Publiczna połajanka na linii NFZ – Ministerstwo Zdrowia
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 07.03.2012
Źródło: BL, NFZ, PAP
NFZ i Ministerstwo Zdrowia testują innowacyjny sposób komunikacji z między sobą. NFZ napisał poruszający list, natychmiast podany do wiadomości publicznej. Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało za pośrednictwem dziennikarza PAP.
Chodzi o nowy wzór recept, medialną wojnę rozpoczął NFZ. We wtorek NFZ opublikował na swojej stronie internetowej list, jaki do ministra Bartosza Arłukowicza wysłał prezes Jacek Paszkiewicz. Ten ostatni w liście skarży się, że ministerstwo nie uwzględniło uwag funduszu w projekcie rozporządzenia w sprawie recept lekarskich.
-Narodowy Fundusz Zdrowia zdecydowanie sprzeciwia się wprowadzeniu w ramach projektu nowego wzoru recepty – czytamy w liście prezesa. -Obowiązujący wzór recepty został wprowadzony niedawno, w drodze rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 23 grudnia 2011 r. w sprawie recepty lekarskich. Wiele podmiotów wydrukowało już i korzysta z recepty, ponosząc koszty wcześniejszej zmiany – pisze Jacek Paszkiewicz.
List w kilku miejscach zawiera stwierdzenie, że „uwzględnienie poprawki jest niezbędne”, a kończy wnioskiem by minister zdrowia albo jeszcze raz przeanalizował sprawę, albo po prostu nie podpisywał nowego rozporządzenia bez poprawek.
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc odpowiedział w rozmowie z PAP, że rozporządzenie nie zmienia wzorów recept, pozostaną one takiej jak do tej pory. Dodał, że prezes Paszkiewicz przedstawia swoje argumenty na zbyt ogólnym poziomie i nie prezentuje szczegółów dotyczących uwag zgłaszanych uwag.
- Nie wiemy, na jakiej podstawie pan prezes wyciąga takie wnioski. Jest to kuriozalne, bo część uwag została przyjęta podczas konferencji uzgodnieniowej, która odbyła się w ubiegłym tygodniu - powiedział Polskiej Agenceji Prasowej Szulc.
Sposób prowadzenia dialogu w tej sprawie między ministerstwem z pewnością można określić słowami „publiczna połajanka”. Publiczna – argumenty nie są adresowane do strony przeciwnej, a do całej opinii publicznej. Połajanka – bo gruncie rzeczy sprawa sprowadza się do wzajemnej wymiany przygan. Najpierw funduszu do ministra o to, że chce wprowadzić nowe wzory recept. Potem ministra do funduszu, że źle zrozumiał projekt, bo nowych wzorów recept nie będzie.
Kto kogo źle zrozumiał? Będziemy śledzić sprawę.
-Narodowy Fundusz Zdrowia zdecydowanie sprzeciwia się wprowadzeniu w ramach projektu nowego wzoru recepty – czytamy w liście prezesa. -Obowiązujący wzór recepty został wprowadzony niedawno, w drodze rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 23 grudnia 2011 r. w sprawie recepty lekarskich. Wiele podmiotów wydrukowało już i korzysta z recepty, ponosząc koszty wcześniejszej zmiany – pisze Jacek Paszkiewicz.
List w kilku miejscach zawiera stwierdzenie, że „uwzględnienie poprawki jest niezbędne”, a kończy wnioskiem by minister zdrowia albo jeszcze raz przeanalizował sprawę, albo po prostu nie podpisywał nowego rozporządzenia bez poprawek.
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc odpowiedział w rozmowie z PAP, że rozporządzenie nie zmienia wzorów recept, pozostaną one takiej jak do tej pory. Dodał, że prezes Paszkiewicz przedstawia swoje argumenty na zbyt ogólnym poziomie i nie prezentuje szczegółów dotyczących uwag zgłaszanych uwag.
- Nie wiemy, na jakiej podstawie pan prezes wyciąga takie wnioski. Jest to kuriozalne, bo część uwag została przyjęta podczas konferencji uzgodnieniowej, która odbyła się w ubiegłym tygodniu - powiedział Polskiej Agenceji Prasowej Szulc.
Sposób prowadzenia dialogu w tej sprawie między ministerstwem z pewnością można określić słowami „publiczna połajanka”. Publiczna – argumenty nie są adresowane do strony przeciwnej, a do całej opinii publicznej. Połajanka – bo gruncie rzeczy sprawa sprowadza się do wzajemnej wymiany przygan. Najpierw funduszu do ministra o to, że chce wprowadzić nowe wzory recept. Potem ministra do funduszu, że źle zrozumiał projekt, bo nowych wzorów recept nie będzie.
Kto kogo źle zrozumiał? Będziemy śledzić sprawę.
