RODO pretekstem do oszustw i handlu lewymi certyfikatami
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 10.05.2018
Źródło: BL, Generalny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych
| Tagi: | RODO |
Generalny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych przestrzega, by z rozwagą korzystać z ofert podmiotów oferujących pomoc w przygotowaniu się do RODO. Bo pojawili się naciągacze.
- Im bliżej do 25 maja 2018 r., czyli dnia rozpoczęcia stosowania ogólnego rozporządzenia o ochronie danych, tym częściej do firm i instytucji kierowane są oferty skorzystania z różnego rodzaju usług, przygotowujących je do osiągnięcia zgodności z RODO – czytamy w komunikacie GIODO.
Zdaniem inspektoratu część tych ofert konstruowana w sposób, który może wprowadzać adresatów w błąd. Z jednej strony usiłuje się bowiem nakłonić ich do skorzystania z pomocy czy wsparcia, bez którego narażają się np. na wysokie kary finansowe. Z drugiej zaś próbuje się wywołać wrażenie, że np. udział w szkoleniu czy kupno dokumentacji bądź przeprowadzenie audytu da gwarancję, że podmiot, który skorzystał z takiej oferty, działa w sposób zgodny z RODO i nie grożą mu żadne sankcje ze strony organu nadzorczego, czyli GIODO.
Tymczasem GIODO przypomina, że na razie żaden podmiot nie wydaje certyfikatów, znaków jakości oraz oznaczeń w zakresie ochrony danych osobowych mających świadczyć o osiągnięciu zgodności z RODO. Certyfikacja taka będzie mogła być prowadzona jedynie przez podmioty akredytowane, lecz by mogło to nastąpić potrzebne jest przeprowadzenie jeszcze wielu działań przygotowawczych o charakterze proceduralnym i organizacyjnym. Mogą one jednak zostać rozpoczęte dopiero po 25 maja 2018 r.
Dlatego Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych przestrzega, by decydując się na usługi lub pomoc podmiotu zewnętrznego oraz dokonując wyboru oferty, zachować dużą ostrożność.
Przeczytaj także: "Stary niedźwiedź mocno śpi, czyli kiedy RODO obudzi lekarza?".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Zdaniem inspektoratu część tych ofert konstruowana w sposób, który może wprowadzać adresatów w błąd. Z jednej strony usiłuje się bowiem nakłonić ich do skorzystania z pomocy czy wsparcia, bez którego narażają się np. na wysokie kary finansowe. Z drugiej zaś próbuje się wywołać wrażenie, że np. udział w szkoleniu czy kupno dokumentacji bądź przeprowadzenie audytu da gwarancję, że podmiot, który skorzystał z takiej oferty, działa w sposób zgodny z RODO i nie grożą mu żadne sankcje ze strony organu nadzorczego, czyli GIODO.
Tymczasem GIODO przypomina, że na razie żaden podmiot nie wydaje certyfikatów, znaków jakości oraz oznaczeń w zakresie ochrony danych osobowych mających świadczyć o osiągnięciu zgodności z RODO. Certyfikacja taka będzie mogła być prowadzona jedynie przez podmioty akredytowane, lecz by mogło to nastąpić potrzebne jest przeprowadzenie jeszcze wielu działań przygotowawczych o charakterze proceduralnym i organizacyjnym. Mogą one jednak zostać rozpoczęte dopiero po 25 maja 2018 r.
Dlatego Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych przestrzega, by decydując się na usługi lub pomoc podmiotu zewnętrznego oraz dokonując wyboru oferty, zachować dużą ostrożność.
Przeczytaj także: "Stary niedźwiedź mocno śpi, czyli kiedy RODO obudzi lekarza?".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
