PAP/Rafał Guz

Rabunek publicznej ochrony zdrowia ►

Udostępnij:

– Procedowany projekt, z którego wynika obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, jest realizacją obietnicy wyborczej naszych koalicjantów w rządzie, niestety głuchych na głosy związków zawodowych, ekspertów od prawa pracy i medyków. Członkowie i członkinie tych grup podzielają ocenę posłów Lewicy. Twierdzimy, że ta ustawa jest po pierwsze  niesprawiedliwa, a po drugie niebezpieczna – mówiła Joanna Wicha z Lewicy. 

  • W Sejmie procedowane są przepisy obniżające składkę zdrowotną dla przedsiębiorców
  • Większość koalicyjna jest podzielona – o wątpliwościach w sprawie projektu mówiła Joanna Wicha, zastępca przewodniczącej sejmowej Komisji Zdrowia

19 marca w Sejmie odbyło się drugie czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw – głosowano wniosek o odrzucenie nowelizacji – w przepisach zapisano obniżenie składki dla przedsiębiorców, co – jak wyliczyli urzędnicy z Ministerstwa Finansów – oznaczać będzie mniejsze wpływy do Narodowego Funduszu Zdrowia, w wysokości 4,6 mld zł rocznie.

Mimo że projekt jest rządowy, przeciwna jest mu Lewica.

– Procedowany projekt jest realizacją obietnicy wyborczej naszych koalicjantów w rządzie, niestety głuchych na głosy związków zawodowych, ekspertów od prawa pracy i medyków. Członkowie i członkinie tych grup podzielają ocenę posłów Lewicy i twierdzą, że ta ustawa jest po pierwsze  niesprawiedliwa, a po drugie niebezpieczna. To rabunek publicznej ochrony zdrowia, w której już i tak brakuje pieniędzy na leczenie pacjentów. To pchanie nas w prywatyzację opieki zdrowotnej – stwierdziła Joanna Wicha.

– Jako posłowie Lewicy stoimy na straży publicznej ochrony zdrowia. Obok słowności ważna jest rozwaga. Zdarzają się pomysły, z których warto, a nawet trzeba się wycofać – mówiła, sugerując, że procesowane przepisy takie właśnie są.

– Przedstawiliśmy alternatywną propozycję, to jest podatek zdrowotny w miejsce składki – dodała.

Dlaczego proponowane zmiany są niesprawiedliwe?

– Przedsiębiorca na ryczałcie osiągający przychód 20 tys. zł miesięcznie zapłaci składkę zdrowotną mniej więcej dwa razy niższą niż pracownik zarabiający średnią krajową. Jak inaczej niż nieuczciwą nazwać sytuację, kiedy do wspólnego garnka bogatszy dokłada mniej niż znacznie gorzej zarabiający? – zauważyła.

Dlaczego przepisy są niebezpieczne?

– Katastrofalne skutki obcięcia nakładów na ochronę zdrowia są oczywiste. Moment jest fatalny. Zwłaszcza w kontekście zagrożenia wojną potrzebujemy dobrze funkcjonujących szpitali dla wojska i cywili. Przykre, że część polityków, których wypowiedzi o bezpieczeństwie słuchamy w Sejmie, zapomina o nim dziś – oceniła.

Fragment posiedzenia poniżej.



Wideo pochodzi ze strony internetowej: www.sejm.gov.pl/52E9A9.

Dzień wcześniej pyskówka podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia

18 marca posłowie Komisji Finansów Publicznych i Komisji rozpatrywali sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw – głosowano wniosek o odrzucenie nowelizacji.

Nowe przepisy – zdaniem wnioskodawcy Marceliny Zawiszy z partii Razem – spowodują, że pogorszy się dostępność do opieki zdrowotnej.

– W imię przywilejów dla przedsiębiorców chcecie zmniejszyć finansowanie systemu ochrony zdrowia – mówiła autorka wniosku posłanka Zawisza.

Potem wypowiadał się jej partyjny kolega Adrian Zandberg. Było jeszcze głośniej.

– Panie przewodniczący, krótko – uważam, że zachowujecie się nieodpowiedzialnie – zwrócił się do przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Janusza Cichonia z Koalicji Obywatelskiej.

Przerwała mu Krystyna Skowrońska z KO, prosząc, aby nie krzyczał.

– Zachowujecie się kompletnie nieodpowiedzialnie – powtórzył Zandberg.

– Mamy olbrzymią dziurę finansową w Narodowym Funduszu Zdrowia. Zaplanowaliście budżet, w którym brakuje – lekko licząc – 20 mld zł na świadczenia zdrowotne. Chyba licytujecie się z panem Mentzenem [chodzi o Sławomira Mentzena z Konfederacji, startującego w wyborach na prezydenta – red.], kto szybciej rozwali polskie państwo, „wyjmujecie” pieniądze z publicznego systemu ochrony zdrowia – komentował.

– Zachowujecie się jak politycy Prawa i Sprawiedliwości w poprzedniej kadencji, przerywacie w trakcie wypowiedzi – dodał Zandberg, kiedy ponownie wyłączono mu mikrofon.

– To żenujące, „wyjmujecie” pieniądze z publicznego systemu ochrony zdrowia. To wydłuży kolejki. Będziecie mieli na sumieniu tysiące ludzi, którzy nie otrzymają pomocy. Jesteście nieodpowiedzialni – powtórzył.

Więcej w tekście: „Pyskówka w Sejmie – poszło o składkę zdrowotną”.

Przeczytaj także: „Marcelina Zawisza odwołana – przypadek?”, „A może nieobowiązkowa składka zdrowotna?” i „Minister zdrowia nie zagłosuje za obniżeniem składki zdrowotnej”.

Menedzer Zdrowia youtube

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.