Restrykcyjny NFZ zakwestionuje ratowanie życia?

Udostępnij:
Ministerstwo Zdrowia od 1 stycznia 2015 roku zamierza przesunąć finansowanie procedur wysokospecjalistycznych z resortu do Narodowego Funduszu Zdrowia. Kardiochirurdzy obawiają się, że Fundusz stanie się bardziej restrykcyjny w ocenie tego, czy dane świadczenie jest tym ratującym życie.
Aktualnie na liście finansowanych przez Ministra Zdrowia znajduje się 12 procedur: przeszczepienie wątroby; przeszczepienie serca; przeszczepienie płuca; przeszczepienie serca i płuca; przeszczepienie komórek wysp trzustkowych; przeszczepienie komórek przytarczyc; wideotorakoskopowa ablacja w ciężkim, niepoddającym się leczeniu farmakologicznemu migotaniu przedsionków; operacje wad wrodzonych serca i wielkich naczyń u dzieci do ukończenia 1 roku życia z wyłączeniem operacji izolowanych przewodów tętniczych; operacja wad serca i aorty piersiowej w krążeniu pozaustrojowym; przezskórne lub z innego dostępu wszczepianie zastawek serca, kardiologiczne zabiegi interwencyjne u dzieci do lat 18, w tym przezskórne zamykanie przecieków z użyciem zestawów zamykających; mechaniczne, pozaustrojowe wspomaganie serca pulsacyjnymi sztucznymi komorami. Łącznie na finansowanie tych świadczeń jest przeznaczone z budżetu MZ 320 mln zł.

- Z resortem zdrowia mamy dobry kontakt i zawsze istnieje możliwość wytłumaczenia pewnych rzeczy, jeśli pojawiają się wątpliwości przy wycenie – mówi dr Przemysław Szałański, kardiochirurg z Wojskowego Instytutu Medycznego- Obawiamy się odhumanizowanego NFZ, który ma tendencję do płacenia jak najmniej i kwestionowania tego, czy dana procedura była tą ratującą życie. Pod tym względem ministerstwo zdrowia jest bardziej ludzkie, a przewidywanie czy ktoś będzie miał zawał za tydzień czy trzy miesiące niemożliwe. Jednak nie sądzimy, że uda się zatrzymać ministerstwo.

Resort tłumaczy, że przeniesienie prowadzenia postępowania i rozliczania umów na świadczenia wysokospecjalistyczne do Narodowego Funduszu Zdrowia uzasadnione jest tym, że NFZ posiada doświadczenie zarówno w zawieraniu umów ze świadczeniodawcami, jak i w kontroli realizacji świadczeń, a połączenie strumieni finansowania powinno zapobiegać ewentualnemu podwójnemu ich finansowaniu. MZ zamierza środki na te świadczenia przekazywać w formie dotacji do Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Zawsze dobrze jest być zdywersyfikowanym – mówi dr Przemysław Szałański – Na wypadek, gdyby jedna strona nie płaciła, zawsze pozostaje druga.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.