Rodzice nie chcą szczepionek z ciał abortowanych dzieci. Co na to resort?
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 10.08.2016
Źródło: KL, Ministerstwo Zdrowia, Polskie Radio
- Jeżeli skład którejś ze szczepionek budzi u rodziców sprzeciw sumienia, mają prawo kupić inną i poprosić o podanie jej dziecku - informują przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia. To odpowiedź na petycję, która wpłynęła do resortu i w której oceniono, że niektóre szczepionki są z ciał zabitych dzieci.
Do ministerstwa wpłynęła petycja, w której apelowano o zagwarantowanie rodzicom możliwości szczepienia dzieci środkami niebudzącymi sprzeciwu sumienia. O sprawie można przeczytać na stronie internetowej "Polskiego Radia".
- Wiemy dobrze, jak ważną rolę w ochronie zdrowia dzieci pełnią szczepienia. Rozumiemy rodzicielski obowiązek, aby poddawać dzieci szczepieniom zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych - zapewniają autorzy petycji i wskazują jednocześnie, że do obrotu w Polsce dopuszczone są szczepionki wytworzone w oparciu o linie komórkowe WI-38 i MRC-5 pochodzące z ciał dzieci, które straciły życie w wyniku aborcji.
W odpowiedzi resort przypomniał, że obowiązkowe szczepienia ochronne są skuteczną i generalnie powszechnie społecznie akceptowaną metodą zapobiegania zachorowaniom na choroby zakaźne.
- Jeżeli skład którejś ze szczepionek budzi u rodziców sprzeciw sumienia, mają oni prawo zakupić ze środków własnych szczepionkę wyprodukowaną w oparciu o środki zgodne z ich sumieniem i poprosić o podanie jej dziecku - wskazuje resort zdrowia i wyjaśnia, że jeśli takiej szczepionki nie ma w kraju, wówczas zgodnie z prawem farmaceutycznym istnieje możliwość sprowadzenia z zagranicy leku niedopuszczonego do obrotu w Polsce, którego zastosowanie jest niezbędne dla ratowania życia lub zdrowia pacjenta.
O co chodzi z płodami? Odpowiada profesor Andrzej Zieliński z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.
0 Profesor wyjaśnia, że linia komórkowa wykorzystywana do produkcji dostępnej w Polsce szczepionki przeciwko różyczce pochodzi z płodu, na którym w 1964 r. z powodów pozamedycznych dokonano aborcji za zgodą sądu w USA. Z kolei linia komórkowa pobrana po aborcji w 1966 r. została wykorzystana w szczepionce przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A oraz przeciw ospie wietrznej - informuje "Polskie Radio". Dodaje też, że: - Żadna z tych aborcji nie była wykonywana w celu uzyskania tych komórek. Te aborcje byłyby wykonane niezależnie od tego, czy te komórki zostaną pobrane, czy nie.
- Wiemy dobrze, jak ważną rolę w ochronie zdrowia dzieci pełnią szczepienia. Rozumiemy rodzicielski obowiązek, aby poddawać dzieci szczepieniom zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych - zapewniają autorzy petycji i wskazują jednocześnie, że do obrotu w Polsce dopuszczone są szczepionki wytworzone w oparciu o linie komórkowe WI-38 i MRC-5 pochodzące z ciał dzieci, które straciły życie w wyniku aborcji.
W odpowiedzi resort przypomniał, że obowiązkowe szczepienia ochronne są skuteczną i generalnie powszechnie społecznie akceptowaną metodą zapobiegania zachorowaniom na choroby zakaźne.
- Jeżeli skład którejś ze szczepionek budzi u rodziców sprzeciw sumienia, mają oni prawo zakupić ze środków własnych szczepionkę wyprodukowaną w oparciu o środki zgodne z ich sumieniem i poprosić o podanie jej dziecku - wskazuje resort zdrowia i wyjaśnia, że jeśli takiej szczepionki nie ma w kraju, wówczas zgodnie z prawem farmaceutycznym istnieje możliwość sprowadzenia z zagranicy leku niedopuszczonego do obrotu w Polsce, którego zastosowanie jest niezbędne dla ratowania życia lub zdrowia pacjenta.
O co chodzi z płodami? Odpowiada profesor Andrzej Zieliński z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.
0 Profesor wyjaśnia, że linia komórkowa wykorzystywana do produkcji dostępnej w Polsce szczepionki przeciwko różyczce pochodzi z płodu, na którym w 1964 r. z powodów pozamedycznych dokonano aborcji za zgodą sądu w USA. Z kolei linia komórkowa pobrana po aborcji w 1966 r. została wykorzystana w szczepionce przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A oraz przeciw ospie wietrznej - informuje "Polskie Radio". Dodaje też, że: - Żadna z tych aborcji nie była wykonywana w celu uzyskania tych komórek. Te aborcje byłyby wykonane niezależnie od tego, czy te komórki zostaną pobrane, czy nie.