Rzecznik praw pacjenta przeciw uczestnikom protestu pieczątkowego
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 03.02.2012
Źródło: Super Express, BL
Ponad dwa tysiące skarg chorych na protestujących lekarzy wpłynęło od początku roku do biura rzecznika praw pacjenta. Rzecznik grozi medykom półmilionowymi karami.
-Lekarze wyciszyli swój protest, apteki pracują normalnie. Rzecznikprawpacjenta Barbara Kozłowska jest jednak na posterunku i wciąż odbiera telefony i listy od pacjentów, którzy ucierpieli przez pieczątkowy protest pisze "Super Express". Skargi napływają i do wczoraj pracownicy pani rzecznik doliczyli się 2120 spraw Rzecznik będzie je badać i jeśli stwierdzi, że są naruszane prawa pacjenta, będzie karać lekarzy i przychodnie. Kary mogą sięgnąć pół miliona zł( Tymczasem Naczelna Izba Lekarska apeluje do rzecznika, o odstąpienie od postępowań wobec lekarzy którzy uczestniczyli w proteście. Krystyna Kozłowska nie zamierza się cofnąć i bada sprawy, które rozpoczęła. Lekarze są wściekli.
Lekarze zakończyli protest pieczątkowy w połowie stycznia. - Robimy to z myślą o pacjentach – mówił wtedy Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. - Przez niedopracowane zapisy ustawy refundacyjnej rząd doprowadził do największego kryzysu w polskiej służbie zdrowia. – Protestują lekarze, pacjenci szukają „ludzkich” farmaceutów, aptekarze czują się oszukani. Mam wrażenie, że to zamieszanie jest niektórym politykom na rękę - dodawał.
Rząd ze swej strony uwzględnił najważniejsze zastrzeżenia lekarzy i obiecał, że nie będzie karał uczestników protestu.
Lekarze zakończyli protest pieczątkowy w połowie stycznia. - Robimy to z myślą o pacjentach – mówił wtedy Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. - Przez niedopracowane zapisy ustawy refundacyjnej rząd doprowadził do największego kryzysu w polskiej służbie zdrowia. – Protestują lekarze, pacjenci szukają „ludzkich” farmaceutów, aptekarze czują się oszukani. Mam wrażenie, że to zamieszanie jest niektórym politykom na rękę - dodawał.
Rząd ze swej strony uwzględnił najważniejsze zastrzeżenia lekarzy i obiecał, że nie będzie karał uczestników protestu.