SLDE do ministra zdrowia: medycyna estetyczna potrzebuje uregulowań
Redaktor: Andrzej Kordas
Data: 27.02.2012
Źródło: Rynek Estetyczny, AK
Stowarzyszenie Lekarzy Dermatologów Estetycznych (SLDE) apeluje do Ministerstwa Zdrowia (MZ) o stworzenie uregulowań, które zwiększyłyby bezpieczeństwo pacjentów, korzystających z zabiegów estetycznych. SLDE zbiera podpisy pod listem do ministra Bartosza Arłukowicza w tej sprawie. Liczy na co najmniej 1 tys. sygnatur lekarzy.
Dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska, prezes SLDE, podczas otwarcia XIII Kongresu Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych w Warszawie (24-26 lutego) ogłosiła, że w ciągu trzech dni trwania sympozjum zbierane będą podpisy pod listem do ministra zdrowia.
Jest to apel o uregulowania na rynku usług medycyny estetycznej. SLDE we współpracy z prawnikami przygotowało również opinię prawną na ten temat, z której może skorzystać resort przy przygotowywaniu odpowiednich przepisów.
Barbara Walkiewicz-Cyrańska w rozmowie z portalem rynekestetyczny.pl tłumaczy, że chodzi o wprowadzenie prawa, które zwiększyłoby bezpieczeństwo pacjentów korzystających z zabiegów medycyny estetycznej.
- Jest coraz więcej gabinetów, w których zabiegów dokonują osoby bez wykształcenia medycznego. To może być niebezpieczne dla pacjentów – mówi prezes SLDE. Jej zdaniem w tym zakresie potrzebne są uregulowania prawne, które pozwoliłyby uporządkować rynek medycyny estetycznej, na którym obecnie panuje „wolna amerykanka”.
Jest to apel o uregulowania na rynku usług medycyny estetycznej. SLDE we współpracy z prawnikami przygotowało również opinię prawną na ten temat, z której może skorzystać resort przy przygotowywaniu odpowiednich przepisów.
Barbara Walkiewicz-Cyrańska w rozmowie z portalem rynekestetyczny.pl tłumaczy, że chodzi o wprowadzenie prawa, które zwiększyłoby bezpieczeństwo pacjentów korzystających z zabiegów medycyny estetycznej.
- Jest coraz więcej gabinetów, w których zabiegów dokonują osoby bez wykształcenia medycznego. To może być niebezpieczne dla pacjentów – mówi prezes SLDE. Jej zdaniem w tym zakresie potrzebne są uregulowania prawne, które pozwoliłyby uporządkować rynek medycyny estetycznej, na którym obecnie panuje „wolna amerykanka”.