Sąd zadecyduje w sporze ubezwłasnowolnionych i ich przedstawicieli prawnych

Udostępnij:
Ministerstwo Zdrowia w projekcie noweli ustawy o ochronie zdrowia psychicznego proponuje m. in., by sąd zadecydował, gdy nastąpi konflikt pomiędzy osobą ubezwłasnowolnioną a jej ustawowym przedstawicielem w sprawie umieszczenia tej osoby w domu pomocy społecznej.
Projekt noweli trafił do konsultacji społecznych. Uwagi można zgłaszać do 3 września br.

Ta zmiana ma na celu dostosowanie przepisów ustawy do zmian prawnych orzeczonych przez Trybunał Konstytucyjny oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka. Jak podkreśla ministerstwo, istotą zmian jest zwiększenie gwarancji ochrony praw osób objętych reżimem prawnym ustaw.

To także zwiększenie uprawnień osób ubezwłasnowolnionych, które mają zostać skierowane do DPS. Ustawa ma im zagwarantować wymóg uzyskania ich zgody na umieszczenie w placówce społecznej, jeśli są zdolne do wyrażenia opinii. W przypadku różnic zdań pomiędzy tymi osobami a ich opiekunami prawnymi zadecydować miałby sąd opiekuńczy.

To pierwsza ze zmian proponowanych w noweli. W projekcie także znajduje się konieczność zmiany przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Chodzi o wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 24 lipca 2013 r., w którym TK uznał, że stosowanie w izbach wytrzeźwień przymusu bezpośredniego jest niezgodne z konstytucją. Przymus ten polegał na obezwładnieniu z użyciem pasów, uchwytów, prześcieradeł lub kaftanów bezpieczeństwa albo "innych urządzeń technicznych".

„Zapis ten przewidywał więc otwarty katalog środków przymusu, co nie jest zgodne z ustawą zasadniczą” – stwierdził Trybunał.

Te zapisy prawne należy doprecyzować – uważa MZ – także w zakresie stosowania ich wobec osób wykazujących zaburzenia psychiczne w placówkach innych niż szpitale psychiatryczne. Należy też zastanowić się nad tym, którzy lekarze będą mieli uprawnienia do oceny zasadności zastosowania przymusu bezpośredniego.

Zmianom ma ulec także system monitorowania osób wobec których został zastosowany przymus bezpośredni – dotyczy to zarówno uprawnień personelu, jaki i technicznych aspektów związanych z katalogowaniem i przechowywaniem zapisów z monitoringu, ale także bezpieczeństwa i zgodności z ustawą o ochronie danych osobowych.

Dotychczasowe przepisy były niespójne, często niesprecyzowane i niedokładne, dające zbyt duże możliwości ich dobrowolnej interpretacji prawnej – twierdzą eksperci. Teraz jest szansa na to, by to zmienić.
Cieszy też to - i chyba zwłaszcza to - że tym razem MZ nie ubezwłasnowolnił partnerów społecznych dając im szansę zaopiniowania projektu.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.