Szczecinek przygotowuje szpital dla premiera
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 22.08.2014
Źródło: JM
Jerzy Hardie-Douglas, burmistrz Szczecinka zaprosił premiera Tuska, aby honorowo dokonał otwarcia nowych oddziałów w szczecineckim szpitalu. Wizyta planowana jest pomiędzy 10 a 14 października.
- Będąc w Warszawie zaprosiłem pana premiera do nas - mówi mediom Hardie-Douglas. - Zakres wizyty jak i jej termin mogą jeszcze ulec zmianie. Uzgadniamy wszelkie szczegóły z KPRM.
Według zapewnień burmistrza wizyta ma mieć charakter towarzyski i roboczy, takie spotkanko, rzekomo bez podtekstów propagandowych. Także niepropagandowo burmistrz liczy, że wraz ze swoim szefem pojawi się minister Arłukowicz. Kto i czy w tej towarzyskiej wizycie będzie „czwartym do brydża”, tego jeszcze nie wiemy.
- Chcemy pokazać premierowi i ministrowi zdrowia, jak sobie radzimy z prowadzeniem szpitala. Chcemy pokazać premierowi, że można rozbudowywać szpital, unowocześniać go i nie mieć długów. Jeżeli premier przyjedzie do Szczecinka, wówczas uroczyście przetniemy wstęgę otwierając nowe oddziały szpitalne. Jednak z przyjmowaniem chorych nie będziemy czekać na wizytę Donalda Tuska. Leczenie w nowych oddziałach rozpoczniemy niezwłocznie po ich uruchomieniu – informował temat.net Hardie-Douglas.
A powód do dumy jednak jest, bo warto przypomnieć jak środki przeznaczone na remont Szpitala w latach 2012 - 2014 rozkładają się na następujących partnerów: Szpital w Szczecinku sp. z o.o. 11.633 tys.; Miasto Szczecinek 3.652 tys.; Powiat Szczecinek 14.333 tys. Razem właściciela spółki wydadzą na szpital ok. 30 mln zł.
- Dzięki takim wydatkom przenieśliśmy się z połowy XX w do wieku XXI. Mamy warunki, żeby leczyć w nowoczesny sposób, nowoczesnym sprzętem, w warunkach hotelowych. Ludzie zaczynają czuć dumę z tego że w tym szpitalu pracują. – mówił burmistrz Hardie-Douglas po tym jak radni poparli wniosek o dofinansowanie.
Według zapewnień burmistrza wizyta ma mieć charakter towarzyski i roboczy, takie spotkanko, rzekomo bez podtekstów propagandowych. Także niepropagandowo burmistrz liczy, że wraz ze swoim szefem pojawi się minister Arłukowicz. Kto i czy w tej towarzyskiej wizycie będzie „czwartym do brydża”, tego jeszcze nie wiemy.
- Chcemy pokazać premierowi i ministrowi zdrowia, jak sobie radzimy z prowadzeniem szpitala. Chcemy pokazać premierowi, że można rozbudowywać szpital, unowocześniać go i nie mieć długów. Jeżeli premier przyjedzie do Szczecinka, wówczas uroczyście przetniemy wstęgę otwierając nowe oddziały szpitalne. Jednak z przyjmowaniem chorych nie będziemy czekać na wizytę Donalda Tuska. Leczenie w nowych oddziałach rozpoczniemy niezwłocznie po ich uruchomieniu – informował temat.net Hardie-Douglas.
A powód do dumy jednak jest, bo warto przypomnieć jak środki przeznaczone na remont Szpitala w latach 2012 - 2014 rozkładają się na następujących partnerów: Szpital w Szczecinku sp. z o.o. 11.633 tys.; Miasto Szczecinek 3.652 tys.; Powiat Szczecinek 14.333 tys. Razem właściciela spółki wydadzą na szpital ok. 30 mln zł.
- Dzięki takim wydatkom przenieśliśmy się z połowy XX w do wieku XXI. Mamy warunki, żeby leczyć w nowoczesny sposób, nowoczesnym sprzętem, w warunkach hotelowych. Ludzie zaczynają czuć dumę z tego że w tym szpitalu pracują. – mówił burmistrz Hardie-Douglas po tym jak radni poparli wniosek o dofinansowanie.
