Szpitale nie będą miały środków na VAT, aby realizować inwestycje z KPO?
Tagi: | Katarzyna Kacperczyk, Wojciech Wiśniewski, Katarzyna Różycka, sejmowa Podkomisja stała ds. organizacji ochrony zdrowia, KPO, Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności |
W czasie dyskusji, jaka miała miejsce podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej Podkomisji stałej ds. organizacji ochrony zdrowia, która dotyczyła oceny efektywności, dostępności i jakości systemu ochrony zdrowia w ramach KPO, wiceminister Katarzyna Kacperczyk odpowiadała m.in. na pytania dotyczące podatku VAT, jakim objęte są inwestycje z KPO oraz wydłużenia terminu ich realizacji.
VAT i termin realizacji inwestycji
- Zdaję sobie sprawę z tego, że wyzwania, które stoją przed ministerstwem zdrowia, mają charakter bezprecedensowy. Podaż środków inwestycyjnych jest chyba niespotykana do tej pory w naszej w historii. Rozumiem, że macie państwo bardzo dużo pracy i trzymam kciuki, aby te pieniądze były wydane jak najlepiej. Natomiast mam pytanie, które padło na konferencji programowej Polskiej Federacji Szpitali, gdzie zwracano uwagę, że inwestycje z KPO kwalifikują się do poziomu netto. Pozostaje jeszcze kwestia sfinansowania podatku VAT – mówił Wojciech Wiśniewski z Federacji Przedsiębiorców Polskich, członek Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia.
- Nie jest szczególną tajemnicą, że w najbliższych latach polskie szpitale nie będą śmierdzieć groszem. Mamy 186 SPZOZ-ów z ujemnymi kapitałami własnymi, które mają 10 miliardowe zadłużenie, i corocznie tego zadłużenia przybywa miliard złotych. Chciałbym dopytać, czy zostaną wdrożone jakieś mechanizmy, być może we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, które mogłyby sprawić, żeby każdy mógł sięgnąć po pieniądze z KPO. Żeby nie było tak, że z KPO skorzystają ci, którzy mają już teraz pieniądze. Żeby sprawić, aby dystrybucja tych środków była zgodna przede wszystkim z potrzebami, a nie też z możliwościami kapitałowymi szpitala czy jego organu założycielskiego – dopytywał Wiśniewski.
Wyraził też obawę, że zakupy, biorąc pod uwagę obowiązujący krótki horyzont ich realizacji, przede wszystkim sprzętowe ze środków z KPO, trafią przede wszystkim do bogatych, tworząc przysłowiowe „wyspy szczęścia”.
- Czy taki mechanizm, aby temu zapobiec został lub będzie wypracowany, aby placówki uzyskały środki na realizację zobowiązań podatkowych, wynikających z tych inwestycji? – pytał przedstawiciel Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Z kolei Katarzyna Różycka, przedstawicielka Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED pytała przedstawicieli ministerstwa zdrowia czy planowane są rozmowy z Komisją Europejska dotyczące o przedłużenie terminu realizacji inwestycji finansowanych ze środków KPO, które przypadają na koniec czerwca 2026 roku.
- Wiem, że przy poprzedniej rewizji KPO minister zapowiadała, że taka próba zostanie podjęta właśnie w tym roku. Pytamy o to także z uwagi na to, że mamy opóźnienia, chociażby w przypadku realizacji konkursu dotyczącego cyfryzacji, do którego nabór nie został jeszcze uruchomiony. W przypadku cyfrowych wyrobów medycznych, a są to wbrew pozorom bardzo skomplikowane urządzenia, sama integracja sprzętu, po wygranym zamówieniu i podpisanej umowie z dostawcą, trwa od 6 do 9 miesięcy – mówiła Różycka.
Nie będzie pieniędzy na VAT
Jak wyjaśniała wiceminister Katarzyna Kacperczyk, podatek VAT jest kosztem niekwalifikowanym i nigdy też takim nie był na poziomie całego KPO, nie tylko dla Polski, ale także dla innych państw członkowskich.
- Do tej pory my nie dostrzegamy problemów z VAT-em. Wiemy, że jest to wyzwanie dla podmiotów leczniczych, ale podmioty nie zgłaszają problemów z tym związanych. Obecnie mamy 433 wnioski w ocenie i każdy podmiot przy tej okazji złożył oświadczenie o finansowaniu podatku VAT. To oświadczenie było wymagane przy składaniu wniosku o środki z KPO - mówiła wiceminister Kacperczyk.
- Rozumiem, że podmioty znalazły ścieżkę do sfinansowania VAT-u. Ministerstwo nie ma środków na jego pokrycie, a mówimy o inwestycjach na poziomie kilkunastu mld, i tego podatku VAT jest bardzo dużo. Resort nie dysponuje takimi środkami i nie były one też nigdy zaplanowane – dodała wiceminister.
Przekazała, że na 433 do tej pory złożone wnioski wszystkie mają komponent inwestycyjny. W jednych są one w większym zakresie, w innych mniejszym. Nie ma jednak ani jednego wniosku, który byłby tylko wnioskiem zakupowym.
Odpowiadając na pytanie dotyczące przedłużenia terminu realizacji inwestycji z KPO, wiceminister stwierdziła, że też bardzo by chciała, aby on został przedłużony.
- Jako ministerstwo musimy rozliczać podmioty korzystające z KPO ale także rozumiemy, że tego czasu na realizację inwestycji jest niewiele. Z naszych informacji wynika, że będzie podejmowana próba przedłużenia terminu ich realizacji. Trzeba jednak pamiętać, że będzie to też zależało od stopnia wdrażania i wykorzystywania środków z KPO w innych państwach, bo aby przedłużyć ten termin musi zostać podjęta w tym zakresie decyzja na poziomie Rady UE. Nie we wszystkich krajach idzie to dobrze i być może skłonność do wydłużenia realizacji tych środków o jakiś czas, będzie większa. Obecnie jednak nie mamy informacji o wydłużeniu okresu kwalifikowalności i rozliczania KPO. Działamy więc w ramach jakie nas obowiązują – powiedziała wiceminister Kacperczyk.