Szpitali naprawianie – czy to się stanie? ►
Tagi: | Piotr Magdziarz, Izabela Leszczyna, sieć, sieć szpitali, porodówki, porodówka, szpital, szpitale, reforma szpitali, reforma szpitalnictwa, szpitalnictwo |
Minister zdrowia mówiła o wielkiej reformie szpitali – Piotr Magdziarz w „Menedżerze Zdrowia” omawia i analizuje jej zapowiedzi, oceniając przy tym, czy zmiany zakończą się powodzeniem.
26 i 27 września w Mikołajkach odbywało się XXXI Zgromadzenie Ogólne Związku Powiatów Polskich, podczas którego minister zdrowia Izabela Leszczyna i jej współpracownicy mówili o projekcie reformy szpitalnictwa. Wśród uczestników spotkania byli starostowie, prezydenci miast na prawach powiatu, dyrektorzy i prezesi podmiotów leczniczych, a także niezależni eksperci – między innymi partner zarządzający w Formedis Medical Management & Consulting Piotr Magdziarz, który w „Menedżerze Zdrowia” analizuje zapowiedzi, komentując je.
Komentarz eksperta poniżej – pod nim dalsza część tekstu.
Terminy
– Akty prawne dotyczące procesu transformacji mają być gotowe do końca maja 2025 r. Od maja do grudnia następnego roku urzędnicy przygotują programy naprawcze szpitali, które zdecydują się na wzięcie udziału w procesie transformacji. Dopiero od stycznia 2026 r. mają się rozpocząć procesy transformacji szpitali – mówi Magdziarz, pytając, jak szpitale – w szczególności powiatowe, które już w tej chwili mają problemy finansowe – przetrwają kolejny rok.
– Ich dyrektorzy, aby natychmiast przywrócić płynność finansową i „kupić czas”, decydują
się na otwarcie procesu restrukturyzacji (sanacji) na bazie ustawy prawo restrukturyzacyjne – zwraca uwagę.
Porodówki
Podczas zgromadzenia mówiono też o sieci oddziałów położniczych.
– Nie jest postanowione, że w sieci oddziałów znajdą się tylko te, które odebrały powyżej 400 porodów rocznie. Przy budowie sieci brany będzie pod uwagę również czynnik związany z lokalną dostępnością do porodówek, w tym odległość oraz czas dojazdu do najbliższej porodówki (wynikający z lokalnej infrastruktury drogowej). Szpitale, które zostaną zakwalifikowane do sieci – na podstawie tego kryterium – będą mogły skorzystać z dodatkowych pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia, w formie ryczałtu lub wyższej wyceny procedur – mówi Magdziarz.
Czy realizacja 400 porodów rocznie wystarczy do zbilansowania się oddziału położniczego?
– Niekoniecznie. Są przykłady – jeden z nich został przytoczony w Mikołajkach – że oddziały realizujące mniej niż 600 porodów rocznie też się nie bilansują, wykazując 4,5 mln zł straty. Konieczny jest wzrost wyceny procedur – ocenia.
Konsolidacja
Przedstawiciele rządzących mówili też o konsolidacji.
– To łączenie nie tylko dwóch (lub więcej samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej), ale także, co jest nowością, konsolidacja szpitalnej spółki lub spółek kapitałowych z SPZOZ – podkreśla Magdziarz.
Potwierdzono też, że utworzone zostaną stanowiska krajowego koordynatora transformacji systemu ochrony zdrowia, którym będzie przedstawiciel Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, a także wojewódzkich koordynatorów, wspierających między innymi negocjacje związane z konsolidacją szpitali.
Omówiono też kwestię związaną z programami naprawczymi szpitali biorących udział w procesie transformacji.
Zostanie ustandaryzowana ich treść, będą one opiniowane przez przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia oraz wojewodów, po zatwierdzeniu przez podmioty tworzące lub właścicieli. Potem zostaną przekazane do akceptacji przez krajowego lidera transformacji – omawia ekspert.
Piotr Magdziarz zwraca uwagę też na drugie zaskoczenie [po konsolidacji szpitalnej spółki lub spółek kapitałowych z SPZOZ – red.], czyli zapowiedź możliwości prawnej „powrotnego” przekształcenia szpitalnej spółki kapitałowej w SPZOZ.
– Uczestnicy zgromadzenia pozytywnie przyjęli informację, że nie tylko SPZOZ, ale również podmioty lecznicze działające w formule spółek kapitałowych będą mogły skorzystać w ramach długoterminowego pakietu wsparcia z mechanizmu warunkowego oddłużenia – mówi.
– Posiadany przez szpitale dług będzie mógł być zamieniony na długoterminowy (dziesięcioletni), preferencyjny kredyt w BGK, do którego otrzymania konieczne będzie poręczenie przez podmiot tworzący. Kredyt będzie umarzany w wysokości 10 proc. co roku przez dziesięć lat, jednak pod warunkiem, że szpital realizował będzie program naprawczy i będzie się bilansował (ten proces będzie przez cały okres nadzorowany i oceniany przez AOTMiT). W sytuacji utraty bilansowania i braku możliwości spłaty przez szpital, kredyt przestanie być umarzany i stanie się kredytem podmiotu tworzącego – mówi.
Implementacja zaproponowanych zmian polega na trzech etapach:
- deregulacji,
- transformacji,
- odwróceniu piramidy świadczeń,
– Jest to niezbędne do naprawy szpitalnictwa – komentuje.
– Należy jednak podkreślić, że oczekiwanych efektów nie osiągniemy bez wdrożenia optymalnych zasad finansowania realizacji świadczeń zdrowotnych. Dodatkowo osiągnięcie sukcesu związanego z wdrożeniem procesu transformacji wymagać będzie zmiany kolejności wdrażania poszczególnych procesów – w pierwszej kolejności należy wdrożyć procesy deregulacji, następnie optymalne zasady finansowania ochrony zdrowia, by w końcu dokonać odwrócenia piramidy świadczeń. Dopiero wtedy można rozpocząć proces transformacji systemu – stwierdza.
Pozytywy
– Pozytywnie należy ocenić proces deregulacji, który ma polegać na likwidacji przeregulowań, przede wszystkim kosztochłonnych wymagań, jakie muszą aktualnie spełniać szpitale, aby móc realizować świadczenia w ramach współpracy z NFZ, wymagań, które ograniczają pacjentom dostęp do świadczeń (przykładem jest wymóg funkcjonowania poradni specjalistycznej w ramach umowy z NFZ, minimum trzy razy w tygodniu, w tym raz w godzinach popołudniowych. Przy takim wymogu w prawie żadnym szpitalu powiatowym nie będzie dostępu do wielu deficytowych specjalistów, co innego gdyby tego typu poradnie mogły funkcjonować raz w tygodniu, raz w miesiącu lub nawet raz na dwa miesiące, ale przede wszystkim byłaby możliwość zastąpienia funkcjonowania poszczególnych oddziałów szpitalnych funkcjonujących aktualnie w trybie hospitalizacji (tzw. hospitalizacji ostrej) w tryb hospitalizacji planowej (lub leczenia jednego dnia) – opisuje.
– Pierwszy pakiet deregulacji, który jest już w przygotowaniu, przewiduje przede wszystkim zrezygnowanie z kwalifikowania całych szpitali do tzw. sieci i kwalifikowanie do niej poszczególnych – spełniających określone kryteria – oddziałów – wyjaśnia Magdziarz, podkreślając, że będziemy więc mieli do czynienia z siecią oddziałów, a nie siecią szpitali.
– Wdrożenie odwróconej piramidy świadczeń pozwoli na realizację zasady „trzymania pacjentów z dala od szpitala” – podkreśla.
Negatywy
Co nie podoba się ekspertowi?
– Największym minusem zapowiedzianej transformacji, stawiającym sukces tego procesu pod wielkim znakiem zapytania, jest dobrowolność udziału w niej podmiotów leczniczych – zaznacza.
– Niewielka liczba samorządów, żaden z tych, z którymi udało mi się dotąd rozmawiać, dobrowolnie nie zdecyduje się na podjęcie decyzji o ograniczeniu swojej działalności – nawet w zakresie jej przeprofilowania z działalności w trybie ostrym na hospitalizację planową – lub nie porozumie się z sąsiadami w kwestii konsolidacji szpitali. W rezultacie oparcia procesu transformacji na jego dobrowolności nie osiągniemy oczekiwanych istotnych zmian na rynku ochrony zdrowia. Większość szpitali nie przeprofiluje istotnie swojej działalności – może jedynie poszerzy ją o opiekę długoterminową, aby skorzystać ze środków z KPO. Pieniądze z NFZ nadal będą dzielone na zbyt wiele, funkcjonujących obok siebie jednoimiennych oddziałów, a popyt na kadrę medyczną i jej już ogromne wymagania finansowe się nie zmniejszą, co oznacza, że szpitale, które skorzystają z „dobrodziejstw” transformacji i które obecnie się nie bilansują, nadal nie będą się bilansowały – ocenia ekspert.
Jakie to może mieć konsekwencje w kontekście planowanego przez resort długoterminowego pakietu wsparcia procesu transformacji – oddłużenia szpitali?
– W sytuacji utraty bilansowania i braku możliwości spłaty, kredyt przestanie być umarzany i stanie się kredytem podmiotu tworzącego – podsumowuje.
Przeczytaj także: „Wielka reforma małych szpitali”.