TMT: „Leczenie pacjentów – priorytety na dziś”

Udostępnij:
Podczas śniadania prasowego „Leczenie pacjentów – priorytety na dziś” liderzy polskiej medycyny mówili o najpoważniejszych problemach i o sukcesach w 2013 roku.
- Ten sezon grypy był łagodny w porównaniu z poprzednim – poinformowała prof. Lidia Brydak, kierownik Krajowego Ośrodka ds. Grypy. – Zmarło jedynie 11 osób, podczas gdy w poprzednim sezonie 129 osób. Co możemy zrobić? Zwiększyć wyszczepialność. Polska znajduje się na ostatnim miejscu w Europie z 3,7 procentami zaszczepionych osób w populacji, a musimy mieć świadomość, że koszt ekonomiczny grypy to około 1,5 mld zł.

Prof. Danuta Czarnecka, prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego, zwróciła uwagę, że choć w Polsce kontrola nadciśnienia tętniczego zwiększyła się w ciągu ostatnich 10 lat z 12,5 procent do 26 procent, to w tym czasie Kanada osiągnęła wynik 60 procent, startując z poziomu 16 procent.
- W dalszym ciągu co trzeci chory nie wie, że ma nadciśnienie tętnicze, a pomiar ciśnienia jest dobrą praktyką lekarską, ale też pacjent powinien zdawać sobie sprawę, że jeśli sam nie zmieni swojego stylu życia i na dodatek nie przyjmuje leków, nie bardzo można mu pomóc, choć lekarze także powinni zmieniać terapie, jeśli nie są one skuteczne, a nie czekać aż wartości nadciśnienia przekroczą 160 na 100 – mówiła prof. Czarnecka.

Zwiększa się zachorowalność na choroby przenoszone drogą płciową przy małych możliwościach leczenia popularnymi antybiotykami takimi jak penicylina, czy debecylina, akcentował prof. Andrzej Kaszuba, krajowy konsultant w dziedzinie dermatologii i wenerologii.

- Zgłaszalność jest słaba, a dodatkowo może wpłynąć na dostęp do lekarza dermatologa zamiar wprowadzenia skierowań, do czego mamy nadzieję nie dojdzie – mówił prof. Kaszuba.

Agnieszka Pachciarz, była prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, zaapelowała do konsultantów wojewódzkich, aby przyjrzeli się potrzebom specjalizacyjnym, ponieważ są obszary, w których brakuje chętnych do udzielania usług, albo średnia wieku lekarzy jest powyżej 60 lat. Jej zdaniem, także przydałaby się analiza rozpoznań wpisywanych przez lekarzy do dokumentacji medycznej, szczególnie tych, które nie dają podstawy do hospitalizacji, a odbywa się ona w ciągu 12 miesięcy wielokrotnie. Jej zdaniem nie ma jednak nic niewłaściwego, w tym, że lekarze wpisują do rozliczeń z Narodowym Funduszem Zdrowia rozpoznanie najdroższe, chociaż choroba dominująca jest inna, ponieważ pozwala na to prawo.

O poczuciu wartości i seksualności kobiet otyłych mówił prof Maciej Wilczak, kierownik Zakładu Edukacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Profesor Wilczak zwracał tez uwagę na potrzebę edukacji, która nic nie kosztuje, aby propagować pożądane zachowania i nawyki także żywieniowe.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.