Tajne, czy jawne? Pielęgniarki pokłóciły się o to jak prowadzić negocjacje

Udostępnij:
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych negocjuje z Ministerstwem Zdrowia między innymi kwestię podwyżek płac dla pielęgniarek. Ale rozmowy nie są jawne. Utajnienie ich treści wywołało oburzenie części środowiska.
- Ta część obawia się, że decyzje będą zapadać za ich plecami. Pielęgniarki domagają się informacji na temat propozycji resortu – podaje TVN.

Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych poinformowała na swojej stronie internetowej, że rozmowy trwają. - Jako, że rozmowy są w trakcie, strony zobowiązały się nie ujawniać szczegółów będących przedmiotem rozmów – czytamy w komunikacie.

Z utajnianiem rozmów stanowczo nie zgadza się też Stowarzyszenie Pielęgniarki Cyfrowe, które uważa, że negocjacje powinny być jawne, bo dotyczą "setek tysięcy osób, pielęgniarek i położnych".

- Nie zgadzamy się na utajnianie rozmów. Żadne zapewnienia naszych przedstawicieli, że wiedzą o naszych żądaniach nie gwarantują nam podjęcia właściwych – mówi Katarzyna Kowalska ze Stowarzyszenia Pielęgniarki Cyfrowe.

W odpowiedzi na oburzenie części środowiska pielęgniarek rada wystosowała komunikat, w którym wyjaśnia, że "jej celem jest reprezentowanie pielęgniarek i położnych tak by jak najlepiej dbać o ich interesy zawodowe".

- Decyzja o nieujawnianiu obecnego stanu rozmów została ustalona trójstronnie i wynika z tego, że negocjacje wciąż trwają – czytamy w komunikacie samorządu pielęgniarskiego. - Wyniki rozmów zostaną przedstawione całemu środowisku, a efekty prac rzetelnie zaprezentowane jeszcze w tym miesiącu. Naczelnej Radzie Pielęgniarek i Położnych zależy na tym, żeby nie przedstawiać wyników fragmentarycznych, które przez brak pełnego kontekstu i szczegółowych ustaleń mogą powodować dezinformację i utrwalanie przekonań niezgodnych z prawdą. O efektach – wraz z pozostałymi zaangażowanymi stronami – będziemy informować tak szybko jak to możliwe - wyjaśnia NRPiP.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.