W Hiszpanii chorują na gorączkę, na którą nie ma szczepionki

To pierwsze potwierdzenie dwóch przypadków tak zwanej "gorączki krwotocznej krymsko-kongijskiej". W madryckim szpitalu zmarł 62 letni pacjent, a pielęgniarka nim opiekująca się została hospitalizowana. Na tę chorobę nie ma jeszcze szczepionki.

Władze hiszpańskie poinformowały o przypadkach gorączki jako pierwszych w Europie Zachodniej – podaje "Fakt". Ofiarą śmiertelną tej groźnej choroby jest 62 letni mieszkaniec Madrytu, a zajmująca się nim pielęgniarka znajduje się w izolatce madryckiego szpitala La Paz-Carlos III, który specjalizuje się w leczeniu chorób zakaźnych.

Chorobę wywołuje wirus krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej. Na ludzi przenosi się m.in. przez komary, kleszcze i niektóre gryzonie. Choroba może się przenosić także poprzez kontakt z innym zarażonym. Śmiertelność wg WHO może sięgać nawet 40 proc.

Gorączka występuje w środkowej i północno-wschodniej Afryce, na Bałkanach, na Bliskim Wschodzie i w Azji. W Hiszpanii po raz pierwszy odnotowano ją w Europie Zachodniej.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.