Wciąż brakuje edukacji dotyczącej chorób psychicznych i chorób mózgu ►
Tagi: | depresja, padaczka, choroby mózgu, zdrowie psychiczne, Urszula Szybowicz, Kongres Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny, Wizja Zdrowia, Wizja Zdrowia 2024 |
Podczas kampanii edukacyjnej „Wyprostuj spojrzenie” wykonano badanie, z którego wynika, że co trzecia ankietowana osoba była świadkiem lub sama doświadczyła przemocy w wyniku choroby psychicznej lub neurodegeneracyjnej mózgu. – Wiele jeszcze mamy do zrobienia – skomentowała Urszula Szybowicz z Fundacji „Nie widać po mnie”.
Podczas VIII Kongresu Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny poprosiliśmy Urszulę Szybowicz, szefową Fundacji „Nie widać po mnie”, o pierwsze wnioski z kampanii edukacyjnej „Wyprostuj spojrzenie”
Rozmowa poniżej – pod wideo dalsza część tekstu.
– Kampania „Wyprostuj spojrzenie” została zainicjowana przez Fundację „Nie widać po mnie” i Fundację „EPI-Bohater”
aby zwrócić uwagę na konieczność mówienia o tym, jak mogą czuć się
osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne lub z chorobami neurodegeneracyjnymi
mózgu – przypomniała Urszula Szybowicz.
– W naszej kampanii – mówiąc o depresji, schizofrenii i padaczce – zapytaliśmy społeczeństwo, w jaki sposób podchodzą do osób ze swojego otoczenia, które mogą chorować na jedną z tych chorób. Zaniepokoiły nas wyniki – niemal 30 proc. ankietowanych było świadkiem lub sami doświadczyli przemocy w wyniku tego, że są chorzy albo mają zaburzenia psychiczne. To pokazuje, jak wiele jeszcze mamy do zrobienia – jak bardzo nie rozumiemy jednostek chorobowych, które mogą dotyczyć także nas. – powiedziała nasza rozmówczyni.
Urszulę Szybowicz spytaliśmy też o edukacją zdrowotną w szkołach dotyczącą między innymi chorób mózgu.
– Bywało dość ciężko do tej pory, bo programy nauczania są mocno
przeładowane. Nie było do tej pory możliwości, żeby tę edukację „włożyć” w jakieś
rozsądne ramy. Mam nadzieję, że edukacja zdrowotna, czyli
nowy przedmiot, który od przyszłego roku pojawi się w szkołach, będzie chociaż
częściowo odpowiedzią na potrzeby edukacji w tym obszarze – mówiła.
Szybowicz podkreśliła też, że nie tylko szkoła jest odpowiedzialna za edukację.
– To kwestie, które możemy z dziećmi i młodzieżą omówić w domu. Warto podejmować tematy dotyczące stygmatyzacji innych osób, oceny innych, wydawania osądów i bycia nieżyczliwym wobec siebie. Nawet najlepsze zajęcia w szkole nie pomogą, jeśli dzieci nie nauczą się empatii w domu – podsumowała Urszula Szybowicz.
Przeczytaj także: „Niedoróbki systemowe i mobbing wykańczają medyków”.