Senat
Wiceminister Gadomski nie przekonał senatorów ►
Podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia politycy odrzucili nowelę ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. O projekcie dotyczącym map potrzeb zdrowotnych mówił wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski.
Przedstawiciel rządzących wskazał, że „regulacje zmierzają do racjonalizacji systemu ochrony zdrowia i porządkują kwestie map potrzeb zdrowotnych”. – Chodzi o strategiczne zarządzanie systemem ochrony zdrowia. Takie narzędzia, jak mapa potrzeb zdrowotnych czy IOWISZ, mają to zapewnić – przekonywał wiceminister. Tłumaczył, że nowelizacja przepisów jest potrzebna, gdyż istnieje wiele zastrzeżeń do zasad tworzenia map, okresu ich obowiązywania, niskiej skuteczności realizacji regionalnej polityki zdrowotnej czy braku wynikających z map wniosków i rekomendacji.
Gadomski podkreślił, że „proponowane obecnie rozwiązania mają pomóc w planowaniu działań w przewidywalnym horyzoncie czasowym oraz przy wykorzystaniu określonych środków”. – Podczas prac wielokrotnie mówiono, że projekt centralizuje system opieki zdrowotnej. Jestem przekonany, że nie. Natomiast to na pewno projekt, który obarcza większą odpowiedzialnością i nowymi zadaniami ministra zdrowia – mówił. Wyjaśnił, że „szef resortu byłby zobligowany nie tylko do przygotowania map i przeprowadzania ich analizy, ale też do stworzenia na tej podstawie strategii, tzw. krajowego planu transformacji, a następnie akceptacji wojewódzkich planów transformacji, monitorowania ich wdrażania i przygotowania raportu końcowego”. Gadomski przypomniał, że pewne kontrowersje wzbudzał skład wojewódzkich rad, które do tej pory były „ciałami niedecyzyjnymi”. Często składały się z około 100 członków i nie były w stanie wypracować konsensusu. – Zaproponowaliśmy w ustawie zmianę składu, nieco inny system uwzględniania głosu konsultantów wojewódzkich, którzy nadal będą opiniować wojewódzkie plany transformacji, ale nie będą członkami rad – zaznaczył Gadomski, przyznając, że „ten projekt daje podstawy do tego, by mówić o planowaniu strategicznym w ochronie zdrowia”.
Co na to Senat?
Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu stwierdziło, że „ze względu na liczne uchybienia i sprzeczności o charakterze konstytucyjnym nie ma możliwości poprawy tego projektu ustawy w oparciu o poprawki”, a przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia Beata Małecka-Libera zarekomendowała odrzucenie w całości projektu ustawy. Ostatecznie senatorowie poparli propozycję Małeckiej-Libery.
Gadomski podkreślił, że „proponowane obecnie rozwiązania mają pomóc w planowaniu działań w przewidywalnym horyzoncie czasowym oraz przy wykorzystaniu określonych środków”. – Podczas prac wielokrotnie mówiono, że projekt centralizuje system opieki zdrowotnej. Jestem przekonany, że nie. Natomiast to na pewno projekt, który obarcza większą odpowiedzialnością i nowymi zadaniami ministra zdrowia – mówił. Wyjaśnił, że „szef resortu byłby zobligowany nie tylko do przygotowania map i przeprowadzania ich analizy, ale też do stworzenia na tej podstawie strategii, tzw. krajowego planu transformacji, a następnie akceptacji wojewódzkich planów transformacji, monitorowania ich wdrażania i przygotowania raportu końcowego”. Gadomski przypomniał, że pewne kontrowersje wzbudzał skład wojewódzkich rad, które do tej pory były „ciałami niedecyzyjnymi”. Często składały się z około 100 członków i nie były w stanie wypracować konsensusu. – Zaproponowaliśmy w ustawie zmianę składu, nieco inny system uwzględniania głosu konsultantów wojewódzkich, którzy nadal będą opiniować wojewódzkie plany transformacji, ale nie będą członkami rad – zaznaczył Gadomski, przyznając, że „ten projekt daje podstawy do tego, by mówić o planowaniu strategicznym w ochronie zdrowia”.
Co na to Senat?
Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu stwierdziło, że „ze względu na liczne uchybienia i sprzeczności o charakterze konstytucyjnym nie ma możliwości poprawy tego projektu ustawy w oparciu o poprawki”, a przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia Beata Małecka-Libera zarekomendowała odrzucenie w całości projektu ustawy. Ostatecznie senatorowie poparli propozycję Małeckiej-Libery.