Wnioski z powodzi
– Zalanie szpitala w Nysie może być dla nas nauką na przyszłość – mówił wiceminister zdrowia Marek Kos, zwracając uwagę na lokowanie elektroniki w najniższych piętrach budynków szpitalnych.
Zespół Opieki Zdrowotnej w Nysie został zniszczony podczas powodzi. Woda wdarła się na oddział ratunkowy i do laboratorium oraz doszczętnie zniszczyła tomografy, rezonans oraz jedyną w województwie pracownię terapii hiperbarycznej. Konieczna była również ewakuacja pacjentów.
O tym wiceminister zdrowia Marek Kos rozmawiał 19 września z TVP Info.
– Zalanie szpitala może być dla nas nauką na przyszłość – mówił Kos, zwracając uwagę na lokowanie elektroniki w najniższych piętrach budynków szpitalnych.
– Z reguły w szpitalach na poziomie zerowym lub niżej są instalacje elektryczne i agregaty prądotwórcze, które w takich sytuacjach bywają zalewane. Dobrze byłoby, gdyby takie urządzenia – te elektryczne, informatyczne, serwerownie – nie były umieszczane na najniższych piętrach – mówił Kos.
Czy do tego będą zobowiązani dyrektorzy szpitali?
– Zmiany trzeba sukcesywnie wprowadzić – przyznał.
Przeczytaj także: „Zdrowotne zadania związane z powodzią” i „Szpital polowy w Nysie przyjął już ponad 200 pacjentów”.