Wspólne granice ratują szpitale

Udostępnij:
Dostosowanie się do nowych przepisów transgranicznych, to szansa na poprawę sytuacji szpitali na Suwalszczyźnie. Dlatego szpitale wojewódzki w Suwałkach i powiatowy w Sejnach uczestniczą w programach unijnych, które w przyszłości zapewnią komfort leczenia pacjentom z Polski i Litwy.
Szpital Wojewódzki w Suwałkach zakupił oprogramowanie umożliwiające elektroniczną rejestrację dla pacjentów unijnych. Powstanie baza danych, dzięki której bez barier językowych pacjenci będą mogli uczestniczyć w programie. Powstaną m.in. tzw. kioski informatyczne w językach polskim, litewskim i angielskim. Dzięki nim pacjenci będą mogli na bieżąco być informowani o dostępności do poradni specjalistycznych z rejonu.
Projekt jest finansowany z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Litwa, a jego realizacja ma kosztować 400 tys. złotych.
- Projekt jest już częściowo realizowany, a chodzi głownie o rejestracje do leczenia specjalistycznego - mówi Edyta Wierzbicka, kierowniczka działu zamówień i inwestycji suwalskiego szpitala wojewódzkiego. – Od lipca wchodzi bowiem przepis, który wymusza na nas dostosowanie się do wymagań związanych z informatyką. Cały projekt zakończy się we wrześniu. Obecnie też przygotowujemy tradycyjny remont hallu, który ma być dostosowany do obowiązujących standardów - dodaje.
Dyrektor szpitala zdaje sobie sprawę, że proces turystyki medycznej, to zadanie na lata, ale tworzenie warunków dla przyjmowania pacjentów zagranicznych musi rozpocząć się już dzisiaj.
Podobnego zdania jest dyrektor szpitala powiatowego w Sejnach. Współpraca tej placówki z bliskim sąsiadem, Litwą, zaczęła się już w 2008 r. realizacją wspólnego programu medycznego ze szpitalem z Łoździej.

Podobnego zdania jest dyrektor szpitala w Sejnach, Waldemar Kwaterski, który wcześniej zaczął zabiegać o chorych z Litwy, bo już w 2008 roku zrealizował program medyczny ze szpitalem z Łoździej, który znajduje się tuż za naszą granicą.

W szpitalu w Sejnach pracuje już na dyżurach lekarz z Litwy. W przyszłości możliwości pracy może być więcej. W ten sposób szpital chce stworzyć warunki dla studentów zza wschodniej granicy, nie tylko dla obcokrajowców, ale także dla tych, którzy tam wyjechali z naszego kraju na studia.

- Szansa jest w remontowanych u nas obiektach, np. bloku operacyjnym – mówi dyrektor Kwaterski – Jednakże to proces kilkuletni, zanim odczujemy jego efekty. W naszym szpitalu jest kadra, która zna język litewski, a to duże udogodnienie. Turystyka medyczna jest także wielką szansą na tworzenie miejsc pracy. Dla nas korzyścią jest wspólna granica. Staram się bronić wszelkimi sposobami szpital. Obecnie trwa remont bloku operacyjnego, na który wypracowaliśmy aż 1,5 mln zł. z potrzebnego wkładu własnego – dodaje Kwaterski.

Całkowity koszt remontu to 15 mln zł. Pieniądze pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Zostaną też rozbudowane i dostosowane do norm unijnych oddziały: ginekologiczno-położniczy, chirurgiczny, dziecięcy i intensywnej terapii.

Dla obu wspomnianych szpitali to szansa na zbudowanie w przyszłości solidnego systemu współpracy, który przyniesie korzyść nie tylko pracownikom medycznym i dyrektorom szpitali, ale przede wszystkim szpitalom. Stworzenie takiego kompleksu leczniczego i przyciągnięcie pacjentów z sąsiednich stron wcale nie oznacza, że wzrosną kolejki lub zmniejszy się budżet, bo... co dwa państwa to nie jedno.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.