Wybory rektora na WUM. RPO skierował pisma do MNiSW i MZ
Tagi: | Warszawski Uniwersytet Medyczny, WUM, wybory, rektor, wybory rektorka, RPO, Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, Izabela Leszczyna, Dariusz Wieczorek, Ministerstwo Zdrowia |
Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek podjął interwencję w sprawie wyborów rektorskich na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Skierował pisma do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Zdrowia.
- RPO poinformował, że zwróciła się do niego grupa elektorów WUM, wskazując na domniemane nieprawidłowości w związku z wyborami rektora tej uczelni
- Nie jest jasne, czy ukaranie nieprawomocną karą dyscyplinarną uniemożliwia kandydowanie na rektora – stwierdził
- Rzecznik zwrócił się do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka o rozważenie zasadności zmian legislacyjnych, tak aby z kandydowania wykluczyć jedynie osoby ukarane prawomocnie
- Natomiast do minister zdrowia Izabeli Leszczyny Marcin Wiącek wystąpił w sprawie organizacji wyborów rektorskich na WUM
Problem stosowania upomnienia rektorskiego
– W związku z organizacją wyborów rektorskich na WUM uwidocznił się problem stosowania tzw. upomnienia rektorskiego. Zgodnie z nim rektor po otrzymaniu zawiadomienia o popełnieniu czynu mającego znamiona przewinienia dyscyplinarnego lub powzięciu w inny sposób informacji o możliwości popełnienia takiego czynu, może nałożyć karę upomnienia, gdy czyn stanowi przewinienie dyscyplinarne mniejszej wagi i udowodnienie winy nie wymaga przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego. Kara ta może być nałożona po wysłuchaniu nauczyciela akademickiego. Ukarany upomnieniem może wnieść odwołanie do sądu pracy – pisze RPO na swojej stronie.
Jak dodaje, możliwość zastosowania tej kary nabiera szczególnego znaczenia, gdy nakładana jest w okresie przedwyborczym na osobę ubiegającą się o mandat rektora. Zgodnie bowiem z art. 24 ust. 1 w zw. z art. 20 ust. 1 pkt 4 PSWN rektorem może być osoba, która nie była karana dyscyplinarnie. W literaturze przedmiotu wyrażany jest pogląd, że także nieprawomocna kara dyscyplinarna wyklucza możliwość bycia rektorem, ale istnieją również inne interpretacje.
– Ilustracją problemów związanych z tym przepisem jest właśnie sytuacja na WUM. Urzędujący rektor, który ubiegał się o reelekcję, nałożył karę upomnienia rektorskiego na swoją kontrkandydatkę, jednocześnie jednak sam wycofał się ze startu w wyborach. Z komunikatu WUM wynika, że w ocenie rektora nałożenie kary jest równoznaczne z wykluczeniem kontrkandydatki z wyborów. Tymczasem Uczelniana Komisja Wyborcza uznała, że nieprawomocna kara nie wywołuje tego skutku i w związku z tym ukarana kandydatka może nadal ubiegać się o stanowisko rektora – wskazuje RPO.
W sprawie kilkukrotnie interweniowali ministrowie zdrowia oraz nauki i szkolnictwa wyższego.
Dostrzegając różne możliwości interpretacji przepisów prawa, Marcin Wiącek zwrócił się do ministra Dariusza Wieczorka o rozważenie zasadności zmian legislacyjnych w art. 20 ust. 1 pkt 4 PSWN, tak by wprost przewidywał, że z możliwości bycia członkiem rady uczelni wykluczone są jedynie te osoby, które zostały ukarane prawomocną karą dyscyplinarną.
RPO zwrócił się do minister zdrowia
Jak czytamy na stonie RPO, z pisma przedstawionego rzecznikowi przez grupę elektorów WUM wynika, że na uczelni istnieje konflikt, który negatywnie rzutuje na możliwość przeprowadzenia zgodnych z prawem wyborów rektorskich. W związku z tym – jak tłumaczy RPO – doszło do interwencji minister zdrowia, która w piśmie z 25 kwietnia 2024 r. zwróciła się o ponowne przeprowadzenie procedury wyborczej, w tym dokonanie wyboru nowej UKW i Kolegium Elektorów oraz niedopuszczenie do sytuacji, w której mandat rektora wygaśnie z mocy prawa w trakcie kadencji. Jak dodaje RPO, w piśmie tym brak jest informacji wskazujących, że minister zdrowia kwestionuje zgodność z prawem powszechnie obowiązujących procedur wyborczych przewidzianych w Statucie WUM.
– Pomimo stanowiska pani minister UKW podejmowała dalsze działania zmierzające do wyboru rektora, które miały zostać zniweczone działaniem rektora poprzez wydanie przez niego polecenia służbowego jego podwładnemu (informatykowi) wstrzymania działań w celu przygotowania i organizacji głosowania elektorów, zaplanowanego na 6 maja 2024 r., w szczególności poprzez dezaktywację/wyłączenie systemu teleinformatycznego i/lub aplikacji, przy którego użyciu miało być przeprowadzone glosowanie – pisze RPO.
RPO przypomina, że zarządzeniem z 14 maja 2024 r. rektor WUM zawiesił wykonanie uchwały Senatu WUM w sprawie powołania UKW na kadencję 2024–2028. W uzasadnieniu powołano się na naruszenie przepisów Statutu WUM oraz art. 24 ust. 1 w zw. z art. 20 ust. 1 pkt 4 PSWN, poprzez przyjęcie uchwały stwierdzającej, że osoba ukarana karą dyscyplinarną upomnienia spełnia wymogi stawiane kandydatowi na rektora WUM. 3 czerwca 2024 r. Senat WUM powołał UKW w nowym składzie. Komisja ta ma dokonać ponownego wyboru Kolegium Elektorów WUM, jak również nowych władz WUM, w tym Senatu i rektora.
11 czerwca 2024 r. minister Leszczyna miała podjąć rozstrzygnięcie nadzorcze, w którym stwierdziła nieważność § 49 ust. 2 i ust. 3 Statutu WUM, tj. przepisów regulujących czynne i bierne prawo wyborcze w uczelni. Następnie UKW anulowała czynności wyborcze w wyborach do Senatu, wyborach elektorów oraz wyborach rektora WUM, które zostały przeprowadzone w pierwszej połowie 2024 r.
Natomiast 10 lipca 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie udzielił zabezpieczenia na czas postępowania poprzez stwierdzenie, że ukarana karą upomnienia kandydatka na rektora ma prawo uczestniczenia w obradach Senatu WUM jako członek.
– Wnioskodawcy obawiają się, że takie procedowanie w sprawie wyboru rektora WUM rodzi wątpliwości co do uczciwości wyborów; wskazują na nieuprawnioną ingerencję MZ w autonomię uczelni. Podkreślają istnienie w statutach innych uczelni wyższych, także medycznych, tożsamych procedur wyborczych, bądź bardzo zbliżonych do zawartych w § 49 ust. 2 i ust. 3 Sstutu WUM. Działanie ministerstwa podjęte wyłącznie w odniesieniu do WUM odczytują jako formę wywarcia wpływu na wynik wyborów – wskazuje RPO.
Kwestia rozstrzygnięcia nadzorczego
W związku z powyższym Marcin Wiącek zwrócił się do minister Izabeli Leszczyny o stanowisko, w tym o podanie argumentów, jakie przemawiały za podjęciem rozstrzygnięcia nadzorczego dotyczącego niezgodności z prawem niektórych postanowień Statutu WUM.
RPO zapytał też, czy minister Leszczyna planuje podjęcie przewidzianych prawem działań nadzorczych względem uczelni wyższych wskazanych w piśmie wnioskodawców, które podlegają nadzorowi MZ. Wnioskodawcy podkreślają bowiem, że także w statutach innych uczelni medycznych są procedury wyborcze tożsame bądź zbliżone do tych w Statucie WUM.