Z bezpłatnych badań prenatalnych korzysta coraz więcej kobiet
Tagi: | badania prenatalne, ciąża, bezpłatne badania, dziecko, wady genetyczne, Rafał Iciek, Tomasz Jarzębski, Maciej Socha, Agnieszka Żalińska |
Od początku czerwca kobiety mają dostęp do darmowych badań prenatalnych niezależnie od wieku. Specjaliści podkreślają, że dzięki tej zmianie na badania zaczęło zgłaszać się o wiele więcej pacjentek.
– Liczba pacjentek od momentu, kiedy zaczęło obowiązywać nowe rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu programów zdrowotnych, zwiększyła nam się około 40 procent – mówi w TVN24 dr hab. Rafał Iciek, kierownik Centrum Diagnostyki Prenatalnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
– Zauważamy znaczący wzrost liczby pacjentek, i to nie tylko z Łodzi, ale również z okolicy – stwierdza Tomasz Jarzębski, ginekolog z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Do początku czerwca z darmowych badań prenatalnych korzystać mogły wyłącznie kobiety po 35. roku życia i te, które miały w przeszłości złe wyniki badań. Reszta, jeżeli chciała sprawdzić zdrowie dziecka, musiała wydać nawet do tysiąca złotych.
Zdaniem dr. hab. Macieja Sochy, kierownika Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala Świętego Wojciecha w Gdańsku było to wyjątkowo niesprawiedliwe i wykluczające, że przyjęliśmy tylko i wyłącznie kryterium wieku, jakim było 35 lat.
– Wiele wad może się pojawić wcześniej, nie tylko u pacjentek po 35. roku życia – zwraca uwagę dr Agnieszka Żalińska z Poradni Ciąży Wielopłodowej Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Bezpłatne są badania podczas pierwszego i drugiego trymestru. Wystarczy skierowanie od lekarza prowadzącego.
Specjaliści tłumaczą, że takie badania wykrywają bardzo wiele chorób oraz wad i już na bardzo wczesnym etapie wyłapują wady genetyczne.
Dzięki badaniom prenatalnym w drugim trymestrze dowiemy się też o tzw. wadach incydentalnych.
– Są takie wady, zarówno w ciążach pojedynczych, jak i ciążach mnogich, które kwalifikują się do leczenia wewnątrzmacicznego – mówi dr hab. Rafał Iciek. To oznacza, że problem można rozwiązać, gdy dziecko jest jeszcze w łonie.