Zakaz reklam szkodzi finansom aptek: padło dwieście z nich

Naczelna Rada Aptekarska była za zakazem reklamy. Teraz nie podoba się to i aptekarzom, i sieciom aptek. Sądy rygorystycznie egzekwują prawo w tym zakresie, co źle wpływa na finanse aptekarzy. Tylko w tym roku zamknięto 200 takich placówek.

Apteki skarżą się, że decyzje sadów są kuriozalne. Najgorsze skutki ma wylobbowany przez Naczelną Radę Aptekarską zakaz reklamy. Jeden z sądów uznał za reklamę rozesłaną do klientów informację o tym, że obniżona została cena leku nierefundowanego (którego nie obowiązuje sztywna cena urzędowa).

-Za reklamę uznano też chęć udziału członków Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET w akcji wspierającej rodziny wielodzietne - pisze "Puls Biznesu".

Kontrowersje budzi też fakt, że apteki nie mogą uczestniczyć w programie Karta Dużej Rodziny. - Z dużym rozczarowaniem przyjmujemy fakt, że we wspieraniu rodzin wielodzietnych nie mogą uczestniczyć apteki. Na przeszkodzie objęcia programem Karty Dużej Rodziny aptek stoi bowiem konstrukcja obowiązującego przepisu zawartego w art. 94 Prawa farmaceutycznego dotyczącego zakazu reklamy aptek - oceniła ekspertka Konfederacji Lewiatan Anna Kapłon.

Od 1 stycznia 2012 roku obowiązuje całkowity zakaz reklamy aptek i ich działalności. Takie zmiany wprowadzono w ustawie Prawo Farmaceutyczne.