123RF
Zastąpienie CSK instytutem budzi skojarzenia z branżową służbą zdrowia
Utworzenie instytutu, który miałby uwzględniać potrzeby zdrowotne funkcjonariuszy służb mundurowych podległych MSWiA, rodzi skojarzenia z branżową służbą zdrowia. Tymczasem chodzi o to, aby w pełni realizować zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń – wskazuje Naczelna Rada Lekarska.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wydało stanowisko w sprawie projektu ustawy o Państwowym Instytucie Medycznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Instytut będzie tworem hybrydowym
W opublikowanym stanowisku samorząd lekarski zgłosił zastrzeżenia do utworzenia kolejnej państwowej instytucji działającej w obszarze ochrony zdrowia, w tym wypadku państwowego instytutu badawczego, powstającego z przekształcenia Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie.
– Wątpliwości budzi sam fakt, że Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ma powstać w sposób, który nie jest przewidziany w żadnej z dwóch ustaw systemowych, bowiem możliwości przekształcenia SPZOZ w instytut badawczy nie przewiduje ani ustawa o działalności leczniczej, ani ustawa z 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych. Wobec braku przewidzianej ustawowo ścieżki przekształcenia projektodawca przyjął, że do dokonania takiego przekształcenia konieczne jest uchwalenie specustawy – podkreślono.
Wyjaśniono, że w rezultacie takiego zabiegu „Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji będzie tworem hybrydowym, czyli instytutem badawczym, który tylko w części będzie podlegał przepisom ustawy o instytutach badawczych, a w części przepisom specjalnej ustawy o utworzeniu tego instytutu”.
Przekształcenie wygeneruje koszty i dodatkowe problemy
– Przy całym skomplikowaniu przyjętej ścieżki utworzenia tego instytutu z treści uzasadnienia do projektu ustawy nie wynika bezwzględna konieczność utworzenia nowego instytutu. Można założyć, że przekształcenie dotychczasowego CSK MSWiA w instytut będzie rodziło ogromne wyzwania organizacyjne, formalnoprawne, księgowo-podatkowe, kadrowe oraz generowało znaczne koszty transformacji, dlatego decydując się na taki zabieg, ustawodawca powinien wskazać szczególnie ważne powody stojące za taką decyzją, w szczególności zaś powinien wskazać, że zmiana ta leży w interesie społecznym oraz będzie prowadziła do znaczącej poprawy jakości czy dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej. Uzasadnienie projektu ustawy w tym zakresie nie jest satysfakcjonujące – dodano.
Zwrócono uwagę, że: „W uzasadnieniu do projektu znajduje się wzmianka, że konieczność utworzenia instytutu wynika między innymi z faktu, że obszar medycyny dotyczący specyfiki służby i potrzeb zdrowotnych funkcjonariuszy, jak również medycyny interwencyjnej związanej z zabezpieczeniem osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe nie był dotychczas dostatecznie rozwijany”.
Samorząd lekarski stwierdził, że nie są mu znane przypadki, aby osoby zajmujące najwyższe stanowiska w państwie miały problem z dostępnością do opieki zdrowotnej lub że jakość tej opieki była niewystarczająca.
Przez powstanie instytutu stracą zwykli obywatele?
Naczelna Rada Lekarska zwróciła uwagę, że „utworzenie instytutu, który – jak deklaruje projektodawca – miałby w swoim działaniu uwzględniać specyfikę służby i potrzeby zdrowotne funkcjonariuszy służb mundurowych podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, w tym funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Ochrony Państwa, budzi skojarzenia z branżową służbą zdrowia, tymczasem kluczowe jest, aby utrwalać i w pełni realizować wyrażoną w art. 68 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych”.
Dlatego też, w ocenie samorządu lekarskiego, za zupełnie niewłaściwy należy uznać fragment uzasadnienia projektu ustawy, który mówi: „Oprócz zadań w obszarze bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i potrzeb zdrowotnych funkcjonariuszy instytut będzie udzielał świadczeń zdrowotnych ogółowi ludności”.
Daje to, zdaniem NRL, wrażenie, że jakoby ustawodawca przewidywał, że udzielanie świadczeń zdrowotnych ogółowi ludności będzie jedynie poboczną działalnością instytutu.
Przeczytaj także: „Posłowie za ustawą o Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA”.
Instytut będzie tworem hybrydowym
W opublikowanym stanowisku samorząd lekarski zgłosił zastrzeżenia do utworzenia kolejnej państwowej instytucji działającej w obszarze ochrony zdrowia, w tym wypadku państwowego instytutu badawczego, powstającego z przekształcenia Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie.
– Wątpliwości budzi sam fakt, że Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ma powstać w sposób, który nie jest przewidziany w żadnej z dwóch ustaw systemowych, bowiem możliwości przekształcenia SPZOZ w instytut badawczy nie przewiduje ani ustawa o działalności leczniczej, ani ustawa z 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych. Wobec braku przewidzianej ustawowo ścieżki przekształcenia projektodawca przyjął, że do dokonania takiego przekształcenia konieczne jest uchwalenie specustawy – podkreślono.
Wyjaśniono, że w rezultacie takiego zabiegu „Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji będzie tworem hybrydowym, czyli instytutem badawczym, który tylko w części będzie podlegał przepisom ustawy o instytutach badawczych, a w części przepisom specjalnej ustawy o utworzeniu tego instytutu”.
Przekształcenie wygeneruje koszty i dodatkowe problemy
– Przy całym skomplikowaniu przyjętej ścieżki utworzenia tego instytutu z treści uzasadnienia do projektu ustawy nie wynika bezwzględna konieczność utworzenia nowego instytutu. Można założyć, że przekształcenie dotychczasowego CSK MSWiA w instytut będzie rodziło ogromne wyzwania organizacyjne, formalnoprawne, księgowo-podatkowe, kadrowe oraz generowało znaczne koszty transformacji, dlatego decydując się na taki zabieg, ustawodawca powinien wskazać szczególnie ważne powody stojące za taką decyzją, w szczególności zaś powinien wskazać, że zmiana ta leży w interesie społecznym oraz będzie prowadziła do znaczącej poprawy jakości czy dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej. Uzasadnienie projektu ustawy w tym zakresie nie jest satysfakcjonujące – dodano.
Zwrócono uwagę, że: „W uzasadnieniu do projektu znajduje się wzmianka, że konieczność utworzenia instytutu wynika między innymi z faktu, że obszar medycyny dotyczący specyfiki służby i potrzeb zdrowotnych funkcjonariuszy, jak również medycyny interwencyjnej związanej z zabezpieczeniem osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe nie był dotychczas dostatecznie rozwijany”.
Samorząd lekarski stwierdził, że nie są mu znane przypadki, aby osoby zajmujące najwyższe stanowiska w państwie miały problem z dostępnością do opieki zdrowotnej lub że jakość tej opieki była niewystarczająca.
Przez powstanie instytutu stracą zwykli obywatele?
Naczelna Rada Lekarska zwróciła uwagę, że „utworzenie instytutu, który – jak deklaruje projektodawca – miałby w swoim działaniu uwzględniać specyfikę służby i potrzeby zdrowotne funkcjonariuszy służb mundurowych podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, w tym funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Ochrony Państwa, budzi skojarzenia z branżową służbą zdrowia, tymczasem kluczowe jest, aby utrwalać i w pełni realizować wyrażoną w art. 68 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych”.
Dlatego też, w ocenie samorządu lekarskiego, za zupełnie niewłaściwy należy uznać fragment uzasadnienia projektu ustawy, który mówi: „Oprócz zadań w obszarze bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i potrzeb zdrowotnych funkcjonariuszy instytut będzie udzielał świadczeń zdrowotnych ogółowi ludności”.
Daje to, zdaniem NRL, wrażenie, że jakoby ustawodawca przewidywał, że udzielanie świadczeń zdrowotnych ogółowi ludności będzie jedynie poboczną działalnością instytutu.
Przeczytaj także: „Posłowie za ustawą o Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA”.