123RF

Zmienia się dostępność antykoncepcji awaryjnej

Udostępnij:

Od 1 maja zacznie obowiązywać rozporządzenie ministra zdrowia, które zakłada dostępność antykoncepcji awaryjnej, tzw. tabletki dzień po dla osób powyżej 15 lat, po przeprowadzeniu stosownego wywiadu w aptece.

  • Ustawa mająca zapewnić powszechny dostęp do antykoncepcji awaryjnej dla osób po 15. roku życia została zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę
  • Ministerstwo Zdrowia przygotowało inną propozycję. Już od 1 maja receptę na tzw. tabletkę dzień po będą mogli wypisywać farmaceuci po przeprowadzeniu odpowiedniego wywiadu
  • Według MZ wydanie recepty farmaceutycznej na tabletkę "dzień po", nie świadczeniem zdrowotnym
  • Program ma finansować NFZ. Jego koszt oszacowano na 12,5 do 15 mln zł
  • Receptę farmaceutyczną na pigułkę „dzień po” będzie można uzyskać nie częściej niż raz na 30 dni

Resort zdrowia wdraża plan B
Od 1 maja zmieni się dostępność do antykoncepcji awaryjnej. Polki będą mogły kupić tabletkę „dzień po” bez wizyty u lekarza. Rozporządzenie ministra zdrowia z 29 kwietnia 2024 r. wprowadza możliwość wydania przez farmaceutę recepty farmaceutycznej, po przeprowadzeniu z pacjentką wywiadu, w którego trakcie przekona się o tym, jaka jest przyczyna wydania antykoncepcji awaryjnej – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Uzyskanie recpety farmaceutycznej będzie możliwe w tych aptekach, które przystąpią do programu Ministerstwa Zdrowia i podpiszą umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, on bowiem ma finansować program. Ponadto będzie nie tylko czuwał nad wdrożeniem, lecz także będzie go monitorował, a w razie późniejszych potrzeb – modyfikował i rozwijał – podaje „DGP”.

Wywiad przeprowadzany z pacjentem, według propozycji MZ, miałby zostać wyceniony na 50 zł. W porównaniu ze skalą, w jakiej w ostatnich latach były realizowane recepty na antykoncepcję awaryjną, oszacowano koszt programu na 12,5 do 15 mln zł.

Rozwiązanie budzi wątpliwości 
Wątpliwości w sprawie programu wyraził między innymi Rzecznik Praw Obywatelskich. W piśmie do minister zdrowia zaznaczył,  że w świetle obowiązujących w Polsce przepisów prawa „wydanie przez farmaceutę recepty farmaceutycznej wobec małoletniego pacjenta powinno być poprzedzone zgodą przedstawiciela ustawowego”.

Zwrócił także uwagę, że przedstawiony przez MZ projekt może budzić obawy co do jego zgodności z ustawą Prawo farmaceutyczne.

RPO dodał też, że projekt rozporządzenia może być niezgodny z konstytucją.

Swoje uwagi wskazała także Naczelna Izba Aptekarska – jej zdaniem, aby wystawić receptę osobie niepełnoletniej, konieczna jest zgoda rodziców.

Rozporządzenie nie jest idealne
Odnosząc się do projektu rozporządzenia, minister zdrowia oceniła, że „nie jest rozwiązaniem idealnym, ale jedynym możliwym i zgodnym z prawem, do czasu wyboru nowego prezydenta”.

Przypomniała, że przewidziany w projekcie rozporządzenia program potrwa do 2026 r. i obejmie całą Polskę.

Dodała także, że zgodnie z projektem, aby wydać na prośbę pacjentki pigułkę antykoncepcji awaryjnej, magister farmacji – z co najmniej rocznym stażem – będzie musiał najpierw przeprowadzić z nią wywiad. Po nim wypisze receptę farmaceutyczną i wyda lek. – Przy tej usłudze farmaceutycznej nie będzie wymagana obecność rodzica – zaznaczyła. Izabela Leszczyna podkreśliła, że ma być to usługa farmaceutyczna, a nie świadczenie zdrowotne, więc nie obejmują jej przepisy ustawy o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych ani ustawy o Rzeczniku Praw Pacjenta.

Przeczytaj także: „Ponad 52 proc. Polaków nie zgadza się z prezydentem” i „Izabela Leszczyna – ocena”.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.