Znajdź haka na kontrolera

Udostępnij:
Od roku obowiązuje pomysł na ratowanie polskiej ochrony zdrowia: kontrolować i karać, możliwie surowo i dotkliwie. Lekarze zaczynają się bronić. Nowym skutecznym orężem jest przygotowana przez Lex Secure opinia, w myśl której kontrolujący nie może kwestionować rozpoznania klinicznego lekarza.
Chodzi o wypadki kontroli prawidłowości wystawiania recept. Opinię przygotowano na zlecenie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

- Przy okazji kontroli recept kontrolerzy NFZ nie mogą kwestionować dokonanego przez lekarza rozpoznania klinicznego – czytamy w opinii. - Wiązałoby się to z wykroczeniem poza zakreślony przez prawodawcę przedmiot kontroli (prawidłowość wystawienia recepty) i dokonaniem merytorycznej oceny rozpoznania klinicznego. Punktem wyjścia dla kontrolera NFZ w przedmiocie prawidłowości wystawienia recepty powinno być założenie, że rozpoznanie kliniczne jest dokonane prawidłowo – uważają jej autorzy.

Kwestionowanie rozpoznania klinicznego powoduje, że kontrola NFZ przestaje być kontrolą wystawiania recept, a staje się kontrolą prawidłowego dokonania rozpoznania, tym samym zmienia się przedmiot kontroli, co jest niedopuszczalne. Rozpoznanie kliniczne pozostaje w domenie praw i obowiązków lekarza.

To bardzo ważne dla lekarzy. Bo jedną z największych dolegliwości systemu kontroli i kar wymierzanych przez NFZ jest to, że funduszu zwyczajnie nie stać na zatrudnianie w roli kontrolerów osób z odpowiednim przygotowaniem eksperckim. Często zdarza się zatem, że kontrolujący z podstawowym wykształceniem medycznym – ale już nie zawsze lekarskim kontrolują profesorów. Bywa, że nie znając się na rzeczy kwestionują przy kontroli recept nie tylko fakt poprawności, lub nie, ich wystawienia, ale i diagnozy klinicznej. Zdaniem Lex Secure: bezpodstawnie

Opinia kancelarii prawniczej jest oczywiście niewiążąca dla sądu. Ale polskim systemie prawnym często jest brana pod uwagę przez sądzących. Często także sądy przyznają rację kontrolowanym świadczeniodawcom. Decyzje pokontrolne NFZ łatwiej będzie zaskarżyć.

–Tyle, że w wielu wypadkach procesy medyczne z NFZ toczą się długimi latami, czy miesiącami, to poważny problem – mówi Andrzej Sokołowski, prezes zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych. A pokontrolne decyzje NFZ, takie jak np. zerwanie kontraktu podejmuje „od ręki”.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.