Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Naukowcy odkryli ponad 300 genetycznych czynników ryzyka depresji

Udostępnij:

Dotychczasowe badania nad depresją dotyczyły przede wszystkim białych, bogatszych populacji. Międzynarodowy zespół naukowców przeanalizował dane 5 mln osób z 29 krajów, z czego jedna czwarta pochodziła spoza Europy. Zidentyfikowali oni ponad 300 nieznanych wcześniej genetycznych czynników ryzyka depresji. Wyniki opublikowano w piśmie „Cell”.

Według Światowej Organizacji Zdrowia 3,8% populacji cierpi na depresję, dotyka ona niemal 280 milionów ludzi na świecie. Na jej rozwój ma wiele czynników w tym niekorzystne wydarzenia życiowe, zły stan zdrowia fizycznego i stres, ale ma ona również komponent genetyczny.

Międzynarodowy zespół naukowców, kierowany przez Prof. Andrew McIntosha z Centrum Klinicznych Nauk o Mózgu Uniwersytetu w Edynburgu przeanalizował zanonimizowane dane genetyczne ponad 5 milionów osób w 29 krajach, z których jedna czwarta miała pochodzenie afrykańskie, wschodnioazjatyckie, latynoskie i południowoazjatyckie.

Badanie, którego wyniki opublikowano w czasopiśmie „Cell”, wykazało, że za wyższe ryzyko depresji odpowiada 697 wariantów i 308 genów. Były one powiązane z neuronami w wielu regionach mózgu, w tym w obszarach kontrolujących emocje. Zidentyfikowano 100 z nieznanych wcześniej różnic genetycznych

Podczas gdy pojedynczy genetyczny czynnik ma bardzo mały wpływ na rozwój choroby, skumulowane działanie wielu wariantów w DNA może zwiększyć ryzyko depresji. Autorzy badania są przekonani, że odkrycia pozwolą naukowcom dokładniej przewidywać ryzyko depresji, niezależnie od pochodzenia etnicznego oraz opracować bardziej zróżnicowane opcje leczenia.

Naukowcy przebadali ponad 1600 leków, aby sprawdzić, czy mają one wpływ na te geny. Oprócz leków przeciwdepresyjnych, badanie wykazało, że Pregabalina, stosowana w przewlekłym bólu, i Modafinil, stosowana w narkolepsji mogą być potencjalnie stosowane w leczeniu depresji. Autorzy podkreślają jednak, że potrzebne będą dalsze badania i próby kliniczne, aby zbadać potencjał tych leków.

Prof. Andrew McIntosh podkreślił, że nadal istnieją ogromne luki w naszej wiedzy na temat depresji klinicznej, które ograniczają możliwości poprawy wyników u osób dotkniętych tą chorobą. Większe i bardziej reprezentatywne badania są niezbędne, aby dostarczyć informacji potrzebnych do opracowania nowych i lepszych terapii oraz zapobiegania chorobom u osób o wyższym ryzyku rozwoju choroby.

Przeczytaj także: Psychodeliki i biomarkery pomogą chorym na depresję?”.

Neurologia subskrybuj newsletter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.