Czas rozpoczęcia leczenia adjuwantowego istotnym czynnikiem rokowania w raku trzustki
Rak trzustki jest nowotworem o bardzo złym rokowaniu - 5 lat od rozpoznania przeżywa zaledwie około 5-10% pacjentów. Szanse na wyleczenie stwarza odpowiednio szybka diagnoza, a jak donosi The JAMA u pacjentów z nowotworem w stadium I lub II istotne korzyści przynosi wybranie odpowiedniego momentu do przeprowadzenia adjuwantowej chemioterapii.
Korzystając z danych National Cancer Database zespół badaczy z kilku ośrodków w Stanach Zjednoczonych (Roswell Park Comprehensive Cancer Center, Massachusetts General Hospital, Yale University School of Medicine i University at Buffalo-State University of New York) przeanalizował 7548 przypadków raka trzustki w stadium I i II leczonych chirurgicznie, z czego 5453 pacjentów otrzymało dalsze leczenie adjuwantowe.
Pacjenci leczeni dodatkowo chemioterapią zostali podzieleni na trzy grupy: wczesną (n=269, początek leczenia <28 dni od operacji), standardową (n=3048, leczenie 28-59 dni od operacji) i późną (n=2136, terapia adjuwantowa po 59 dniach); mediana follow-upu dla badanej populacji wyniosła 38,6 miesięcy. Wykazano, że zarówno wczesny jak i późny początek uzupełniającej chemioterapii wiąże się ze zwiększonym ryzykiem śmiertelności (odpowiednio HR 1,17, p=0,03 oraz HR 1,09, p=0,008). Ponadto w grupie rozpoczynającej terapię adjuwantową między 28. a 59. dniem od zabiegu odnotowano istotnie wyższą przeżywalność w porównaniu do grupy wczesnej i późnej - w analizie PSM (propensity-score matching, statystyczny wpływ zmiennej zależnej na niezależną) w obu przypadkach odnotowano wyższy wskaźnik przeżyć 2-letnich (52,5% vs. 45,1%, p=0,02 oraz 51,3% vs. 45,4%, p=0,01).
Badacze udowodnili, że lepsze jest leczenie uzupełniające przeprowadzone późno niż jego zupełny brak. W porównaniu do pacjentów leczonych wyłącznie chirurgicznie chorzy otrzymujący także terapię adjuwantową po co najmniej 12 tygodniach charakteryzowali się istotnie lepszym przeżyciem (HR 0,75, p<0,001).
Pacjenci leczeni dodatkowo chemioterapią zostali podzieleni na trzy grupy: wczesną (n=269, początek leczenia <28 dni od operacji), standardową (n=3048, leczenie 28-59 dni od operacji) i późną (n=2136, terapia adjuwantowa po 59 dniach); mediana follow-upu dla badanej populacji wyniosła 38,6 miesięcy. Wykazano, że zarówno wczesny jak i późny początek uzupełniającej chemioterapii wiąże się ze zwiększonym ryzykiem śmiertelności (odpowiednio HR 1,17, p=0,03 oraz HR 1,09, p=0,008). Ponadto w grupie rozpoczynającej terapię adjuwantową między 28. a 59. dniem od zabiegu odnotowano istotnie wyższą przeżywalność w porównaniu do grupy wczesnej i późnej - w analizie PSM (propensity-score matching, statystyczny wpływ zmiennej zależnej na niezależną) w obu przypadkach odnotowano wyższy wskaźnik przeżyć 2-letnich (52,5% vs. 45,1%, p=0,02 oraz 51,3% vs. 45,4%, p=0,01).
Badacze udowodnili, że lepsze jest leczenie uzupełniające przeprowadzone późno niż jego zupełny brak. W porównaniu do pacjentów leczonych wyłącznie chirurgicznie chorzy otrzymujący także terapię adjuwantową po co najmniej 12 tygodniach charakteryzowali się istotnie lepszym przeżyciem (HR 0,75, p<0,001).