Bożena Janicka: Nie ma szans, aby obowiązek wystawiania elektronicznych zwolnień wszedł w życie w grudniu 2018 roku
Autor: Marta Koblańska
Data: 19.10.2018
Źródło: mat press/MK
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Tagi: | Bożena Janicka |
PPOZ oraz resort zdrowia rozmawiają o e-zwolnieniach. Według Bożeny Janickiej, prezesa PPOZ nie ma szans, że zaczną obowiązywać one w grudniu 2018 roku, gdyż nie ma odpowiednich narzędzi do realizacji tego obowiązku. Resort zdrowia potwierdza, że są problemy. W wersji elektronicznej wystawianych jest mniej niż 50 procent wszystkich zwolnień.
E-zwolnienia i problemy z wdrożeniem systemu były tematem rozmów, które na wniosek Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, odbyły się w środę 17 października w Ministerstwie Zdrowia. W spotkaniu, któremu przewodniczył minister Janusz Cieszyński (odpowiedzialny za informatyzację w sektorze zdrowia), uczestniczyli: Andrzej Jacyna, prezes NFZ, przedstawiciele Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ZUS, NIL oraz PZ. PPOZ reprezentowali: Bożena Janicka - Prezes PPOZ, Andrzej Masiakowski - ekspert PPOZ oraz Jarosław Król- członek zarządu PPOZ.
Z przedstawionej przez Ministra Janusza Cieszyńskiego aktualnej sytuacji w polskim systemie ochrony zdrowia wynika, że nadal są duże braki w kwestii wystawiania zwolnień w formie elektronicznej (pomimo wielu lat wdrażania e-ZLA i ogromnych nakładów z pieniędzy publicznych, jakie na to wdrożenie wydaje ZUS, nie osiągnięto nawet 50 procent wystawiania zwolnień w wersji elektronicznej - w Wielkopolsce jest to zaledwie nieco ponad 28 procent). Minister podkreślił jednocześnie, że resort widzi potrzebę dofinansowania sprzętowego placówek.
Przedstawiciele PPOZ informując o problemach z wdrożeniem e-ZLA, podtrzymali swoje dotychczasowe stanowisko.
- Po pierwsze - koniecznością jest fakultatywne, a nie obligatoryjne wdrażanie e-ZLA i to czynione przez lata. Po drugie - warunkiem sprawnego działania systemu - co potwierdza stanowisko resortu - jest też dofinansowanie sprzętowe placówek. Po trzecie - niezbędnym narzędziem jest bieżące finansowanie zadania, jakim jest wystawianie e-ZLA przez lekarzy i placówki medyczne, które się tego podejmą. Chodzi o utrzymanie systemu w stałej gotowości informatycznej , sprzętowej, zabezpieczenie ochrony danych, ewentualne zatrudnienie dodatkowej osoby do pomocy, a tym samym zdjęcie z pracowników ZUS zasilania baz ZUS elektroniczną wersją zwolnień. Zadanie to będą wykonywać placówki medyczne - podkreśliła Bożena Janicka, Prezes PPOZ.
Wypracowanie konkretnych rozwiązań organizacyjnych i finansowych jest - według PPOZ - podstawowym narzędziem wdrożenia e-ZLA, które uwzględnia jednocześnie zapłatę za wykonanie nowego zadania przejętego z ZUS.
- Jedno jest pewne, obowiązkowe elektroniczne ZLA w całej Polsce - od 1 grudnia 2018 roku nie wejdą , bo nie ma takich możliwości . Samo wpisanie terminu w ustawie nie wystarczy , do tego potrzebni są ludzie i narzędzia do realizacji nowego zadania inaczej prawo pozostaje martwe. Nie jesteśmy przeciwko informatyzacji w ochronie zdrowia , ale wymaga ona zdecydowanie więcej czasu, jak pokazują obecne dane , nakładów finansowych na nowe zadanie a jednocześnie uspokojenie i wytonowanie agresywnych działań ZUS , które niestety bardzo negatywnie wpływają na całą atmosferę wokół e-ZLA- podkreśla Bożena Janicka, prezes PPOZ
Minister Zdrowia poinformował o planowanym podjęciu dalszych działań w powyższych tematach i ustaleniu proponowanego rozwiązania w możliwie najszybszym terminie.
Z przedstawionej przez Ministra Janusza Cieszyńskiego aktualnej sytuacji w polskim systemie ochrony zdrowia wynika, że nadal są duże braki w kwestii wystawiania zwolnień w formie elektronicznej (pomimo wielu lat wdrażania e-ZLA i ogromnych nakładów z pieniędzy publicznych, jakie na to wdrożenie wydaje ZUS, nie osiągnięto nawet 50 procent wystawiania zwolnień w wersji elektronicznej - w Wielkopolsce jest to zaledwie nieco ponad 28 procent). Minister podkreślił jednocześnie, że resort widzi potrzebę dofinansowania sprzętowego placówek.
Przedstawiciele PPOZ informując o problemach z wdrożeniem e-ZLA, podtrzymali swoje dotychczasowe stanowisko.
- Po pierwsze - koniecznością jest fakultatywne, a nie obligatoryjne wdrażanie e-ZLA i to czynione przez lata. Po drugie - warunkiem sprawnego działania systemu - co potwierdza stanowisko resortu - jest też dofinansowanie sprzętowe placówek. Po trzecie - niezbędnym narzędziem jest bieżące finansowanie zadania, jakim jest wystawianie e-ZLA przez lekarzy i placówki medyczne, które się tego podejmą. Chodzi o utrzymanie systemu w stałej gotowości informatycznej , sprzętowej, zabezpieczenie ochrony danych, ewentualne zatrudnienie dodatkowej osoby do pomocy, a tym samym zdjęcie z pracowników ZUS zasilania baz ZUS elektroniczną wersją zwolnień. Zadanie to będą wykonywać placówki medyczne - podkreśliła Bożena Janicka, Prezes PPOZ.
Wypracowanie konkretnych rozwiązań organizacyjnych i finansowych jest - według PPOZ - podstawowym narzędziem wdrożenia e-ZLA, które uwzględnia jednocześnie zapłatę za wykonanie nowego zadania przejętego z ZUS.
- Jedno jest pewne, obowiązkowe elektroniczne ZLA w całej Polsce - od 1 grudnia 2018 roku nie wejdą , bo nie ma takich możliwości . Samo wpisanie terminu w ustawie nie wystarczy , do tego potrzebni są ludzie i narzędzia do realizacji nowego zadania inaczej prawo pozostaje martwe. Nie jesteśmy przeciwko informatyzacji w ochronie zdrowia , ale wymaga ona zdecydowanie więcej czasu, jak pokazują obecne dane , nakładów finansowych na nowe zadanie a jednocześnie uspokojenie i wytonowanie agresywnych działań ZUS , które niestety bardzo negatywnie wpływają na całą atmosferę wokół e-ZLA- podkreśla Bożena Janicka, prezes PPOZ
Minister Zdrowia poinformował o planowanym podjęciu dalszych działań w powyższych tematach i ustaleniu proponowanego rozwiązania w możliwie najszybszym terminie.