123RF
Dwa probiotyki mogą stać się lekami na nadciśnienie
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 31.10.2023
Źródło: Paweł Wernicki/PAP
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Tagi: | probiotyki, nadciśnienie |
Dzięki bakteriom Bifidobacterium lactis i Lactobacillus rhamnosus można będzie pomóc osobom chorym na nadciśnienie. Wskazują na to badania na myszach – informuje pismo „mSystems”.
Podwyższone ciśnienie tętnicze to problem około 40 proc. dorosłej populacji na całym świecie. Naraża ono ludzi na ryzyko chorób układu krążenia i innych niebezpiecznych schorzeń.
Wcześniejsze badania powiązały rosnącą częstość występowania nadciśnienia ze wzrostem spożycia cukru – fruktozy. Prawdopodobnie podnosi on ciśnienie tętnicze krwi na skutek wielu mechanizmów, w tym wpływając na mikrobiom jelitowy.
Wcześniejsze badania sugerowały, że kilka probiotyków obniża podwyższone ciśnienie tętnicze poprzez wpływ na mikrobiotę jelitową, ale mechanizm przeciwnadciśnieniowego działania probiotyków nie jest dostatecznie poznany.
– Zgromadzone dowody potwierdzają przeciwnadciśnieniowe działanie probiotyków i probiotycznej sfermentowanej żywności, zarówno w eksperymentach in vitro, jak i in vivo – powiedział prof. Jun Li z City University of Hong Kong, którego zespół współpracował przy badaniu z mikrobiologiem Zhihongiem Sunem z Uniwersytetu Rolniczego Mongolii Wewnętrznej. – Wierzyliśmy zatem, że spożycie żywności probiotycznej będzie dobrym uzupełnieniem tradycyjnego leczenia nadciśnienia.
W nowym badaniu (https://doi.org/10.1128/msystems.00331-23) naukowcy testowali dwa probiotyczne szczepy bakterii na myszach, u których po spożyciu wody zmieszanej z fruktozą rozwinęło się wysokie ciśnienie krwi. Przez 16 tygodni mierzono zwierzętom ciśnienie co cztery tygodnie. Jak się okazało, myszy karmione fruktozą, które otrzymywały którykolwiek z probiotyków (bakterie Bifidobacterium lactis i Lactobacillus rhamnosus), wykazywały znacznie niższe ciśnienie tętnicze w porównaniu z myszami karmionymi dietą bogatą we fruktozę i niedostającymi probiotyków.
Aby zbadać powiązania między zmienioną mikroflorą jelitową a zmianą ciśnienia krwi naukowcy wykorzystali sekwencjonowanie metagenomiczne typu shotgun. Jak się okazało, dieta bogata we fruktozę u myszy doprowadziła do wzrostu liczby bakterii Bacteroidetes i zmniejszenia liczby Firmicutes. Jednak leczenie probiotykami przywróciło te populacje do stanu występującego w grupie kontrolnej. Ponadto analiza pozwoliła zidentyfikować nowe sygnatury drobnoustrojów powiązane z ciśnieniem: podwyższony poziom bakterii Lawsonia i Pyrolobus oraz obniżony poziom bakterii Alistipes i Alloprevotella powiązano z niższym ciśnieniem tętniczym. Udało się również zidentyfikować związane z bakteriami jelitowymi konkretne mechanizmy mogące mieć wpływ na ciśnienie, jak regulacja skurczu mięśni gładkich naczyń, wpływ na synapsę serotoninergiczną i cholinergiczną, metabolizm lipidów i witamin czy wpływ na syntezę hormonów steroidowych.
Autorzy planują duże badanie kliniczne, aby sprawdzić, czy ochronne działanie probiotyków dotyczy także ludzi. – Probiotyki stanowią obiecującą drogę w medycynie prewencyjnej, oferując potencjał w zakresie regulacji nadciśnienia i zmiany naszego podejścia do zdrowia układu sercowo-naczyniowego – stwierdził Sun.
Wcześniejsze badania powiązały rosnącą częstość występowania nadciśnienia ze wzrostem spożycia cukru – fruktozy. Prawdopodobnie podnosi on ciśnienie tętnicze krwi na skutek wielu mechanizmów, w tym wpływając na mikrobiom jelitowy.
Wcześniejsze badania sugerowały, że kilka probiotyków obniża podwyższone ciśnienie tętnicze poprzez wpływ na mikrobiotę jelitową, ale mechanizm przeciwnadciśnieniowego działania probiotyków nie jest dostatecznie poznany.
– Zgromadzone dowody potwierdzają przeciwnadciśnieniowe działanie probiotyków i probiotycznej sfermentowanej żywności, zarówno w eksperymentach in vitro, jak i in vivo – powiedział prof. Jun Li z City University of Hong Kong, którego zespół współpracował przy badaniu z mikrobiologiem Zhihongiem Sunem z Uniwersytetu Rolniczego Mongolii Wewnętrznej. – Wierzyliśmy zatem, że spożycie żywności probiotycznej będzie dobrym uzupełnieniem tradycyjnego leczenia nadciśnienia.
W nowym badaniu (https://doi.org/10.1128/msystems.00331-23) naukowcy testowali dwa probiotyczne szczepy bakterii na myszach, u których po spożyciu wody zmieszanej z fruktozą rozwinęło się wysokie ciśnienie krwi. Przez 16 tygodni mierzono zwierzętom ciśnienie co cztery tygodnie. Jak się okazało, myszy karmione fruktozą, które otrzymywały którykolwiek z probiotyków (bakterie Bifidobacterium lactis i Lactobacillus rhamnosus), wykazywały znacznie niższe ciśnienie tętnicze w porównaniu z myszami karmionymi dietą bogatą we fruktozę i niedostającymi probiotyków.
Aby zbadać powiązania między zmienioną mikroflorą jelitową a zmianą ciśnienia krwi naukowcy wykorzystali sekwencjonowanie metagenomiczne typu shotgun. Jak się okazało, dieta bogata we fruktozę u myszy doprowadziła do wzrostu liczby bakterii Bacteroidetes i zmniejszenia liczby Firmicutes. Jednak leczenie probiotykami przywróciło te populacje do stanu występującego w grupie kontrolnej. Ponadto analiza pozwoliła zidentyfikować nowe sygnatury drobnoustrojów powiązane z ciśnieniem: podwyższony poziom bakterii Lawsonia i Pyrolobus oraz obniżony poziom bakterii Alistipes i Alloprevotella powiązano z niższym ciśnieniem tętniczym. Udało się również zidentyfikować związane z bakteriami jelitowymi konkretne mechanizmy mogące mieć wpływ na ciśnienie, jak regulacja skurczu mięśni gładkich naczyń, wpływ na synapsę serotoninergiczną i cholinergiczną, metabolizm lipidów i witamin czy wpływ na syntezę hormonów steroidowych.
Autorzy planują duże badanie kliniczne, aby sprawdzić, czy ochronne działanie probiotyków dotyczy także ludzi. – Probiotyki stanowią obiecującą drogę w medycynie prewencyjnej, oferując potencjał w zakresie regulacji nadciśnienia i zmiany naszego podejścia do zdrowia układu sercowo-naczyniowego – stwierdził Sun.