123RF
ESC: Niepozorne objawy prodromalne nagłego zatrzymania krążenia
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Podczas tegorocznego kongresu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego zaprezentowano pierwsze wyniki dużego badania populacyjnego opisującego szczegółowo ten problem.
Śmiertelność w przebiegu nagłego zatrzymania krążenia (NZK) jest bardzo wysoka, dlatego wskazana byłaby znajomość konkretnych, najlepiej charakterystycznych dla danej subpopulacji objawów prodromalnych.
Pozaszpitalne nagłe zatrzymanie krążenia jest częstą przyczyną zgonów o zatrważająco wysokim wskaźniku śmiertelności wynoszącym nawet ponad 90 proc. By zwiększyć szanse na przeżycie, konieczne są ulepszone metody predykcji. Dane literaturowe podają, że mniej więcej połowa pacjentów zgłasza objawy w ciągu kilku godzin, dni lub tygodni przed zatrzymaniem krążenia, a niektórzy kontaktują się ze swoim lekarzem w tygodniu poprzedzającym zdarzenie. Inne dane sugerują, że większość pacjentów i ich rodziny nie zareagowały na wczesne sygnały ostrzegawcze, a jedynie 19 proc. udało się po pomoc medyczną.
Wieloośrodkowy zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych przeprowadził badanie kliniczno-kontrolne obejmujące osoby, u których wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia oraz populację kontrolną, u której występowały podobne objawy; dane pochodziły z dwóch amerykańskich, będących w toku badań populacyjnych (około 850 000 osób w PRESTO i około 800 000 w SUDS). Pierwsze z wymienionych posłużyło badaczom do określenia zależności, drugie z kolei stanowiło walidację prawidłowości uzyskanych z pierwszego.
Wcześniejsze badania dotyczące objawów występujących przed nagłym zatrzymaniem krążenia nie obejmowały grupy kontrolnej lub były ograniczone małą liczebnością próby; w żadnym z nich nie oceniano skuteczności w przewidywaniu incydentu. Według wiedzy autorów jest to pierwsze tego typu badanie oceniające powiązanie objawów prodromalnych z wystąpieniem nagłego zatrzymania krążenia w porównaniu z populacją ogólną.
Wykazano, że u pacjentów z nagłym zatrzymaniem krążenia, w porównaniu z populacją ogólną zgłaszającą podobne objawy, istotnie częściej występowała duszność (41 versus 22 proc.), ból w klatce piersiowej (33 versus 25 proc.), wzmożone pocenie się (12 versus 8 proc.), a także osłabienie, uczucie drętwienia i/lub mrowienia (11 versus 7 proc.). Częstotliwość i charakterystyczny wzór objawów różnił się w zależności od płci; wśród mężczyzn istotnie częściej (mniej więcej 2-krotnie) występowały ból w klatce piersiowej, duszność i wzmożona potliwość, podczas gdy u kobiet jedynie duszność (mniej więcej 3-krotnie). Zawroty głowy, objawy brzuszne (ból lub dyskomfort), osłabienie oraz nudności i/lub wymioty występowały istotnie rzadziej; warto dodać, że większość objawów występowała samodzielnie, a nie grupowo. Wyniki były w większości spójne dla drugiej analizowanej populacji, jednak zauważalne różnice obejmowały brak związku nadpotliwości z NZK u mężczyzn.
Powyższe, jakże ważne dane, stanowią pierwszy krok w odkrywaniu nowych metod przewidywania nagłego zatrzymania krążenia; w swoich poprzednich publikacjach autorzy przedstawili koncepcję, w jaki sposób technologie cyfrowe i bezprzewodowe mogą ratować życie poprzez identyfikację pacjentów z wysokim ryzykiem. Platforma oparta na smartfonach mogłaby łączyć funkcje w celu wygenerowania oceny ryzyka, co z pewnością zmniejszyłoby dramatycznie wysoką śmiertelność.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak
Pozaszpitalne nagłe zatrzymanie krążenia jest częstą przyczyną zgonów o zatrważająco wysokim wskaźniku śmiertelności wynoszącym nawet ponad 90 proc. By zwiększyć szanse na przeżycie, konieczne są ulepszone metody predykcji. Dane literaturowe podają, że mniej więcej połowa pacjentów zgłasza objawy w ciągu kilku godzin, dni lub tygodni przed zatrzymaniem krążenia, a niektórzy kontaktują się ze swoim lekarzem w tygodniu poprzedzającym zdarzenie. Inne dane sugerują, że większość pacjentów i ich rodziny nie zareagowały na wczesne sygnały ostrzegawcze, a jedynie 19 proc. udało się po pomoc medyczną.
Wieloośrodkowy zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych przeprowadził badanie kliniczno-kontrolne obejmujące osoby, u których wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia oraz populację kontrolną, u której występowały podobne objawy; dane pochodziły z dwóch amerykańskich, będących w toku badań populacyjnych (około 850 000 osób w PRESTO i około 800 000 w SUDS). Pierwsze z wymienionych posłużyło badaczom do określenia zależności, drugie z kolei stanowiło walidację prawidłowości uzyskanych z pierwszego.
Wcześniejsze badania dotyczące objawów występujących przed nagłym zatrzymaniem krążenia nie obejmowały grupy kontrolnej lub były ograniczone małą liczebnością próby; w żadnym z nich nie oceniano skuteczności w przewidywaniu incydentu. Według wiedzy autorów jest to pierwsze tego typu badanie oceniające powiązanie objawów prodromalnych z wystąpieniem nagłego zatrzymania krążenia w porównaniu z populacją ogólną.
Wykazano, że u pacjentów z nagłym zatrzymaniem krążenia, w porównaniu z populacją ogólną zgłaszającą podobne objawy, istotnie częściej występowała duszność (41 versus 22 proc.), ból w klatce piersiowej (33 versus 25 proc.), wzmożone pocenie się (12 versus 8 proc.), a także osłabienie, uczucie drętwienia i/lub mrowienia (11 versus 7 proc.). Częstotliwość i charakterystyczny wzór objawów różnił się w zależności od płci; wśród mężczyzn istotnie częściej (mniej więcej 2-krotnie) występowały ból w klatce piersiowej, duszność i wzmożona potliwość, podczas gdy u kobiet jedynie duszność (mniej więcej 3-krotnie). Zawroty głowy, objawy brzuszne (ból lub dyskomfort), osłabienie oraz nudności i/lub wymioty występowały istotnie rzadziej; warto dodać, że większość objawów występowała samodzielnie, a nie grupowo. Wyniki były w większości spójne dla drugiej analizowanej populacji, jednak zauważalne różnice obejmowały brak związku nadpotliwości z NZK u mężczyzn.
Powyższe, jakże ważne dane, stanowią pierwszy krok w odkrywaniu nowych metod przewidywania nagłego zatrzymania krążenia; w swoich poprzednich publikacjach autorzy przedstawili koncepcję, w jaki sposób technologie cyfrowe i bezprzewodowe mogą ratować życie poprzez identyfikację pacjentów z wysokim ryzykiem. Platforma oparta na smartfonach mogłaby łączyć funkcje w celu wygenerowania oceny ryzyka, co z pewnością zmniejszyłoby dramatycznie wysoką śmiertelność.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak