123RF
Infekcje wirusowe tuż po urodzeniu grożą chorobami układu oddechowego w przyszłości
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 09.02.2022
Źródło: Źródło: de Steenhuijsen Piters WAA, Watson RL, de Koff EM, Hasrat R, Arp K, Chu MLJN, de Groot PCM et all. Early-life viral infections are associated with disadvantageous immune and microbiota profiles and recurrent respiratory infections. Nature Microbiology, 2022; DOI: 10.1038/s41564-021-01043-2
Tagi: | infekcje wirusowe, niemowlaki, mikrobiom |
Skąpoobjawowe i bezobjawowe infekcje wirusowe w pierwszych dniach i tygodniach życia są powiązane ze znacznym wzrostem ryzyka wystąpienia chorób układu oddechowego w późniejszym okresie – stwierdziła angielsko-holenderska ekipa badawcza.
Wirusy wchodzą w interakcję ze słabo rozwiniętym mikrobiomem niemowlęcia i jego systemem immunologicznym w sposób, który może go trwale osłabić. Ciężkie infekcje układu oddechowego są odpowiedzialne za 15 proc. śmierci dzieci do lat 5 na świecie i są jedną z trzech głównych przyczyn wizyt domowych oraz leczenia szpitalnego dzieci w pierwszym roku życia.
Ekipa badawcza z University of Edinburgh i University Medical Center Utrecht, kierowana przez prof. Debby Bogaert, zbadała próbki pobrane ze śluzówki nosa 114 niemowląt w różnych okresach życia i rozwoju. Zostały one pobrane w ramach trwającego od 6 lat Microbiome Utrecht Infant Study. Naukowcy badali próbki tkanki, które znalazły się na wymazach oraz wirusy, jakie mogły w niej występować.
Jak stwierdzono, infekcje w pierwszych dniach życia – nawet przebiegające bezobjawowo – aktywowały geny działające w tkance śluzówki w taki sposób, że zmieniały występujący tam mikrobiom, tworząc dobre warunki dla jego patologizacji. Dodatkowo badacze odkryli, że w ciągu pierwszego roku życia występują zmiany w genach kodujących funkcje systemu immunologicznego, zwłaszcza interferony – białka produkowane przez komórki tego systemu, służące do walki z wirusami. Tworzone jest środowisko prozapalne, które w późniejszym okresie życia sprzyjać będzie następnym zakażeniom.
Naukowcy stwierdzili, że wymagane są dalsze badania, w tym kohortowe, gdyż potwierdzenie hipotezy oznaczać może duże zmiany w pracy z niemowlętami na oddziałach noworodkowych i opiece w pierwszych tygodniach życia, już w domach rodzinnych.
Opracowanie: Marek Meissner
Ekipa badawcza z University of Edinburgh i University Medical Center Utrecht, kierowana przez prof. Debby Bogaert, zbadała próbki pobrane ze śluzówki nosa 114 niemowląt w różnych okresach życia i rozwoju. Zostały one pobrane w ramach trwającego od 6 lat Microbiome Utrecht Infant Study. Naukowcy badali próbki tkanki, które znalazły się na wymazach oraz wirusy, jakie mogły w niej występować.
Jak stwierdzono, infekcje w pierwszych dniach życia – nawet przebiegające bezobjawowo – aktywowały geny działające w tkance śluzówki w taki sposób, że zmieniały występujący tam mikrobiom, tworząc dobre warunki dla jego patologizacji. Dodatkowo badacze odkryli, że w ciągu pierwszego roku życia występują zmiany w genach kodujących funkcje systemu immunologicznego, zwłaszcza interferony – białka produkowane przez komórki tego systemu, służące do walki z wirusami. Tworzone jest środowisko prozapalne, które w późniejszym okresie życia sprzyjać będzie następnym zakażeniom.
Naukowcy stwierdzili, że wymagane są dalsze badania, w tym kohortowe, gdyż potwierdzenie hipotezy oznaczać może duże zmiany w pracy z niemowlętami na oddziałach noworodkowych i opiece w pierwszych tygodniach życia, już w domach rodzinnych.
Opracowanie: Marek Meissner