Jakiego specjalistę wybrać? Lekarze rodzinni chcą doradzać
Autor: Mariusz Bryl
Data: 08.03.2016
Źródło: KL, Dziennik Gazeta Prawn, MB
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Pacjenci korzystający z podstawowej opieki zdrowotnej otrzymają dodatkowe świadczenia. Projekt ustawy w tym zakresie ma być gotowy już za kilka miesięcy, a nowością w systemie może być to, że lekarz rodzinny będzie polecać choremu konkretnego specjalistę, z którym dobrze mu się współpracuje.
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", lekarze rodzinni zasiadający w ministerialnym zespole opracowującym nowe przepisy proponują, żeby fundusz mógł kontraktować u medyków POZ skoordynowaną opiekę.
Zmiana polegałaby ona na tym, że lekarz rodzinny polecałby choremu konkretnego specjalistę, z którym dobrze mu się współpracuje. Mógłby nawet umawiać wizytę.
– Chory oczywiście sam by wybierał, czy chce z tej pomocy skorzystać, czy woli szukać porady na własną rękę – tłumaczy Jacek Krajewski, szef Porozumienia Zielonogórskiego i członek ministerialnego zespołu w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Jak mówi, podobne rozwiązanie sprawdziło się kiedyś na Dolnym Śląsku. W przeszłości było tak, że 9 na 10 pacjentów wybierało bowiem specjalistów wskazanych w poradni POZ. – Wtedy między lekarzem rodzinnym a specjalistą jest bliska współpraca. Pacjent dostaje skierowanie zawierające opis stanu zdrowia, przebieg choroby, informacje o wykonanych badaniach oraz adnotację, dlaczego powinien odbyć konsultację – mówi Jacek Krajewski w rozmowie z dziennikiem.
Jak twierdzi, prezes Porozumienie Zielonogórskiego, ustawa powinna stworzyć warunki graniczne, a potem lekarze i pacjenci będą wybierać, czy chcą opieki w dotychczasowym kształcie, czy wolą skoordynowaną, dzięki której w podstawowej opiece zdrowotnej mają lekarza prowadzącego i ich przewodnika w systemie ochrony zdrowia na innych poziomach.
Zmiana polegałaby ona na tym, że lekarz rodzinny polecałby choremu konkretnego specjalistę, z którym dobrze mu się współpracuje. Mógłby nawet umawiać wizytę.
– Chory oczywiście sam by wybierał, czy chce z tej pomocy skorzystać, czy woli szukać porady na własną rękę – tłumaczy Jacek Krajewski, szef Porozumienia Zielonogórskiego i członek ministerialnego zespołu w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Jak mówi, podobne rozwiązanie sprawdziło się kiedyś na Dolnym Śląsku. W przeszłości było tak, że 9 na 10 pacjentów wybierało bowiem specjalistów wskazanych w poradni POZ. – Wtedy między lekarzem rodzinnym a specjalistą jest bliska współpraca. Pacjent dostaje skierowanie zawierające opis stanu zdrowia, przebieg choroby, informacje o wykonanych badaniach oraz adnotację, dlaczego powinien odbyć konsultację – mówi Jacek Krajewski w rozmowie z dziennikiem.
Jak twierdzi, prezes Porozumienie Zielonogórskiego, ustawa powinna stworzyć warunki graniczne, a potem lekarze i pacjenci będą wybierać, czy chcą opieki w dotychczasowym kształcie, czy wolą skoordynowaną, dzięki której w podstawowej opiece zdrowotnej mają lekarza prowadzącego i ich przewodnika w systemie ochrony zdrowia na innych poziomach.