Król: Osiem lat czekania na porządny POZ
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 28.05.2017
Źródło: BL, PAP, Dziennik Gazeta Prawna
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Pierwsze korzystne zmiany w POZ pacjenci odczują już na początku, ale największe efekty przyjdą później - ocenia wiceminister zdrowia Zbigniew J. Król. Docelowy model funkcjonowania POZ ma być osiągnięty za osiem lat, gdy - jak planuje MZ - liczba lekarzy POZ wzrośnie o 12 tys.
Projekt ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej resort zdrowia przekazał do konsultacji społecznych w ostatnich dniach minionego roku. W rozmowie z PAP wiceminister Król powiedział, że za ok. 2-3 tygodnie projekt zostanie skierowany do Stałego Komitetu Rady Ministrów.
Resort chce, by ustawa weszła w życie od września - wtedy, gdy zaczną obowiązywać nowe zasady finansowania szpitali zakwalifikowanych do tzw. sieci. - Chcemy, by system POZ i leczenia specjalistycznego można było budować od początku i w tym samym tempie - powiedział wiceminister.
Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” pilotaż ustawy jest obecnie przygotowywany przez NFZ. - Przewidujemy w nim poszerzony zakres świadczeń z możliwością konsultacji lekarz-lekarz. W przypadku podejrzenia jakiegoś schorzenia lekarz będzie miał możliwość skonsultowania konkretnego przypadku chorobowego np. przez komunikatory elektroniczne bez konieczności kierowania pacjenta do specjalisty - powiedział Zbigniew Król.
Resort chce, by ustawa weszła w życie od września - wtedy, gdy zaczną obowiązywać nowe zasady finansowania szpitali zakwalifikowanych do tzw. sieci. - Chcemy, by system POZ i leczenia specjalistycznego można było budować od początku i w tym samym tempie - powiedział wiceminister.
Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” pilotaż ustawy jest obecnie przygotowywany przez NFZ. - Przewidujemy w nim poszerzony zakres świadczeń z możliwością konsultacji lekarz-lekarz. W przypadku podejrzenia jakiegoś schorzenia lekarz będzie miał możliwość skonsultowania konkretnego przypadku chorobowego np. przez komunikatory elektroniczne bez konieczności kierowania pacjenta do specjalisty - powiedział Zbigniew Król.