123RF
Leki przeciwpadaczkowe zwiększają ryzyko choroby Parkinsona
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Autorzy publikacji na łamach „JAMA Neurology” podają, że prawdopodobieństwo wystąpienia choroby Parkinsona było wyższe wśród osób, którym przepisano więcej niż jeden lek, oraz wśród pacjentów, którym wydano większą liczbę recept.
W prestiżowym „JAMA Neurology” opublikowano wyniki prac zespołu z Queen Mary University of London. Opierając się na danych z brytyjskiego Biobanku, badacze porównali osoby, u których zdiagnozowano chorobę Parkinsona, z dopasowanymi osobami z grupy kontrolnej. Ich celem była ocena ryzyka rozwoju choroby wśród osób, które przyjmowały leki przeciwpadaczkowe w porównaniu z tymi, które ich nie stosowały.
Naukowcy porównali 1433 osoby z chorobą Parkinsona z 8598 osobami z grupy kontrolnej, które zostały dopasowane w stosunku 6:1 pod względem wieku, płci, rasy, pochodzenia etnicznego i statusu społeczno-ekonomicznego. Wykazano, że spośród osób z grupy badawczej 4,3 proc. otrzymało receptę na lek przeciwpadaczkowy przed postawieniem diagnozy w porównaniu z 2,5 proc. osób z grupy kontrolnej. Ostatecznie padaczkę rozpoznano u odpowiednio 4,4 proc. i 1 proc. badanych.
Dowody wskazują na największe ryzyko przy zastosowaniu lamotryginy, lewetyracetamu i walproinianu sodu; największy profil bezpieczeństwa pod tym względem dotyczył karbamazepiny. Dodatkowo autorzy podają, że prawdopodobieństwo wystąpienia choroby Parkinsona było wyższe wśród osób, którym przepisano więcej niż jeden lek, oraz wśród osób, którym wydano większą liczbę recept.
Ryzyko występuje, jednak – według komentujących wyniki badania prof. Rebekki Gilbert z American Parkinson Disease Association, nie powinno ono stanowić przesłanki do odstawiania leków. Podkreśla, że kluczowe jest odpowiednie i rozsądne leczenie padaczki (jego zaniechanie byłoby zdecydowanie gorsze) oraz stała, regularna opieka neurologiczna, pozwalająca na wczesne uchwycenie ewentualnej choroby Parkinsona.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak
Naukowcy porównali 1433 osoby z chorobą Parkinsona z 8598 osobami z grupy kontrolnej, które zostały dopasowane w stosunku 6:1 pod względem wieku, płci, rasy, pochodzenia etnicznego i statusu społeczno-ekonomicznego. Wykazano, że spośród osób z grupy badawczej 4,3 proc. otrzymało receptę na lek przeciwpadaczkowy przed postawieniem diagnozy w porównaniu z 2,5 proc. osób z grupy kontrolnej. Ostatecznie padaczkę rozpoznano u odpowiednio 4,4 proc. i 1 proc. badanych.
Dowody wskazują na największe ryzyko przy zastosowaniu lamotryginy, lewetyracetamu i walproinianu sodu; największy profil bezpieczeństwa pod tym względem dotyczył karbamazepiny. Dodatkowo autorzy podają, że prawdopodobieństwo wystąpienia choroby Parkinsona było wyższe wśród osób, którym przepisano więcej niż jeden lek, oraz wśród osób, którym wydano większą liczbę recept.
Ryzyko występuje, jednak – według komentujących wyniki badania prof. Rebekki Gilbert z American Parkinson Disease Association, nie powinno ono stanowić przesłanki do odstawiania leków. Podkreśla, że kluczowe jest odpowiednie i rozsądne leczenie padaczki (jego zaniechanie byłoby zdecydowanie gorsze) oraz stała, regularna opieka neurologiczna, pozwalająca na wczesne uchwycenie ewentualnej choroby Parkinsona.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak