123RF
Nawet łagodny COVID-19 zwiększa ryzyko bezsenności
Redaktor: Jacek Janik
Data: 07.02.2024
Źródło: PAP/jjj/ zan/
Działy:
Doniesienia naukowe
Aktualności
Dotychczas potwierdzono, że u osób po przebytym ciężkim COVID-19 częściej rozwija się bezsenność. Zespół dr Huong Hoang z Phenikaa University w Wietnamie sprawdził, czy dotyczy to również osób, które przeszły chorobę łagodnie. Okazało się, że u trzech czwartych takich osób także rozwija się bezsenność.
76 proc. doświadczyło bezsenności
Jak wynika z badań, opublikowanych na łamach „Frontiers in Public Health”, badacze wykorzystali w nich oficjalną bazę danych pacjentów po przebytym COVID-19 i wybrali 1056 osób od 18. roku życia, które w ciągu ostatnich sześciu miesięcy przeszły zakażenie na tyle łagodnie, że nie wymagały pobytu w szpitalu. Żadna z nich nie cierpiała wcześniej na bezsenność czy zaburzenia psychiczne. Wszyscy z badanej grupy wypełniali ankietę między czerwcem a wrześniem 2022 r.
Z jej pomocą zebrano dane społeczno-demograficzne, takie jak wiek, płeć, choroby przewlekłe, a także informacje na temat czasu trwania i przebiegu COVID-19. Pacjenci udzielali też informacji na temat występowania objawów lęku, stresu i depresji oraz na temat jakości, długości snu i szybkości zasypiania przed przechorowaniem koronawirusa oraz w ostatnich dwóch tygodniach.
Okazało się, że aż 76 proc. osób z badanej grupy doświadczyło bezsenności, z czego niemal 23 proc. – ciężkiej bezsenności. Połowa badanych oceniła, że częściej wybudza się w nocy, a jedna trzecia, że trudniej im zasnąć oraz że gorzej i krócej śpią.
Nie tylko ciężki przebieg zakażenia
Co ważne, ciężkość COVID-19 nie miała wpływu na natężenie bezsenności. I choć pacjenci po bezobjawowym zakażeniu uzyskali wyniki wskazujące na mniej nasiloną bezsenność, to w porównaniu z innymi osobami różnice nie były istotne statystycznie. Analiza wykazała też, że bezsenność występowała statystycznie częściej w dwóch grupach pacjentów.
Jedną stanowiły osoby, u których wcześniej występowały dodatkowe schorzenia przewlekłe, a drugą osoby, które miały więcej objawów depresji bądź lęków. Jak zwrócili uwagę autorzy pracy, bezsenność może pogarszać stan zdrowia psychicznego i fizycznego, ale działa to również w drugą stronę – zły stan zdrowia może przyczyniać się do rozwoju bezsenności.
– Jeśli doświadczasz bezsenności po COVID-19, nie sądź, że jest to normalne. Jeśli bezsenność nie przeszkadza ci za bardzo, możesz podjąć proste działania, jak ciepły prysznic przed snem, wyłączenie telefonu na godzinę przed pójściem do łóżka, wykonywanie ćwiczeń fizycznych przez 30 minut dziennie oraz unikanie spożycia produktów z kofeiną po godzinie 16 – wyjaśniła dr Hoang.
Jak dodała, jeśli bezsenność naprawdę utrudnia życie, może spróbować preparatów na sen sprzedawanych bez recepty. – Jeśli nie pomogą, trzeba iść do lekarza – podsumowała.
Przeczytaj także: „Na co powinien zwrócić uwagę lekarz POZ w leczeniu bezsenności u starszego pacjenta” i „Prof. Wichniak o skutecznych metodach leczenia bezsenności”.
Jak wynika z badań, opublikowanych na łamach „Frontiers in Public Health”, badacze wykorzystali w nich oficjalną bazę danych pacjentów po przebytym COVID-19 i wybrali 1056 osób od 18. roku życia, które w ciągu ostatnich sześciu miesięcy przeszły zakażenie na tyle łagodnie, że nie wymagały pobytu w szpitalu. Żadna z nich nie cierpiała wcześniej na bezsenność czy zaburzenia psychiczne. Wszyscy z badanej grupy wypełniali ankietę między czerwcem a wrześniem 2022 r.
Z jej pomocą zebrano dane społeczno-demograficzne, takie jak wiek, płeć, choroby przewlekłe, a także informacje na temat czasu trwania i przebiegu COVID-19. Pacjenci udzielali też informacji na temat występowania objawów lęku, stresu i depresji oraz na temat jakości, długości snu i szybkości zasypiania przed przechorowaniem koronawirusa oraz w ostatnich dwóch tygodniach.
Okazało się, że aż 76 proc. osób z badanej grupy doświadczyło bezsenności, z czego niemal 23 proc. – ciężkiej bezsenności. Połowa badanych oceniła, że częściej wybudza się w nocy, a jedna trzecia, że trudniej im zasnąć oraz że gorzej i krócej śpią.
Nie tylko ciężki przebieg zakażenia
Co ważne, ciężkość COVID-19 nie miała wpływu na natężenie bezsenności. I choć pacjenci po bezobjawowym zakażeniu uzyskali wyniki wskazujące na mniej nasiloną bezsenność, to w porównaniu z innymi osobami różnice nie były istotne statystycznie. Analiza wykazała też, że bezsenność występowała statystycznie częściej w dwóch grupach pacjentów.
Jedną stanowiły osoby, u których wcześniej występowały dodatkowe schorzenia przewlekłe, a drugą osoby, które miały więcej objawów depresji bądź lęków. Jak zwrócili uwagę autorzy pracy, bezsenność może pogarszać stan zdrowia psychicznego i fizycznego, ale działa to również w drugą stronę – zły stan zdrowia może przyczyniać się do rozwoju bezsenności.
– Jeśli doświadczasz bezsenności po COVID-19, nie sądź, że jest to normalne. Jeśli bezsenność nie przeszkadza ci za bardzo, możesz podjąć proste działania, jak ciepły prysznic przed snem, wyłączenie telefonu na godzinę przed pójściem do łóżka, wykonywanie ćwiczeń fizycznych przez 30 minut dziennie oraz unikanie spożycia produktów z kofeiną po godzinie 16 – wyjaśniła dr Hoang.
Jak dodała, jeśli bezsenność naprawdę utrudnia życie, może spróbować preparatów na sen sprzedawanych bez recepty. – Jeśli nie pomogą, trzeba iść do lekarza – podsumowała.
Przeczytaj także: „Na co powinien zwrócić uwagę lekarz POZ w leczeniu bezsenności u starszego pacjenta” i „Prof. Wichniak o skutecznych metodach leczenia bezsenności”.