Nie wszystko co świszczy jest astmą oskrzelową
Autor: Mariusz Bryl
Data: 12.09.2016
Źródło: KG/MB
Co jest najczęstszą przyczyną nieskuteczności leczenia duszności, co brać pod uwagę podczas diagnostyki oraz przy ocenie charakteru duszności – mówi prof. Joanna Chorostowska-Wynimko z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie.
Podczas konferencji „Gorące tematy w pneumonologii 2016” wygłosiła wykład „Duszność jako problem w praktyce lekarskiej – od rozpoznania, do leczenia”.
Problem duszności w praktyce lekarskiej jest złożonym zagadnieniem. Często pacjent ma subiektywne odczucie objawów duszności, a nie jest objawem choroby per se. Ekspert akcentowała, iż diagnostyka duszności nie jest prosta. Należy brać uwagę etiologię, która jest zróżnicowana. Może być duszność fizjologiczna, pochodzenia płucnego, pochodzenia sercowego, pochodzenia krążeniowego, duszność z przyczyn metabolicznych, pochodzenia ośrodkowego czy duszność psychogenna. – Mając do czynienia z chorym z dusznością warto pamiętać o tym, iż może mieć różne podłoża oraz bardzo różnych charakter – mówiła.
Bardzo istotną rolą w dotarciu do przyczyn, podłoża powstania duszności jest wnikliwy wywiad z pacjentem, m.in. z uwagi na to, że duszność może być objawem subiektywnym. Kwestia porozumienia i rozumienia, co lekarze mają na myśli, a co pacjent mówiąc o dolegliwościach może być kluczowe dla procesu diagnostycznego. Duszność dla pacjent i lekarza to dwie różne rzeczy. Wywiad winien dotyczyć charakteru i czasu występowania duszności oraz bodźców, sytuacji, czynności prowokujących duszność. Należy także brać pod uwagę inne dolegliwości, choroby współistniejące, stosowane leczenie. We wstępnej ocenie należy także przeprowadzić badanie przedmiotowe, ocenić stopić duszności, wpływu duszności na stan ogólny chorego.
W ocenie stopnia duszności pomocne są skale, np. skala MRC: I stopień – duszność występująca podczas szybkiego marszu po terenie płaskim lub marszu pod górę czy wchodzeniu na I piętro normalnym krokiem, II stopień – duszność przy dotrzymywaniu kroku w marszu na płaskim terenie osobie zdrowej, w tym samym wieku, III stopień – duszność podczas marszu po terenie płaskim we własnym tempie oraz IV stopień – duszność w spoczynku. Są jeszcze skale ATS i BORGA. Ekspert zalecała, by daną skalą posługiwać się także później. Pozwoli to na monitorowanie duszności w zastosowanym leczeniu. Prof. Joanna Chorostowska-Wynimko podkreślała, iż należy zwracać także uwagę na ocenę charakteru duszności – czy ma charakter wdechowy czy wydechowy. Odniosła się do zespołu dysfunkcji strun głosowych, sytuacji klinicznej, która bywa mylona z astmą oskrzelową. Jest przyczyną błędów terapeutycznych. Chorzy często mają silne subiektywne objawy duszności. – Zespół dysfunkcji strun głosowych, to problem medyczny, który nie jest łatwy diagnostycznie. Prawidłowa diagnostyka w dużej mierze opiera się na spostrzegawczości lekarza – mówiła o dodała: – Leczenie nie jest leczeniem farmakologicznym. Przy ocenie charakteru duszności warto zwrócić także uwagę na koincydencję występowania duszności z kaszlem oraz czynniki psychogenne.
Podkreślała, że nie wszystko co „świszczy” podczas badania osłuchowego, to astma oskrzelowa. Wymieniając instrumentarium diagnostyczne w przewlekłej duszności – dostępne dla każdego lekarza – przypominała, iż to: pełne badanie przedmiotowe, Rtg/tomografia komputerowa klatki piersiowej, badanie czynnościowe- spirometria, jak i EKG + NT-proBNP (troponina). W ocenie czynności płuc wartościowe są też dodatkowe badania czynnościowe płuc – gazometria/pulsoksymetria, test wysiłkowy (6MWD), EKG + NT-proBNP (troponina). Na zakończenie akcentowała, iż najczęstszą przyczyną nieskuteczności leczenia jest nieprzestrzeganie przez pacjenta zaleceń lekarza oraz zła technika inhalacji.
Problem duszności w praktyce lekarskiej jest złożonym zagadnieniem. Często pacjent ma subiektywne odczucie objawów duszności, a nie jest objawem choroby per se. Ekspert akcentowała, iż diagnostyka duszności nie jest prosta. Należy brać uwagę etiologię, która jest zróżnicowana. Może być duszność fizjologiczna, pochodzenia płucnego, pochodzenia sercowego, pochodzenia krążeniowego, duszność z przyczyn metabolicznych, pochodzenia ośrodkowego czy duszność psychogenna. – Mając do czynienia z chorym z dusznością warto pamiętać o tym, iż może mieć różne podłoża oraz bardzo różnych charakter – mówiła.
Bardzo istotną rolą w dotarciu do przyczyn, podłoża powstania duszności jest wnikliwy wywiad z pacjentem, m.in. z uwagi na to, że duszność może być objawem subiektywnym. Kwestia porozumienia i rozumienia, co lekarze mają na myśli, a co pacjent mówiąc o dolegliwościach może być kluczowe dla procesu diagnostycznego. Duszność dla pacjent i lekarza to dwie różne rzeczy. Wywiad winien dotyczyć charakteru i czasu występowania duszności oraz bodźców, sytuacji, czynności prowokujących duszność. Należy także brać pod uwagę inne dolegliwości, choroby współistniejące, stosowane leczenie. We wstępnej ocenie należy także przeprowadzić badanie przedmiotowe, ocenić stopić duszności, wpływu duszności na stan ogólny chorego.
W ocenie stopnia duszności pomocne są skale, np. skala MRC: I stopień – duszność występująca podczas szybkiego marszu po terenie płaskim lub marszu pod górę czy wchodzeniu na I piętro normalnym krokiem, II stopień – duszność przy dotrzymywaniu kroku w marszu na płaskim terenie osobie zdrowej, w tym samym wieku, III stopień – duszność podczas marszu po terenie płaskim we własnym tempie oraz IV stopień – duszność w spoczynku. Są jeszcze skale ATS i BORGA. Ekspert zalecała, by daną skalą posługiwać się także później. Pozwoli to na monitorowanie duszności w zastosowanym leczeniu. Prof. Joanna Chorostowska-Wynimko podkreślała, iż należy zwracać także uwagę na ocenę charakteru duszności – czy ma charakter wdechowy czy wydechowy. Odniosła się do zespołu dysfunkcji strun głosowych, sytuacji klinicznej, która bywa mylona z astmą oskrzelową. Jest przyczyną błędów terapeutycznych. Chorzy często mają silne subiektywne objawy duszności. – Zespół dysfunkcji strun głosowych, to problem medyczny, który nie jest łatwy diagnostycznie. Prawidłowa diagnostyka w dużej mierze opiera się na spostrzegawczości lekarza – mówiła o dodała: – Leczenie nie jest leczeniem farmakologicznym. Przy ocenie charakteru duszności warto zwrócić także uwagę na koincydencję występowania duszności z kaszlem oraz czynniki psychogenne.
Podkreślała, że nie wszystko co „świszczy” podczas badania osłuchowego, to astma oskrzelowa. Wymieniając instrumentarium diagnostyczne w przewlekłej duszności – dostępne dla każdego lekarza – przypominała, iż to: pełne badanie przedmiotowe, Rtg/tomografia komputerowa klatki piersiowej, badanie czynnościowe- spirometria, jak i EKG + NT-proBNP (troponina). W ocenie czynności płuc wartościowe są też dodatkowe badania czynnościowe płuc – gazometria/pulsoksymetria, test wysiłkowy (6MWD), EKG + NT-proBNP (troponina). Na zakończenie akcentowała, iż najczęstszą przyczyną nieskuteczności leczenia jest nieprzestrzeganie przez pacjenta zaleceń lekarza oraz zła technika inhalacji.