
Niepokojące dane o zdrowiu Polaków
Tagi: | zdrowie, światowy Dzień Zdrowia, zdrowie Polaków, otyłość, nadwaga, depresja, choroby onkologiczne, Michał Kotnarowski, Europejski Sondaż Społeczny |
Polska jest w czołówce państw z największą nadwagą i otyłością. Rzadziej uprawiamy sport niż inni Europejczycy. Chociaż mniej z nas deklaruje złe samopoczucie, co dziesiąty Polak boryka się z objawami depresji. Wśród pacjentów onkologicznych mamy więcej chorych niż wyleczonych. A pijemy i palimy jak dawniej.
- W Światowy Dzień Zdrowia ukazały się wyniki Europejskiego Sondażu Społecznego – dane dotyczące zdrowia
- Za jego realizację odpowiada Instytut Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, który wyniki sondażu zaprezentował 7 kwietnia. Co mówią one o zdrowotnej kondycji Polaków?
- Niemal trzy czwarte Polaków ocenia stan swojego zdrowia jako bardzo dobry i dobry
- Mimo ogólnie dobrego samopoczucia pod względem zdrowotnym nie wyglądamy dobrze na tle innych państw Europy
- Pod względem aktywności fizycznej zajmujemy przedostatnie miejsce w Europie
- Wciąż nie znikamy też z czołówki społeczeństw otyłych
- W spożywaniu alkoholu i paleniu papierosów widać tylko nieznaczną poprawę
- Przegrywamy walkę z nowotworami
- Co dziesiąty Polak zmaga się z objawami depresji
Mało ruchu i więcej nadwagi
Przez dekadę ograniczyliśmy gimnastykę i sporty z 3 do 2,7 dnia w tygodniu. Gorzej od nas wypadają już tylko Węgrzy (średnio 2,4 dnia na aktywność fizyczną). Wzorzec wyznaczają Litwini, Niemcy, Finowie, Szwajcarzy i Holendrzy, którzy na sport poświęcają średnio 4 dni w tygodniu. Wzrósł również odsetek Polaków, którzy deklarują brak aktywności fizycznej, z 34 do 36 proc. W tym niechlubnym rankingu zajmujemy obecnie piątą pozycję,
Zmagamy się też z lekką nadwagą. Uśredniona wartość BMI (stosunek masy ciała do wzrostu) Polaka wynosi 26,33, podczas gdy nadwaga zaczyna się od 25.
– Przy założeniu, że ankietowani wskazali faktyczną masę ciała, nadwagę lub otyłość ma 60 proc. z nas. Razem z Węgrami jesteśmy na pierwszym miejscu w Europie. Najrzadziej ten problem występuje w Szwajcarii, Austrii, Francji i Włoszech. Przy czym warto zaznaczyć, że wskaźnik BMI wzrósł przez dekadę we wszystkich krajach Europy z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, Austrii i Szwecji, gdzie jego wartość spadła – komentuje socjolog, dr Michał Kotnarowski z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN.
Wciąż nie znikamy też z czołówki społeczeństw otyłych. Co piąty z nas zmaga się z tym schorzeniem, a to daje nam trzecie miejsce w Europie. Bardziej otyli są jedynie Islandczycy (25 proc.) i Finowie (21 proc.).
Przy małym ruchu i rosnącej nadwadze oraz otyłości przez dekadę wzrosło nieznacznie deklarowane spożycie warzyw i owoców. Ponad jedna czwarta Polaków (28 proc.) sięga po owoce przynajmniej dwa razy dziennie, a 24 proc. deklaruje równie częste spożycie warzyw. W obu przypadkach jest to wzrost o 2 punkty procentowe w porównaniu z 2015 rokiem. Najrzadziej warzywa i owoce spożywają Węgrzy, a najczęściej Portugalczycy i Włosi.
Problemy z samopoczuciem
Respondentów pytano także o oznaki depresji. Pytania dotyczyły m.in. poczucia smutku, samotności, przygnębienia, problemów ze snem czy braku motywacji do działania. Każdy ankietowany oceniał swoje samopoczucie w czterostopniowej skali – od „w ogóle nie” do „cały czas”. – Za niepokojącą uznawano sytuację, w której osoba udzielająca odpowiedzi przyznała się do częstego występowania co najmniej czterech z ośmiu objawów – tłumaczy socjolog i koordynator sondażu w Polsce.
Takie symptomy zgłosiło 11 proc. badanych – to ósmy najwyższy wynik w Europie. Więcej osób wykazujących podobne nasilenie symptomów odnotowano w siedmiu krajach, najwięcej w Portugalii (13 proc.), na Cyprze i w Grecji (po 12 proc.). Dla porównania, w takich krajach jak Norwegia, Finlandia, Austria, Irlandia, Holandia czy Szwajcaria odsetek ten nie przekroczył 5 procent.
W porównaniu z wynikami sprzed dekady, czujemy się lepiej. W 2015 roku na negatywne samopoczucie skarżyło się 13 proc. ankietowanych. Był to czwarty najwyższy wynik w Europie.
Co boli Polaków?
Ponad dwie trzecie (68 proc.) Polaków ocenia stan swojego zdrowia jako bardzo dobry i dobry. Wyższą od nas ocenę stanu zdrowia zadeklarowali Irlandczycy (84 proc.), Grecy (83 proc.), Szwajcarzy (82 proc.), Austriacy (78 proc.), Szwedzi (75 proc.) oraz Norwegowie (74 proc.). Najniższą zaś Litwini (55 proc.), Portugalczycy (57 proc.), Serbowie (58 proc.) oraz Chorwaci i Niemcy (po 61 proc.).
Polacy najczęściej skarżą się na ból pleców i szyi (32 proc.), najrzadziej zaś na schorzenia skóry (5 proc.). Silne bóle głowy oraz problemy z sercem i krążeniem deklaruje co ósma osoba. Co dwunasty respondent choruje na cukrzycę, a co piątemu doskwiera wysokie ciśnienie. – Na tle 24 badanych krajów jesteśmy chorobowymi średniakami. Na dolegliwości chorobowe skarżą się najczęściej Finowie, Niemcy i Belgowie, a najrzadziej Grecy, Węgrzy i Irlandczycy – mówi dr Kotnarowski.
A jednocześnie, jak zwraca uwagę socjolog, jestesmy w czołówce krajów, w których chorych na nowotwór jest więcej niż wyleczonych – 8 proc. vs 4 proc. Dla porównania w takich krajach, jak Austria, Islandia, Finlandia, Holandia, Norwegia, Szwecja wyleczonych jest dwukrotnie i trzykrotnie więcej niż chorujących. Przykładowo w Norwegii ta proporcja wynosi 2 proc. chorych i 6 proc. wyleczonych. Z kolei najgorzej w Europie sytuacja wygląda na Węgrzech, gdzie 16 proc. społeczeństwa to pacjenci onkologiczni, a jedynie 3 proc. to osoby, które przeszły skuteczne terapie.
Trzeźwiejemy, ale powoli
Dane pokazują, że 2 proc. z nas spożywa alkohol codziennie, a jedna piąta (20 proc.) przynajmniej raz w tygodniu. Porównując dane sprzed dekady, widać nieznaczną poprawę. Wtedy picie alkoholu co najmniej raz w tygodniu deklarowała jedna czwarta z nas (25 proc.).
– Wśród pytań, które zadaliśmy, było też to o spożywanie znacznej ilości alkoholu podczas jednej okazji. WHO określa to jako intensywne picie epizodyczne. To dawka czystego alkoholu, która odpowiada trzem piwom dla mężczyzn i czterem kieliszkom wina dla kobiet. Jeżeli przyjmiemy, że dawka ta oznacza upicie się, to dane wskazują, że co tydzień upija się 8 proc. Polaków. Odsetek ten nie zmienił się od 2015 roku – tłumaczy dr Kotnarowski.
W Polsce codziennie pali papierosy co piąta osoba (21 proc.). Jesteśmy na dziewiątej pozycji w Europie. Największe uzależnienie od tytoniu deklarują Grecy (38 proc.), Serbowie (32 proc.) i Chorwaci (27 proc.). Najmniej zaś palą Szwedzi (4 proc.), Islandczycy (7 proc.) i Norwegowie (9 proc.).
Europejski Sondaż Społeczny
Europejski Sondaż Społeczny to jedyne badanie opinii publicznej, które od 23 lat ilustruje zmiany światopoglądowe w krajach Europy. Badanie jest realizowane metodą „twarzą w twarz”. Sondaż przynosi odpowiedzi na pytania dotyczące fundamentalnych wymiarów społecznych, w tym ludzkich wartości, preferencji politycznych czy charakterystyki społeczno-demograficznej.
ESS jest realizowany w ramach Europejskiego Konsorcjum Infrastruktury Badawczej w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych. Realizacja Europejskiego Sondażu Społecznego w Polsce jest możliwa dzięki finansowaniu z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Najnowszą rundę badania przeprowadził zespół socjologów z Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.