123RF
Opieka koordynowana w POZ – ostrożny optymizm uczestników
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 17.11.2022
Źródło: PAP/Katarzyna Lechowicz-Dyl
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Tagi: | opieka koordynowana, POZ, Adam Niedzielski |
Umowę na świadczenie opieki koordynowanej w podstawowej opiece zdrowotnej zawarło dotąd niemal 30 placówek, a zawnioskowało ok. 100. – Rozwiązanie jest rewolucyjne nie tylko ze względu na jego zakres, lecz także możliwy wpływ na cały sektor – podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski.
Opieka koordynowana to szerszy wachlarz możliwości diagnostycznych i leczenia najczęstszych chorób przewlekłych u swojego lekarza rodzinnego. Lekarz POZ, który ją prowadzi, w sytuacjach medycznie uzasadnionych może zlecić pacjentom badania, zarezerwowane do tej pory tylko dla lekarza specjalisty. Leczenie ma uwzględniać także konsultacje między lekarzem POZ a lekarzem specjalistą.
Koordynacja opieki nad pacjentem dotyczy schorzeń z zakresu kardiologii, cukrzycy, chorób płuc i endokrynologii, bo to one – jak uzasadnia Ministerstwo Zdrowia – są najczęściej występującymi chorobami Polaków. W przypadku pacjentów, u których zdiagnozowano choroby z tych zakresów, lekarz POZ przeprowadza poradę kompleksową, podczas której ustala indywidualny plan leczenia.
– Opieka koordynowana w POZ to gruntowna korekta funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej, korekta, jakiej jeszcze nie było od początku jej powstania – ocenił minister Adam Niedzielski.
– Nie jest to tylko fundamentalna czy rewolucyjna zmiana ze względu na zakres, lecz także z uwagi na możliwy wpływ na cały sektor. Opieka koordynowana może bardzo poważnie zmienić strukturę punktów POZ w Polsce. Punkty, które nie będą w stanie zagwarantować rozwiązań z zakresu opieki koordynowanej, mogą nie być za kilka lat wybierane przez pacjentów – powiedział.
Szef resortu zdrowia zauważył, że pacjent, mając do wyboru przychodnię, w której może załatwić wiele spraw, w której lekarz rozstrzygnie za niego pewne rzeczy, zwalniając z konieczności biegania od specjalisty do specjalisty, i placówkę bez takiej opcji, dokona jednoznacznego wyboru. – Rynek, a właściwie pacjent – swoimi nogami – wymusi zmiany – dodał.
Minister podał, że umowę na świadczenie koordynowanej opieki zawarło dotąd niemal 30 placówek, a wniosków złożono ok. 100.
Szef MZ zwrócił uwagę, że liczba ta, jeszcze niezbyt duża, wynika m.in. „z pewnego oczekiwania świadczeniodawców, co będzie po pierwszym stycznia, jakie będą nowe warunki aneksów między Narodowym Funduszem Zdrowia a Porozumieniem Zielonogórskim”. – Ale to też jest czas na dostosowanie się do nowych realiów opieki koordynowanej. Rozmowy ze specjalistami, powołanie koordynatora, opracowanie logistyki obsługi pacjenta – na te rzeczy potrzeba trochę czasu – zaznaczył minister.
Dodał też, że aby przystąpić do możliwości świadczenia opieki koordynowanej, trzeba złożyć wniosek, a dopiero od 1 października istnieją ramy prawne.
– Wiemy, że część podmiotów ma poczucie, że to zbyt duże przedsięwzięcie, z którym sobie nie poradzą. Spodziewamy się, że w pierwszej kolejności wnioski będą składały podmioty duże, którym o wiele łatwiej jest zapewnić specjalistów, zapewnić odpowiednią infrastrukturę i sprzęt do zwiększonego zakresu badań – powiedział Adam Niedzielski.
Wprowadzenie opieki koordynowanej w POZ wiąże się z poszerzeniem listy badań diagnostycznych, które może zlecić lekarz rodzinny. Chodzi m.in. o pakiet badań tarczycowych antyTPO, antyTSHR, antyTG; EKG wysiłkowe; Holter EKG (24, 48, 72 godz.); USG Doppler naczyń kończyn dolnych oraz echo serca. Do tej pory na te badania kierował lekarz specjalista.
Koordynacja opieki nad pacjentem dotyczy schorzeń z zakresu kardiologii, cukrzycy, chorób płuc i endokrynologii, bo to one – jak uzasadnia Ministerstwo Zdrowia – są najczęściej występującymi chorobami Polaków. W przypadku pacjentów, u których zdiagnozowano choroby z tych zakresów, lekarz POZ przeprowadza poradę kompleksową, podczas której ustala indywidualny plan leczenia.
– Opieka koordynowana w POZ to gruntowna korekta funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej, korekta, jakiej jeszcze nie było od początku jej powstania – ocenił minister Adam Niedzielski.
– Nie jest to tylko fundamentalna czy rewolucyjna zmiana ze względu na zakres, lecz także z uwagi na możliwy wpływ na cały sektor. Opieka koordynowana może bardzo poważnie zmienić strukturę punktów POZ w Polsce. Punkty, które nie będą w stanie zagwarantować rozwiązań z zakresu opieki koordynowanej, mogą nie być za kilka lat wybierane przez pacjentów – powiedział.
Szef resortu zdrowia zauważył, że pacjent, mając do wyboru przychodnię, w której może załatwić wiele spraw, w której lekarz rozstrzygnie za niego pewne rzeczy, zwalniając z konieczności biegania od specjalisty do specjalisty, i placówkę bez takiej opcji, dokona jednoznacznego wyboru. – Rynek, a właściwie pacjent – swoimi nogami – wymusi zmiany – dodał.
Minister podał, że umowę na świadczenie koordynowanej opieki zawarło dotąd niemal 30 placówek, a wniosków złożono ok. 100.
Szef MZ zwrócił uwagę, że liczba ta, jeszcze niezbyt duża, wynika m.in. „z pewnego oczekiwania świadczeniodawców, co będzie po pierwszym stycznia, jakie będą nowe warunki aneksów między Narodowym Funduszem Zdrowia a Porozumieniem Zielonogórskim”. – Ale to też jest czas na dostosowanie się do nowych realiów opieki koordynowanej. Rozmowy ze specjalistami, powołanie koordynatora, opracowanie logistyki obsługi pacjenta – na te rzeczy potrzeba trochę czasu – zaznaczył minister.
Dodał też, że aby przystąpić do możliwości świadczenia opieki koordynowanej, trzeba złożyć wniosek, a dopiero od 1 października istnieją ramy prawne.
– Wiemy, że część podmiotów ma poczucie, że to zbyt duże przedsięwzięcie, z którym sobie nie poradzą. Spodziewamy się, że w pierwszej kolejności wnioski będą składały podmioty duże, którym o wiele łatwiej jest zapewnić specjalistów, zapewnić odpowiednią infrastrukturę i sprzęt do zwiększonego zakresu badań – powiedział Adam Niedzielski.
Wprowadzenie opieki koordynowanej w POZ wiąże się z poszerzeniem listy badań diagnostycznych, które może zlecić lekarz rodzinny. Chodzi m.in. o pakiet badań tarczycowych antyTPO, antyTSHR, antyTG; EKG wysiłkowe; Holter EKG (24, 48, 72 godz.); USG Doppler naczyń kończyn dolnych oraz echo serca. Do tej pory na te badania kierował lekarz specjalista.