123RF
Polskie dzieci najbardziej zagrożone pestycydami – gorzej jest tylko w Czechach
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 24.09.2022
Źródło: Aleksandra Kiełczykowska/PAP
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
W Polsce prawie co dziesiąte dziecko mieszka na terenach o wysokim ryzyku zanieczyszczenia pestycydami. UNICEF przeanalizowała sytuację w 43 krajach UE i OECD. Polska w rankingu UNICEF znalazła się na przedostatnim, 42. miejscu.
UNICEF w swoim raporcie "Miejsca i przestrzenie: Wpływ środowiska na dobrostan dzieci: przeanalizował m.in. ryzyko narażenia dzieci na kontakt z pestycydami w krajach bogatych, w tym w Polsce. W rankingu, w którym przeanalizowano 43. państwa Unii Europejskiej i Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), Polska zajęła przedostatnie, 42. miejsce.
"To znaczy, że najmłodsi w naszym kraju są jednymi z najbardziej narażonych na kontakt z pestycydami, a gorzej jest tylko w Czechach" - podkreślił UNICEF w czwartkowym komunikacie.
Według raportu UNICEF, w krajach bogatych średnio co dwudzieste dziecko mieszka na obszarach o wysokim ryzyku zanieczyszczenia pestycydami. W Polsce natomiast co dziesiąte dziecko mieszka na takich obszarach. Najlepsza sytuacja jest w Danii, Estonii, Finlandii, Islandii, Łotwie, Malcie, Słowacji, Słowenii i Szwecji, gdzie odsetek dzieci narażonych na działanie pestycydów wynosi zero.
Według raportu krajom OECD i UE, pomimo względnego bogactwa, nie udało się zagwarantować zdrowego środowiska wszystkim dzieciom. Cały czas istnieją poważne nierówności środowiskowe. Dzieci z biedniejszych gospodarstw domowych i innych grup społecznych znajdujących się w niekorzystnej sytuacji doświadczają największych zagrożeń i szkód środowiskowych. Z drugiej strony, wiele z najbogatszych krajów świata w nieproporcjonalnie dużym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia, degradacji środowiska i zmian klimatycznych.
Organizacja wyjaśniła, że stosowanie pestycydów przynosi społeczeństwu wiele korzyści m.in. chroniąc przed zarazkami i wirusami roznoszonymi przez owady, gryzonie i insekty, szczególnie w krajach rozwijających się. "Należy jednak pamiętać, że są to substancje, które mogą mieć bezpośredni wpływ na zdrowie człowieka. Dzieci bardziej niż dorośli są narażone na wystąpienie poważnych skutków zdrowotnych w wyniku kontaktu z pestycydami. UNICEF postanowił przyjrzeć się bliżej temu zagadnieniu" - zaznaczyła.
UNICEF wyjaśnił, że zanieczyszczenie gleby, powietrza i wody to nie jedyny sposób, w jaki pestycydy docierają do najmłodszych. Mogą również przedostać się do organizmu dziecka przez łożysko i mleko matki.
Kontakt z pestycydami, jak tłumaczy organizacja, może powodować szereg poważnych konsekwencji dla życia dzieci w tym uszkodzenie układu nerwowego, sercowo-naczyniowego, moczowo-płciowego, pokarmowego, rozrodczego, hormonalnego, krwionośnego i odpornościowego. Oprócz tego zanieczyszczenie pestycydami wiąże się z występowaniem nowotworów, w tym białaczki dziecięcej, może powodować uszkodzenia skóry i oczu, a także opóźnienia w rozwoju.
"Od lat 50. XX wieku wyprodukowano ponad 140 000 chemikaliów i pestycydów, z których większość nigdy nie została przebadana pod kątem bezpieczeństwa dzieci ani toksycznego wpływu na rozwijający się mózg" - podkreśliła organizacja.
"To znaczy, że najmłodsi w naszym kraju są jednymi z najbardziej narażonych na kontakt z pestycydami, a gorzej jest tylko w Czechach" - podkreślił UNICEF w czwartkowym komunikacie.
Według raportu UNICEF, w krajach bogatych średnio co dwudzieste dziecko mieszka na obszarach o wysokim ryzyku zanieczyszczenia pestycydami. W Polsce natomiast co dziesiąte dziecko mieszka na takich obszarach. Najlepsza sytuacja jest w Danii, Estonii, Finlandii, Islandii, Łotwie, Malcie, Słowacji, Słowenii i Szwecji, gdzie odsetek dzieci narażonych na działanie pestycydów wynosi zero.
Według raportu krajom OECD i UE, pomimo względnego bogactwa, nie udało się zagwarantować zdrowego środowiska wszystkim dzieciom. Cały czas istnieją poważne nierówności środowiskowe. Dzieci z biedniejszych gospodarstw domowych i innych grup społecznych znajdujących się w niekorzystnej sytuacji doświadczają największych zagrożeń i szkód środowiskowych. Z drugiej strony, wiele z najbogatszych krajów świata w nieproporcjonalnie dużym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia, degradacji środowiska i zmian klimatycznych.
Organizacja wyjaśniła, że stosowanie pestycydów przynosi społeczeństwu wiele korzyści m.in. chroniąc przed zarazkami i wirusami roznoszonymi przez owady, gryzonie i insekty, szczególnie w krajach rozwijających się. "Należy jednak pamiętać, że są to substancje, które mogą mieć bezpośredni wpływ na zdrowie człowieka. Dzieci bardziej niż dorośli są narażone na wystąpienie poważnych skutków zdrowotnych w wyniku kontaktu z pestycydami. UNICEF postanowił przyjrzeć się bliżej temu zagadnieniu" - zaznaczyła.
UNICEF wyjaśnił, że zanieczyszczenie gleby, powietrza i wody to nie jedyny sposób, w jaki pestycydy docierają do najmłodszych. Mogą również przedostać się do organizmu dziecka przez łożysko i mleko matki.
Kontakt z pestycydami, jak tłumaczy organizacja, może powodować szereg poważnych konsekwencji dla życia dzieci w tym uszkodzenie układu nerwowego, sercowo-naczyniowego, moczowo-płciowego, pokarmowego, rozrodczego, hormonalnego, krwionośnego i odpornościowego. Oprócz tego zanieczyszczenie pestycydami wiąże się z występowaniem nowotworów, w tym białaczki dziecięcej, może powodować uszkodzenia skóry i oczu, a także opóźnienia w rozwoju.
"Od lat 50. XX wieku wyprodukowano ponad 140 000 chemikaliów i pestycydów, z których większość nigdy nie została przebadana pod kątem bezpieczeństwa dzieci ani toksycznego wpływu na rozwijający się mózg" - podkreśliła organizacja.