123RF
Śląsk sprawnie zarzuca sieć
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 12.10.2023
Źródło: PAP/Julia Szymańska
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Ponad 2 tysiące osób zostało objętych specjalistycznym leczeniem w ramach krajowej sieci kardiologicznej w województwie śląskim. – Średni czas oczekiwania na pierwszą wizytę u specjalisty kardiologa na Śląsku to 19 dni – poinformował rzecznik prasowy Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu Marek Mędela.
Pilotażowy program Ministerstwa Zdrowia oferuje szybką ścieżkę dla pacjentów, u których zdiagnozowano jedno z czterech rozpoznań. – Średni czas oczekiwania na pierwszą „sieciową” wizytę u specjalisty kardiologa na Śląsku to 19 dni, a na planową hospitalizację na oddziale kardiologicznym wynosi około miesiąca – podkreślił w informacji prasowej rzecznik prasowy zabrzańskiego centrum.
Program ruszył w województwie śląskim 1 kwietnia i od tego czasu lekarze z ponad 70 przychodni, poradni i oddziałów szpitalnych aktywnie współpracujących w ramach sieci zgłosili do niego ponad 2100 pacjentów, a przeszło 2000 zakwalifikowano do dalszego leczenia specjalistycznego.
Śląskie Centrum Chorób Serca poinformowało, że w woj. śląskim częściej do programu zgłaszani są mężczyźni. Ponad połowa pacjentów to osoby w wieku powyżej 60. roku życia. Najwięcej osób zakwalifikowano do leczenia w ramach sieci kardiologicznej z powodu zaburzeń rytmu i przewodzenia, następnie nadciśnienia tętniczego opornego i wtórnego, wad zastawkowych serca orz niewydolności serca.
– To nie jest zaskoczenie. Jeżeli popatrzymy na epidemiologię chorób układu krążenia, to zaburzenia rytmu i niewydolność serca obecnie dominują. Często są to schorzenia sprzężone – powiedział prof. dr hab. Mariusz Gąsior, kierownik III Katedry i Kliniki Kardiologii SUM, ŚCCS w Zabrzu.
Pacjenci objęci programem na leczenie szpitalne czekają w woj. śląskim około miesiąca. Niemal 400 osób skierowanych zostało już na zabiegi ablacji, a ponad 120 pacjentów z ciężką wadą serca zakwalifikowano do leczenia zabiegowego.
– Działanie sieci po pierwszych sześciu miesiącach trzeba ocenić pozytywnie. Czas oczekiwania na leczenie jest akceptowalny. Trzeba docenić też pracę koordynatora pacjentów, który sprawnie umawia wizyty i kieruje chorych na odpowiednią ścieżkę leczenia – skomentował prof. Gąsior.
828 pacjentów jest objętych pilotażem w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Zrealizowano dla nich już prawie 1400 wizyt i 200 hospitalizacji.
Wśród najaktywniej działających w sieci kardiologicznej szpitali w województwie znalazły się również Górnośląskie Centrum Medyczne im. prof. Leszka Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach oraz Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Myszkowie.
W sierpniu Ministerstwo Zdrowia zmieniło rozporządzenie dotyczące krajowej sieci kardiologicznej, które pozwala nowym ośrodkom przestąpić do pilotażu podczas jego trwania. Konieczne jest podpisanie odpowiedniej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz porozumienia z regionalnym ośrodkiem koordynującym – Śląskim Centrum Chorób Serca.
Krajowa sieć kardiologiczna to program Ministerstwa Zdrowia, który ma przyspieszyć drogę pacjenta od wykrycia choroby do wdrożenia skutecznej terapii i leczenia najlepszymi metodami w ośrodku specjalistycznym. Obecnie mogą z niego korzystać mieszkańcy siedmiu województw: śląskiego, mazowieckiego, dolnośląskiego, łódzkiego, małopolskiego, pomorskiego i wielkopolskiego.
Tytuł pochodzi od redakcji
Program ruszył w województwie śląskim 1 kwietnia i od tego czasu lekarze z ponad 70 przychodni, poradni i oddziałów szpitalnych aktywnie współpracujących w ramach sieci zgłosili do niego ponad 2100 pacjentów, a przeszło 2000 zakwalifikowano do dalszego leczenia specjalistycznego.
Śląskie Centrum Chorób Serca poinformowało, że w woj. śląskim częściej do programu zgłaszani są mężczyźni. Ponad połowa pacjentów to osoby w wieku powyżej 60. roku życia. Najwięcej osób zakwalifikowano do leczenia w ramach sieci kardiologicznej z powodu zaburzeń rytmu i przewodzenia, następnie nadciśnienia tętniczego opornego i wtórnego, wad zastawkowych serca orz niewydolności serca.
– To nie jest zaskoczenie. Jeżeli popatrzymy na epidemiologię chorób układu krążenia, to zaburzenia rytmu i niewydolność serca obecnie dominują. Często są to schorzenia sprzężone – powiedział prof. dr hab. Mariusz Gąsior, kierownik III Katedry i Kliniki Kardiologii SUM, ŚCCS w Zabrzu.
Pacjenci objęci programem na leczenie szpitalne czekają w woj. śląskim około miesiąca. Niemal 400 osób skierowanych zostało już na zabiegi ablacji, a ponad 120 pacjentów z ciężką wadą serca zakwalifikowano do leczenia zabiegowego.
– Działanie sieci po pierwszych sześciu miesiącach trzeba ocenić pozytywnie. Czas oczekiwania na leczenie jest akceptowalny. Trzeba docenić też pracę koordynatora pacjentów, który sprawnie umawia wizyty i kieruje chorych na odpowiednią ścieżkę leczenia – skomentował prof. Gąsior.
828 pacjentów jest objętych pilotażem w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Zrealizowano dla nich już prawie 1400 wizyt i 200 hospitalizacji.
Wśród najaktywniej działających w sieci kardiologicznej szpitali w województwie znalazły się również Górnośląskie Centrum Medyczne im. prof. Leszka Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach oraz Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Myszkowie.
W sierpniu Ministerstwo Zdrowia zmieniło rozporządzenie dotyczące krajowej sieci kardiologicznej, które pozwala nowym ośrodkom przestąpić do pilotażu podczas jego trwania. Konieczne jest podpisanie odpowiedniej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz porozumienia z regionalnym ośrodkiem koordynującym – Śląskim Centrum Chorób Serca.
Krajowa sieć kardiologiczna to program Ministerstwa Zdrowia, który ma przyspieszyć drogę pacjenta od wykrycia choroby do wdrożenia skutecznej terapii i leczenia najlepszymi metodami w ośrodku specjalistycznym. Obecnie mogą z niego korzystać mieszkańcy siedmiu województw: śląskiego, mazowieckiego, dolnośląskiego, łódzkiego, małopolskiego, pomorskiego i wielkopolskiego.
Tytuł pochodzi od redakcji