123RF
Smartfony nie pomagają dzieciom w radzeniu sobie z emocjami
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Zespół badaczy z University of Michigan School of Public Health sprawdził powiązania między zgłaszaną przez rodziców częstotliwością korzystania z urządzeń mobilnych w celu uspokojenia dziecka a funkcjami wykonawczymi i reaktywnością emocjonalną dzieci.
W czasach wszędobylskiej elektroniki nikogo nie dziwi widok dziecka wpatrzonego w ekran smartfona lub tableta. I o ile warto stopniowo oswajać, a następnie zapoznawać dziecko z właściwą obsługą tego typu urządzeń, to zastępowanie nimi funkcji wychowawczych właściwych dla opiekuna jest dla malucha krzywdzące. Dowodem na poparcie tej tezy jest najnowsza publikacja z prestiżowego „JAMA Pediatrics”.
Trudno wymagać od małego dziecka pełnej kontroli nad swoimi emocjami – krzyk, płacz, bunt są trudne także dla opiekunów. I tu właśnie pojawia się pokusa uspokojenia dziecka poprzez użycie np. piosenek, filmików itp. puszczanych ze smartfona. Amerykańscy naukowcy postanowili sprawdzić, czy takie postępowanie znajduje uzasadnienie, a jeżeli nie – to jakie niesie za sobą konsekwencje.
Zespół badaczy z University of Michigan School of Public Health przeprowadził prospektywne badanie kohortowe, obejmujące 422 rodziców i ich typowo rozwijające się dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Sprawdzano powiązania między zgłaszaną przez rodziców częstotliwością korzystania z urządzeń mobilnych w celu uspokojenia dziecka a funkcjami wykonawczymi i reaktywnością emocjonalną dzieci.
Stwierdzono, że częstsze korzystanie z urządzeń mobilnych do uspokajania wiąże się ze zmniejszonym funkcjonowaniem wykonawczym i zwiększoną reaktywnością emocjonalną na początku badania. Wykazano jednak, że tylko reaktywność emocjonalna była dodatnio skorelowana z dalszym używaniem powyższej strategii uspokajania dziecka. Stwierdzono też, że skojarzenia te są częstsze szczególnie u chłopców i/lub dzieci z bazowo wyższym temperamentem.
Wyniki tego badania sugerują, że częste korzystanie z urządzeń mobilnych w celu uspokajania małych dzieci może wypierać ich możliwości uczenia się radzenia sobie z emocjami. Dlatego należy zachęcać rodziców i opiekunów, by unikali wyżej opisanej strategii.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak
Trudno wymagać od małego dziecka pełnej kontroli nad swoimi emocjami – krzyk, płacz, bunt są trudne także dla opiekunów. I tu właśnie pojawia się pokusa uspokojenia dziecka poprzez użycie np. piosenek, filmików itp. puszczanych ze smartfona. Amerykańscy naukowcy postanowili sprawdzić, czy takie postępowanie znajduje uzasadnienie, a jeżeli nie – to jakie niesie za sobą konsekwencje.
Zespół badaczy z University of Michigan School of Public Health przeprowadził prospektywne badanie kohortowe, obejmujące 422 rodziców i ich typowo rozwijające się dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Sprawdzano powiązania między zgłaszaną przez rodziców częstotliwością korzystania z urządzeń mobilnych w celu uspokojenia dziecka a funkcjami wykonawczymi i reaktywnością emocjonalną dzieci.
Stwierdzono, że częstsze korzystanie z urządzeń mobilnych do uspokajania wiąże się ze zmniejszonym funkcjonowaniem wykonawczym i zwiększoną reaktywnością emocjonalną na początku badania. Wykazano jednak, że tylko reaktywność emocjonalna była dodatnio skorelowana z dalszym używaniem powyższej strategii uspokajania dziecka. Stwierdzono też, że skojarzenia te są częstsze szczególnie u chłopców i/lub dzieci z bazowo wyższym temperamentem.
Wyniki tego badania sugerują, że częste korzystanie z urządzeń mobilnych w celu uspokajania małych dzieci może wypierać ich możliwości uczenia się radzenia sobie z emocjami. Dlatego należy zachęcać rodziców i opiekunów, by unikali wyżej opisanej strategii.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak