fotofieldsstudio
Szczepienia – nieufność Polaków topnieje powoli
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 21.10.2020
Źródło: WUM
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Co piąty Polak deklaruje, że chce się zaszczepić na grypę, grupa 54% jest nadal przeciwna szczepieniu, a 25% wciąż się waha. Nie wszyscy czekają też na szczepionkę na COVID-19.
Obecnie 21% Polaków deklaruje chęć zaszczepienia się na grypę. Dla porównania, w 2019 r. na grypę zaszczepiło się tylko 5 % Polaków.
Tylko mniejszość, 37% respondentów uważa, że szczepionka (w razie dostępności) jest skutecznym sposobem na zapobieżenie zakażeniu koronawirusem. Po raz drugi, mimo upływu trzech miesięcy, licznych doniesień medialnych oraz ogromnego postępu w pracach nad wytworzeniem i badaniem skuteczności szczepionki przeciwko COVID-19 Polacy nadal uważają, że skutecznością szczepionka tylko nieznacznie przewyższa stosowanie witamin (33%), i suplementów diety (16%).
- Dotychczas nie udowodniono skuteczności stosowania suplementów diety i witamin, z wyjątkiem witaminy D, w leczeniu doraźnym i prewencji występowania infekcji dróg oddechowych. Udowodniono, że niedobór witaminy D3 był obserwowany częściej u pacjentów z ciężkim przebiegiem zakażenia wirusem SARS-Cov-2. Z tego względu nie tyle przyjmowanie jakiś, bliżej nieokreślonych „suplementów wzmacniających odporność”, ale właśnie witaminy D3 jest po standardowych środkach DDM (dystans społeczny, dezynfekcja, maska, więcej na powietrzu) jedną z możliwych dodatkowych strategii chroniących przed ciężkim zachorowaniem na COVID-19 – komentuje dr hab. Wojciech Feleszko z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego WUM.
Co piąty Polak (19%) przyznaje, że jego stosunek do szczepień zmienił się w trakcie pandemii na bardziej pozytywny, zaś 8% – na bardziej negatywny. Aż 73 % badanych nie zmieniło swojego stosunku do szczepień z powodu pandemii. Opinie na pozytywne zmieniły zwłaszcza osoby z najstarszych grup wiekowych – powyżej 55 r.ż., które i tak miały wcześniej bardziej pozytywne nastawienie do szczepienia się. Najwyższy odsetek osób negatywnie nastawionych do szczepień jest w grupie wiekowej 45-54 lata.
Aż 44% respondentów w czasie pandemii bardziej obawia się infekcji górnych dróg oddechowych niż pandemii, a co trzeci Polak (32%) przyznaje, że przed pandemią, w sytuacji, kiedy miał jakąś infekcję, przychodził do pracy. W trakcie pandemii odsetek ten spadł do 11%.
- Pozytywnym sygnałem jest znacząca redukcja odsetka respondentów przyznających się do przychodzenia do pracy z objawami infekcji dróg oddechowych – przed rozpoczęciem pandemii było to 32%, obecnie już tylko 11%. Prezenteizm wyraźnie wychodzi z mody. W ostatnich miesiącach Polacy również bardziej obawiają się infekcji dróg oddechowych (44%) niż w czasach przed pandemią – ogólna obawa przed zachorowaniem sprzyja przestrzeganiu zasad sanitarnych, co udowodniono w dotychczasowych badaniach – komentuje dr hab. Ernest Kuchar, Kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym WUM.
Polacy pytani o to, jak najlepiej chronić dzieci przed zarażeniem jako pierwsze wskazują noszenie maseczki, a tuż po nim – szczepienie w momencie dostępności szczepionki oraz witaminy. Co piąty Polak uważa, że w żaden sposób skutecznie nie można zapobiegać zarażeniu dzieci.
- Doświadczenia własne wskazują, że trudności organizacyjne wywołane przez pandemię nie zniechęcają rodziców do realizowania szczepień ochronnych u swoich dzieci według obowiązującego kalendarza. Co więcej, spotykamy osoby uchylające się dotychczas od szczepień, które starają się nadrobić braki, prawdopodobnie są one zmotywowane pandemią. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na ogromne zainteresowanie szczepieniem przeciwko grypie. Jedyną przeszkodą dla wielu osób pozostaje niestety wyłącznie brak wystarczającej dostępności takiej szczepionki w Polsce – komentuje dr Ziemowit Strzelczyk z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego WUM.
Informacja o badaniu:
Badanie przeprowadził Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz ARC Rynek i Opinia, przy współpracy z PZU Zdrowie na reprezentatywnej próbie 1207 dorosłych osób, w dniach 18-23 września 2020 r., metodą CATI (N=1207).
Tylko mniejszość, 37% respondentów uważa, że szczepionka (w razie dostępności) jest skutecznym sposobem na zapobieżenie zakażeniu koronawirusem. Po raz drugi, mimo upływu trzech miesięcy, licznych doniesień medialnych oraz ogromnego postępu w pracach nad wytworzeniem i badaniem skuteczności szczepionki przeciwko COVID-19 Polacy nadal uważają, że skutecznością szczepionka tylko nieznacznie przewyższa stosowanie witamin (33%), i suplementów diety (16%).
- Dotychczas nie udowodniono skuteczności stosowania suplementów diety i witamin, z wyjątkiem witaminy D, w leczeniu doraźnym i prewencji występowania infekcji dróg oddechowych. Udowodniono, że niedobór witaminy D3 był obserwowany częściej u pacjentów z ciężkim przebiegiem zakażenia wirusem SARS-Cov-2. Z tego względu nie tyle przyjmowanie jakiś, bliżej nieokreślonych „suplementów wzmacniających odporność”, ale właśnie witaminy D3 jest po standardowych środkach DDM (dystans społeczny, dezynfekcja, maska, więcej na powietrzu) jedną z możliwych dodatkowych strategii chroniących przed ciężkim zachorowaniem na COVID-19 – komentuje dr hab. Wojciech Feleszko z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego WUM.
Co piąty Polak (19%) przyznaje, że jego stosunek do szczepień zmienił się w trakcie pandemii na bardziej pozytywny, zaś 8% – na bardziej negatywny. Aż 73 % badanych nie zmieniło swojego stosunku do szczepień z powodu pandemii. Opinie na pozytywne zmieniły zwłaszcza osoby z najstarszych grup wiekowych – powyżej 55 r.ż., które i tak miały wcześniej bardziej pozytywne nastawienie do szczepienia się. Najwyższy odsetek osób negatywnie nastawionych do szczepień jest w grupie wiekowej 45-54 lata.
Aż 44% respondentów w czasie pandemii bardziej obawia się infekcji górnych dróg oddechowych niż pandemii, a co trzeci Polak (32%) przyznaje, że przed pandemią, w sytuacji, kiedy miał jakąś infekcję, przychodził do pracy. W trakcie pandemii odsetek ten spadł do 11%.
- Pozytywnym sygnałem jest znacząca redukcja odsetka respondentów przyznających się do przychodzenia do pracy z objawami infekcji dróg oddechowych – przed rozpoczęciem pandemii było to 32%, obecnie już tylko 11%. Prezenteizm wyraźnie wychodzi z mody. W ostatnich miesiącach Polacy również bardziej obawiają się infekcji dróg oddechowych (44%) niż w czasach przed pandemią – ogólna obawa przed zachorowaniem sprzyja przestrzeganiu zasad sanitarnych, co udowodniono w dotychczasowych badaniach – komentuje dr hab. Ernest Kuchar, Kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym WUM.
Polacy pytani o to, jak najlepiej chronić dzieci przed zarażeniem jako pierwsze wskazują noszenie maseczki, a tuż po nim – szczepienie w momencie dostępności szczepionki oraz witaminy. Co piąty Polak uważa, że w żaden sposób skutecznie nie można zapobiegać zarażeniu dzieci.
- Doświadczenia własne wskazują, że trudności organizacyjne wywołane przez pandemię nie zniechęcają rodziców do realizowania szczepień ochronnych u swoich dzieci według obowiązującego kalendarza. Co więcej, spotykamy osoby uchylające się dotychczas od szczepień, które starają się nadrobić braki, prawdopodobnie są one zmotywowane pandemią. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na ogromne zainteresowanie szczepieniem przeciwko grypie. Jedyną przeszkodą dla wielu osób pozostaje niestety wyłącznie brak wystarczającej dostępności takiej szczepionki w Polsce – komentuje dr Ziemowit Strzelczyk z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego WUM.
Informacja o badaniu:
Badanie przeprowadził Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz ARC Rynek i Opinia, przy współpracy z PZU Zdrowie na reprezentatywnej próbie 1207 dorosłych osób, w dniach 18-23 września 2020 r., metodą CATI (N=1207).