Upały są zagrożeniem – chrońmy się
Marek Matacz/zdrowie.pap.pl
Tagi: | zmiana klimatu, upał, wysokie temperatury, zgon, przyczyny sercowo-naczyniowe, Marcin Grabowski, odwodnienie, gospodarka elektrolitowa, choroby przewlekłe |
Choć Polska leży w strefie umiarkowanej, latem nierzadko pojawiają się w kraju temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza. Dla niektórych osób, głównie starszych i chorych, może stanowić to poważne zagrożenie. Naukowcy cały czas odkrywają mechanizmy, które w upały mogą szkodzić.
Uwaga na udary
Upały zwiększają ryzyko udarów – pokazało globalne badanie opublikowane pod koniec maja. Naukowcy przeanalizowali aż 3,4 mln zgonów spowodowanych niedokrwiennym udarem mózgu i 2,4 mln – udarem krwotocznym, które nastąpiły w latach 1979–2019, w 522 miastach, w 25 krajach. Na tysiąc zgonów spowodowanych udarami 11 można było powiązać z wyjątkowo zimnymi oraz szczególnie gorącymi dniami.
– Nasze wyniki to kolejny krok w stronę zrozumienia wpływu zmian klimatu na występowanie udarów. Podczas gdy temperatury będą stawały się coraz bardziej ekstremalne, przewidujemy wzrost częstości udarów, a także powiększenie różnicy w śmiertelności z ich powodu między krajami o niskich i wysokich dochodach. Biedniejsze kraje będą bowiem bardziej odczuwały wpływ zmian klimatu – wyjaśnił Barrak Alahmad, współautor opracowania, które ukazało się w magazynie „Stroke”.
Polska też bywa gorąca
Tymczasem Polska – choć leży w strefie umiarkowanej – nie jest wolna od problemu. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w 2022 roku w niektórych regionach kraju zanotowano ponad 20 dni upalnych, czyli takich, w których temperatura przekroczyła 30 stopni Celsjusza.
Takie temperatury często utrzymywały się co najmniej przez trzy dni z rzędu, tworząc tzw. fale upałów. W Krakowie i Kielcach zanotowano nawet fale trwające nawet siedem dni, a w Toruniu i Gorzowie – sześć dni. Dla niektórych może to być niebezpieczne. Pod względem liczby takich fal wyrównaniu uległy rekordy z trzech dekad.
– Klimat się zmienia i w okresie letnim mamy wiele dni z temperaturami na granicy albo powyżej 30 stopni Celsjusza. W czasie upału dochodzić może m.in. do odwodnienia i zaburzenia gospodarki elektrolitowej. To może stanowić zagrożenie szczególnie dla osób chorych, np. ze schorzeniami serca, głównie z jego niewydolnością i zaburzeniami rytmu. Jeśli chodzi o udary, patofizjologia jest podobna jak w przypadku zawału serca, ponieważ to również jest choroba naczyniowa. Uważać powinny osoby z różnymi innymi schorzeniami, głównie przewlekłymi, np. chorobami nerek czy płuc – powiedział Serwisowi Zdrowie prof. Marcin Grabowski, kierownik Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ordynator oddziału klinicznego, specjalista chorób wewnętrznych, kardiolog i hipertensjolog.
Jelita, wątroba, mózg…
Naukowcy odkrywają jednocześnie kolejne negatywne efekty, jakie upały mogą wywierać na człowieka. Zespół z University of California Irvine mniej więcej miesiąc temu doniósł np. o badaniu, w którym wysoka temperatura powodowała u starszych myszy zwiększenie poziomu pewnej produkowanej w wątrobie cząsteczki o nazwie ORM2, która ma zdolność do uszkadzania bariery krew–mózg. Z kolei reakcja wątroby, według badania, wynikała z nasilonych procesów zapalnych w jelitach.
– W dynamicznie zmieniającym się światowym krajobrazie palące zagrożenie ze strony zmian klimatu wyraźnie uwidacznia się w rosnących temperaturach. To rodzi niepokój o okresowe fale gorąca. Ogrzewanie się naszej planety bez wątpienia prowadzi do nasilenia ostrego i przewlekłego stresu cieplnego, który uszkadza zdrowie naszej starzejącej się populacji – zaznaczył prof. Saurabh Chatterjee, autor eksperymentu opisanego w periodyku „Scientific Reports”.
Zapalenia i gorsza odporność
Natomiast grupa ekspertów z University of Louisville zauważyła również niedawno, że upały mogą zaburzać pracę układu odpornościowego. Badanie z udziałem ponad 600 ochotników w wieku średnio niecałych 50 lat pokazało, że już przy umiarkowanym stresie termicznym dochodziło do wzrostu markerów stanów zapalnych oraz spadku liczby komórek odpowiedzialnych za tzw. pamięć immunologiczną (to dzięki nim m.in. działają szczepionki).
– Uczestnicy naszego badania byli poddani tylko niewielkiej ekspozycji na wysokie temperatury w dniu testu krwi. Jednak nawet niewielka ekspozycja może przyczynić się do zmian w markerach immunologicznych – tłumaczył prof. Daniel W. Riggs, autor eksperymentu.
– Przy wzroście globalnych temperatur związek między ekspozycją na ciepło a tymczasowym osłabieniem reakcji układu odpornościowego jest niepokojący, ponieważ temperatura i wilgotność to znane czynniki środowiskowe wpływające na transmisję chorób zakaźnych przenoszonych drogą powietrzną. Dlatego w najgorętsze dni lata ludzie mogą być bardziej narażeni na działanie wysokiej temperatury i jednocześnie mogą być bardziej podatni na choroby lub stany zapalne – podkreślił ekspert.
Kilka zasad może uratować życie
Przed upałami dobrze zatem się chronić. Istnieje kilka głównych zaleceń, o których warto pamiętać.
– Trzeba mieć na uwadze, że im ktoś jest bardziej schorowany czy starszy, tym bardziej powinien unikać ekstremalnych temperatur. To także informacja dla rodziny starszych, szczególnie schorowanych osób. W czasie upałów koniecznie trzeba odpowiednio dużo pić płynów, najlepiej czystej wody – przypomniał prof. Grabowski.
– Szczególnie powinny o tym pamiętać osoby starsze i ich bliscy. Seniorzy mają bowiem tendencję do niedopijania, ponieważ słabiej odczuwają pragnienie i mogą go nie czuć, nawet gdy brakuje im płynów. Organizm tymczasem potrzebuje wody i elektrolitów do utrzymania homeostazy, czyli fizjologicznej równowagi – dodał.
Jak wyjaśnił, mitem jest przekonanie, że pragnienie można tak samo skutecznie ugasić czymkolwiek. Najlepsza jest zwykła woda, a najgorsze napoje alkoholowe. To nieprawda, że zimne piwo jest dobre na upał. Alkohol po pierwsze wypłukuje z organizmu elektrolity, a po drugie powoduje, że słabiej odczuwamy dyskomfort, przez co możemy nie zareagować w porę.
– Najgorsza sytuacja jest już wtedy, kiedy ktoś zaśnie na słońcu. Na dworze warto się odpowiednio chronić – nosić luźne ubranie z długim rękawem, duży kapelusz czy parasol przeciwsłoneczny. Jeśli to możliwe, lepiej jest wybierać zacienione miejsca. Jednocześnie odsłoniętą skórę dobrze jest chronić przed promieniami UV odpowiednimi kremami – podkreślił prof. Marcin Grabowski.