123RF
Wiek zmienia potrzebę szczepienia
Redaktor: Bogusz Soiński
Data: 07.03.2024
Źródło: Fundacja My Pacjenci/INK
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
| Tagi: | szczepienie, wiek, Magdalena Kołodziej |
Przekonanie o skuteczności szczepień jako zabezpieczenia przed powikłaniami chorób zakaźnych zależy od wieku pacjentów – im starsi, tym bardziej chcą się zaszczepić.
Takie wnioski płyną z badania szczepienia dorosłych – Fundacji My Pacjenci, przeprowadzonego w ramach projektu „Szczepienia dla każdego pokolenia” realizowanego we współpracy z organizacjami pacjentów zrzeszonymi w Radzie Organizacji Pacjentów przy Ministerstwie Zdrowia.
Znaczna grupa respondentów wskazała, że szczepienia nie są potrzebne tylko dzieciom (około 70 proc. badanych), co może wskazywać na budzącą się świadomość dotyczącą szczepień, które przez wiele lat były postrzegane jako element profilaktyki chorób wyłącznie u dzieci.
Silnie zakorzenione jest przekonanie, że szczepienia nie są bezpieczne, brakuje rzetelnych informacji oraz łatwego dostępu do nich. Dla osób, które są przekonane i chciałyby się zaszczepić podczas jednej wizyty (u lekarza POZ lub w aptece) barierę stanowią często koszty szczepionek.
Przekonanie o skuteczności szczepień jako zabezpieczenia przed powikłaniami chorób zakaźnych potwierdziło 50 proc. respondentów. Zauważalna jest różnica w grupach wiekowych – wśród osób w wieku od 18 do 65 lat takie przekonanie potwierdziło 55,7 proc. z nich, natomiast wśród osób powyżej 65 lat – 64,8 proc.
Niewielka różnica w wykazywaniu potrzeby szczepień u dorosłych ogólnie (56,4 proc.) i u dorosłych chorych przewlekle (56 proc.) wskazuje, że potrzeba szczepienia dorosłych jest, w opinii respondentów, niemal równoznaczna z potrzebą szczepienia osób z grup ryzyka. Różnice w odpowiedzi między grupami wiekowymi 18–65 lat vs powyżej 65 lat są znaczące i wynoszą ok. 52 proc. vs 64,2 proc.
Magdalena Kołodziej, prezes Fundacji My Pacjenci, zwraca uwagę, że pandemia COVID-19 miała szansę wpłynąć znacząco na świadomość potrzeby szczepień w całym cyklu życia. – Niestety, liczne błędy komunikacyjne to zaprzepaściły. Podobnie w przypadku szczepień na grypę zabrakło konsekwencji w działaniu – jednego roku mieliśmy kampanie edukacyjne i bezpłatny dostęp do szczepień, a kolejnego – powrót do licznych ograniczeń. Dlatego konieczna jest spójna, wieloletnia strategia państwa i konsekwentna realizacja celów zmierzających do zwiększenia tzw. poziomu wyszczepialności w Polsce – czytamy w raporcie.
Przeczytaj także: „Akcja szczepionkowa wystartowała – nie wzięła się z niczego”.
Znaczna grupa respondentów wskazała, że szczepienia nie są potrzebne tylko dzieciom (około 70 proc. badanych), co może wskazywać na budzącą się świadomość dotyczącą szczepień, które przez wiele lat były postrzegane jako element profilaktyki chorób wyłącznie u dzieci.
Silnie zakorzenione jest przekonanie, że szczepienia nie są bezpieczne, brakuje rzetelnych informacji oraz łatwego dostępu do nich. Dla osób, które są przekonane i chciałyby się zaszczepić podczas jednej wizyty (u lekarza POZ lub w aptece) barierę stanowią często koszty szczepionek.
Przekonanie o skuteczności szczepień jako zabezpieczenia przed powikłaniami chorób zakaźnych potwierdziło 50 proc. respondentów. Zauważalna jest różnica w grupach wiekowych – wśród osób w wieku od 18 do 65 lat takie przekonanie potwierdziło 55,7 proc. z nich, natomiast wśród osób powyżej 65 lat – 64,8 proc.
Niewielka różnica w wykazywaniu potrzeby szczepień u dorosłych ogólnie (56,4 proc.) i u dorosłych chorych przewlekle (56 proc.) wskazuje, że potrzeba szczepienia dorosłych jest, w opinii respondentów, niemal równoznaczna z potrzebą szczepienia osób z grup ryzyka. Różnice w odpowiedzi między grupami wiekowymi 18–65 lat vs powyżej 65 lat są znaczące i wynoszą ok. 52 proc. vs 64,2 proc.
Magdalena Kołodziej, prezes Fundacji My Pacjenci, zwraca uwagę, że pandemia COVID-19 miała szansę wpłynąć znacząco na świadomość potrzeby szczepień w całym cyklu życia. – Niestety, liczne błędy komunikacyjne to zaprzepaściły. Podobnie w przypadku szczepień na grypę zabrakło konsekwencji w działaniu – jednego roku mieliśmy kampanie edukacyjne i bezpłatny dostęp do szczepień, a kolejnego – powrót do licznych ograniczeń. Dlatego konieczna jest spójna, wieloletnia strategia państwa i konsekwentna realizacja celów zmierzających do zwiększenia tzw. poziomu wyszczepialności w Polsce – czytamy w raporcie.
Przeczytaj także: „Akcja szczepionkowa wystartowała – nie wzięła się z niczego”.
