123RF
Wybór leku na zaburzenia erekcji a długość życia
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 25.03.2021
Źródło: Medscape/Journal of the American College of Cardiology
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
W „Journal of the American College of Cardiology” opublikowano badanie omawiające związek między lekami na zaburzenia erekcji (ED) a zagrożeniem śmiercią, także w odległym czasie.
Porównano sytuację zdrowotną, a także śmiertelność w dwóch grupach mężczyzn, u których występowały zaburzenia wzwodu - leczonych inhibitorami fosfodiesterazy-5 (PDE5), czyli tabletkami, i alprostadylem, czyli np. iniekcjami.
Generalnie obie te grupy mają kłopoty zdrowotne, gdyż zaburzenia erekcji są związane ze złymi wynikami badań układu krwionośnego. Wcześniejsze badania mężczyzn z zaburzeniami wzwodu wykazały, że otrzymujący inhibitory PDE5 mieli lepsze wyniki badań kardiologicznych niż ci, którzy w ogóle nie otrzymali tych leków. Ale porównanie sytuacji zdrowotnej mężczyzn, którzy otrzymują recepty na zaburzenia erekcji, z tymi, którzy ich nie mieli, może być mylące. Bardzo często przyjmujący „leki viagropodobne” nie mają żadnych szczególnych problemów zdrowotnych, a więc i związanych z erekcją, a PDE5 jest dla nich swego rodzaju dodatkiem.
Uznano, że lepszą grupą kontrolną dla otrzymujących „leki viagropodobne” w tabletkach mogą być mężczyźni z zaburzeniami wzwodu, którym zaproponowano inny rodzaj leczenia. Może to być na przykład alprostadyl, który jest stosowany miejscowo (poprzez wstrzyknięcie, zastosowanie kremu lub czopka do cewki moczowej).
Badanie przeprowadzono w Szwecji na podstawie ogólnokrajowej bazy danych pozyskanej z opieki zdrowotnej. Naukowcy wzięli pod uwagę ok. 240 tys. Szwedów, którzy przeszli wcześniej zawał mięśnia sercowego lub rewaskularyzację. Z tej grupy około 20 tys. otrzymywało leki na zaburzenia erekcji - głównie inhibitory PDE5, ale także alprostadil.
Oto wyniki: Mężczyźni przyjmujący inhibitory PDE5 z powodu zaburzeń erekcji byli znacznie mniej narażeni na niedomykalność zastawki dwudzielnej, rewaskularyzację wieńcową lub niewydolność serca niż przyjmujący alprostadyl. W trakcie 15 lat obserwacji 14% mężczyzn zmarło z różnych przyczyn w grupie PDE5 w porównaniu z 26% w grupie otrzymującej alprostadil.
Dlaczego tak jest? Odpowiedź zawiera się w zaskoczeniu bardziej psychologicznym niż medycznym – jak to możliwe, że ktoś kto może wybrać pigułkę na erekcję, decyduje się na specyficzny zastrzyk (alprostadil) ? Otóż odpowiedź ostateczna jest już czysto medyczna – są to mężczyźni, którzy nie mogą zażywać leków „viagropodobnych”, m.in. z POChP, po udarach, z chorobami nowotworowymi. Od początku byli w gorszej kondycji od przyjmujących leki „vigropodobne” i zmuszeni do stosowania preparatów np. w zastrzykach.
Generalnie obie te grupy mają kłopoty zdrowotne, gdyż zaburzenia erekcji są związane ze złymi wynikami badań układu krwionośnego. Wcześniejsze badania mężczyzn z zaburzeniami wzwodu wykazały, że otrzymujący inhibitory PDE5 mieli lepsze wyniki badań kardiologicznych niż ci, którzy w ogóle nie otrzymali tych leków. Ale porównanie sytuacji zdrowotnej mężczyzn, którzy otrzymują recepty na zaburzenia erekcji, z tymi, którzy ich nie mieli, może być mylące. Bardzo często przyjmujący „leki viagropodobne” nie mają żadnych szczególnych problemów zdrowotnych, a więc i związanych z erekcją, a PDE5 jest dla nich swego rodzaju dodatkiem.
Uznano, że lepszą grupą kontrolną dla otrzymujących „leki viagropodobne” w tabletkach mogą być mężczyźni z zaburzeniami wzwodu, którym zaproponowano inny rodzaj leczenia. Może to być na przykład alprostadyl, który jest stosowany miejscowo (poprzez wstrzyknięcie, zastosowanie kremu lub czopka do cewki moczowej).
Badanie przeprowadzono w Szwecji na podstawie ogólnokrajowej bazy danych pozyskanej z opieki zdrowotnej. Naukowcy wzięli pod uwagę ok. 240 tys. Szwedów, którzy przeszli wcześniej zawał mięśnia sercowego lub rewaskularyzację. Z tej grupy około 20 tys. otrzymywało leki na zaburzenia erekcji - głównie inhibitory PDE5, ale także alprostadil.
Oto wyniki: Mężczyźni przyjmujący inhibitory PDE5 z powodu zaburzeń erekcji byli znacznie mniej narażeni na niedomykalność zastawki dwudzielnej, rewaskularyzację wieńcową lub niewydolność serca niż przyjmujący alprostadyl. W trakcie 15 lat obserwacji 14% mężczyzn zmarło z różnych przyczyn w grupie PDE5 w porównaniu z 26% w grupie otrzymującej alprostadil.
Dlaczego tak jest? Odpowiedź zawiera się w zaskoczeniu bardziej psychologicznym niż medycznym – jak to możliwe, że ktoś kto może wybrać pigułkę na erekcję, decyduje się na specyficzny zastrzyk (alprostadil) ? Otóż odpowiedź ostateczna jest już czysto medyczna – są to mężczyźni, którzy nie mogą zażywać leków „viagropodobnych”, m.in. z POChP, po udarach, z chorobami nowotworowymi. Od początku byli w gorszej kondycji od przyjmujących leki „vigropodobne” i zmuszeni do stosowania preparatów np. w zastrzykach.