Zespół bezdechu śródsennego
Autor: Mariusz Bryl
Data: 09.03.2017
Źródło: AK/MB
Rozmowa z dr hab. Szczepanem Coftą z Katedry i Kliniki Pulmonologii, Alergologii i Onkologii Pulmonologicznej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, Naczelnym Lekarzem Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego w Poznaniu na temat zespołu bezdechu śródsennego.
O tym, czy pacjent cierpi na zespół bezdechu śródsennego, decyduje senność w ciągu dnia.
Zespół bezdechu śródsennego jest dość złożonym zjawiskiem i może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia pacjenta oraz przyczynić się do wielu chorób, jakich?
Zespół bezdechu śródsennego w większości ma charakter obturacyjny i związany jest z zapadaniem się górnych dróg oddechowych na poziomie gardła podczas oddychania w czasie snu. Dochodzi wówczas do zaburzenia wymiany gazów – pacjentowi nie dostarczany jest tlen i zablokowane jest wydalanie dwutlenku węgla. W wyniku tego dochodzi do powstania dwóch mechanizmów: przewlekłego niedotlenienie tkanek oraz wybudzeń. Przewlekła hipoksja, czyli niedotlenienie, oraz wybudzenia podczas snu prowadzą do powstania zespołu bezdechu śródsennego, który przyczynia się do powikłań naczyniowo-sercowych. Osoby z tym schorzeniem narażone są na szereg powikłań - powstanie nadciśnienia tętniczego, zaburzeń rytmu serca, choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia płucnego. Wiadomo, że ponad połowa pacjentów z zespołem bezdechu sródsennego cierpi na nadciśnienie tętnicze. W wyniku zespołu bezdechu śródsennego w organizmie dochodzi do reakcji zapalnych i stresu antyoksydacyjnego, co leży u podłoża zaburzeń układu krążenia. Dochodzi też do zaburzeń gospodarki węglowodanowej. W najcięższych postaciach schorzenie to doprowadza do zaburzeń rytmu serca, które mogą przyczynić się do śmierci.
Czy zespół ten dotyka bardziej kobiety czy mężczyzn, ludzi w starszym wieku czy młodych?
Na zespół bezdechu śródsennego najbardziej narażeni są mężczyźni oraz osoby otyłe i po 50 roku życia. W grupie leczonych pacjentów, na 10 mężczyzn średnio przypada jedna kobieta. Związane to jest z budową dróg oddechowych, które u kobiet są nieco szersze. Kobiet też chronią hormony. Generalnie: im starszy pacjent, tym większe ryzyko wystąpienia tego schorzenia. Kobiety schorzenie to najczęściej dotyka w wieku pomenopauzalnym.
W jaki sposób lekarz może zdiagnozować, że pacjent cierpi na zespół bezdechu śródsennego?
Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej odsyłają pacjentów do specjalisty leczenia snu, gdy pacjenci skarżą się na chrapanie. Dolegliwość ta nie jest jednak głównym symptomem tej choroby, ponieważ większość mężczyzn chrapie w nocy. O tym, czy pacjent cierpi na zespół bezdechu śródsennego, decyduje senność w ciągu dnia. Oczywiście większość pacjentów z tym zespołem chrapie podczas snu. Jeśli więc pacjent zasypia w porze dziennej, i to nie tylko, gdy jest znużony oglądaniem telewizji lub czytaniem książki, lecz podczas normalnych aktywności, to powinien być kierowany do laboratoriów snu, które znajdują się przy oddziałach pulmonologicznych. Test służąca do oceny stopnia nasilenia senności w sytuacjach codziennych ocenia wyniki w skala Epwortha. Jeśli wynik tego testu jest dodatni, to pacjent powinien trafić do specjalisty leczenia snu. W Polsce mamy już ponad pięćdziesiąt laboratoriów snu.
Lekarze w leczeniu bezdechu sennego stosują monoterapię, czy terapię kombinowaną i na czym one polegają?
Najczęściej w leczeniu bezdechu śródsennego stosuje się protezę powietrzną (tzw. CPAP), którą używa pacjent w nocy. Urządzenie, mimo że nie niweluje tego zaburzenia, to je koryguje i poprawia komfort snu pacjenta dostarczając do dróg oddechowych odpowiednia ilość powietrza. U części pacjentów stosuje się wkładki do jamy ustnej - ortezy, które powodują wysunięcie żuchwy do przodu i udrożnienie dróg oddechowych. U niektórych pacjentów proponuje się zabiegi laryngologiczne.
Na jakim etapie lub kiedy powinno przystąpić się do leczenia zespołu bezdechu sennego?
Wczesna interwencja wymagana jest, jeśli mamy do czynienia z ciężkim bezdechem śródsennym, który prowadzi do senności. U tych pacjentów wskazane jest bezwzględnie stosowanie protezy powietrznej. Ponadto, jeśli u pacjentów dochodzi do powikłań naczyniowo-krążeniowych, zaburzenia rytmu serca, nadciśnienia tętniczego, to proteza jest wskazana nie tylko w ciężkim zespole bezdechu śródsennego, ale i umiarkowanym. W Polsce już kilkadziesiąt tysięcy osób sypia z protezami, które budzą już coraz mniejsze zdziwienie.
W diagnostyce bezdechu śródsennego bardzo istotna jest relacja uzyskana od rodziny pacjenta. Pacjenci często bagatelizują to schorzenie, dlatego ważne, aby rodzina zwróciła na to uwagę i przyprowadziła takiego pacjenta do laboratorium snu, gdzie dokonuje się polisomnografii, czyli badania snu w nocy. Z jednej strony dokonuje się pomiaru faz snu u pacjenta, a z drugiej monitoruje się ruchy oddechowe, odgłosy oddychania, rytm serca, pozycję ciała. Na podstawie tych parametrów doświadczony lekarz może ocenić, czy pacjent cierpi na zespół bezdechu środsennego.
Obecnie w świecie obserwuje się tendencję ambulatoryjnej diagnostyki i w najbliższych latach możemy się spodziewać, że będzie powstawać coraz więcej ambulatoryjnych pracowni leczenia zaburzeń snu.
Czy współczesna medycyna przewiduje interwencję chirurgiczną w poprawie snu pacjentów dotkniętych tym zespołem?
Interwencja chirurgiczna jest zarezerwowana do wybranych sytuacji, szczególnych predyspozycji górnych dróg oddechowych. Po początkowym zachwycie możliwościami ingerencji chirurgicznej w końcu ubiegłego wieku, obecnie zbiegi laryngologiczne podejmowane są z większą rozwagą.
Na ile skuteczna jest farmakoterapia w leczeniu tego zespołu i czy pojawiły się jakieś nowe możliwości w tym obszarze?
Farmakoterapia jest nieskuteczna w tym schorzeniu, nawet teofilina, która stymuluje czynność oddechową pomaga w niewielkiej mierze.
Dotychczas najskuteczniejszą metoda leczenie było wspomaganie oddychania pacjenta stałym dodatnim ciśnieniem w drogach oddechowych (CPAP), na jakim etapie rozwoju tej choroby wskazane jest stosowanie tej metody?
Jak już wspominałem, najskuteczniejszą metodą w leczeniu ciężkiej postaci jest stosowanie aparatu CPAP, który wspomaga oddychanie pacjentów stałym dodatnim ciśnieniem powodując rozszerzenie dróg oddechowych i poprawiając wentylację. Jest to metoda powszechnie stosowana na świecie, także w Polsce. Dzięki rozwojowi technologicznemu stosowane są już aparaty, które automatycznie, w sposób inteligentny regulują podawanie ciśnienia pacjentowi. Pacjenci leczeni przy użyciu protez powietrznych powinni raz w roku pojawiać się w poradni zaburzeń snu w celu oceny ciśnień, które podaje aparat.
Jaka rolę w leczeniu zespołu bezdechu sennego odgrywa akupunktura?
Nie potwierdzono, aby akupunktura modyfikowała przebieg zespołu bezdechu śródsennego.
Na ile pacjent może sam sobie pomóc, aby zmniejszyć tę dotkliwą dolegliwość? Czy dawne zalecenia polegające na spaniu na boku, a nie na wznak przynoszą jakieś pozytywne efekty?
Pacjent może sobie pomóc unikając spania na wznak oraz poprzez redukcję masy ciała. Powinien również dbać o komfort snu, czyli dobre łóżko, materac, spokój, wyciszenie przed snem unikanie oglądania telewizji i używania komputera. Udowodniono, że niebieskie światło komputera hamuje produkowanie melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za zasypianie. Badania dowodzą, że dzieci śpiące w otoczeniu komputera gorzej śpią. Obecnie na świecie bardzo duży nacisk kładzie się na higienę snu, który jest istotnym czynnikiem jakości życia człowieka.
Rozmawiała: Alicja Kostecka