123RF
Zwiększa się liczba zakażonych Legionella pneumophila
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 22.08.2023
Źródło: Agnieszka Pipała/PAP
Tagi: | legionelloza, Legionella pneumophila, Jaromir Ślączka, Andrzej Sroka, Bartosz Gubernat, Rzeszów |
Do 51 wzrosła w woj. podkarpackim liczba hospitalizowanych osób, u których potwierdzono zakażenie bakterią Legionella pneumophila, która wywołuje ciężkie zapalenie płuc – poinformował szef rzeszowskiego sanepidu Jaromir Ślączka. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Rzeszowie zmarła jedna osoba.
Trwa dochodzenie epidemiologiczne wszczęte przez sanepid. W poniedziałek będą znane pierwsze wyniki próbek pobranych z instalacji wody.
Jak wynika z danych państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Rzeszowie, na podstawie przeprowadzonej diagnostyki łącznie potwierdzono zakażenie Legionella pneumophila u 49 osób hospitalizowanych w Rzeszowie i w powiecie rzeszowskim oraz u dwóch osób hospitalizowanych w ZOZ w Dębicy. To osoby, które na co dzień pracowały w Rzeszowie.
Dyrektor Ślączka zaznaczył, że 28 nowych zakażeń wystąpiło u pacjentów już od pewnego czasu hospitalizowanych. Zapewnił, że nie są to osoby, które właśnie zostały przyjęte do szpitali.
Wśród pacjentów z potwierdzonym zakażeniem 37 to mieszkańcy Rzeszowa, 9 powiatu rzeszowskiego, trzech powiatu dębickiego i po jednej osobie z pow. ropczycko-sędziszowskiego i niżańskiego.
– Łączna liczba pacjentów z potwierdzonym wynikiem w kierunku Legionella pneumophila w woj. podkarpackim na 22 sierpnia wynosi 51 – przekazał dyrektor sanepidu.
Spośród hospitalizowanych w Rzeszowie osób z potwierdzoną chorobą legionistów, 10 przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym (USK) przy ul. Szopena. Rzecznik szpitala Andrzej Sroka wymienił, że spośród nich trzy przebywają na oddziale intensywnej opieki medycznej, a cztery w klinice nefrologii. Pozostałe osoby są w klinice gastroenterologii, klinice urologii i na onkologii.
– Niestety, jedna osoba zmarła na legionellozę. Była to osoba z wielochorobowością, leczona onkologicznie, z bardzo obniżoną odpornością – dodał Sroka.
Dyrektor Ślączka przypomniał, że prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia źródła zakażenia, a także inne działania przeciwepidemiczne, w tym kontrole i pobór wody do badań laboratoryjnych.
– Pierwsze wyniki badań z pobranych w piątek 18 sierpnia próbek z instalacji wody ciepłej i z punktów pobrań będą znane w poniedziałek. Następne będą spływać na bieżąco – poinformował.
Dodał, że najpierw były pobrane próbki w ogólnych punktach poboru wody, a następnie były pobierane próbki z domów osób zakażonych.
Wyjaśnił, że czas oczekiwania na wyniki badań w kierunku Legionella pneumophila od pobrania próbek trwa do 10 dni.
W związku z rosnącą liczbą zakażonych Legionella pneumophila władze miasta powołały sztab kryzysowy i podejmują działania prewencyjne.
Jak przekazał Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa, jednym z działań jest m.in. zwiększenie przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji dawek środków używanych do dezynfekcji wody, w tym chloru, ozonu, światła UV. Spółka pobrała próbki wody i monitoruje jej stan oraz zleciła dodatkowe badania.
– Do tego spółka MPEC, w porozumieniu z zarządcami budynków, sprawdza, czy na pewno wszystkie procedury odnośnie do cyrkulacji wody i jej temperatury są spełnione – zaznaczył Gubernat.
Miasto tymczasowo wyłączyło wszystkie fontanny, kurtyny wodne i poidełka. Czeka też na wyniki badań na obecność bakterii, zlecone przez sanepid w Rzeszowie.
– Ponadto opieramy się na jego zaleceniach we wszystkich podejmowanych działaniach – zapewnił Gubernat.
Jak czytamy na stronie sanepidu, legionella występuje na całym świecie i jest szeroko rozpowszechniona w środowisku, a jej rezerwuarem jest woda i mokra gleba. Wykrywano ją w strumieniach, stawach, instalacjach wodno-kanalizacyjnych hoteli, szpitali, domów opieki, w kurkach i sitkach prysznicowych, w zbiornikach magazynujących wodę, urządzeniach klimatyzacyjnych i nawilżających, w basenach z hydromasażem, basenach termalnych, basenach spa, w urządzeniach medycznych.
– Potencjalnie bakteria ta może być obecna w instalacji zasilającej w wodę w każdym budynku. Zwolniony przepływ wody, przerywane wykorzystanie wody, obecność biofilmu, stara instalacja wodna sprzyjają kolonizacji Legionella pneumophila – czytamy.
Rozwojowi bakterii sprzyja osad bogaty w sole wapnia i magnezu, obecność glonów i pierwotniaków oraz temperatura między 25 a 40 st. Celsjusza (rozmnaża się w temperaturze 40–60 st. C).
Do zakażenia dochodzi drogą inhalacji zakażonego aerozolu (np. z nebulizatora) lub przez mikroaspirację wody. Choroba nie przenosi się poprzez picie skażonej wody i z człowieka na człowieka. Szczególnie narażone są osoby z obniżoną odpornością i przewlekle chore.
Bakteria wywołuje ciężkie zapalenie płuc z często występującymi powikłaniami narządowymi. Okres wylęgania tej postaci legionellozy wynosi od 2 do 10 dni, czasem nawet 3 tygodnie. Początkowo występują bóle głowy i bóle mięśniowo-stawowe, do których dołącza wysoka gorączka z dreszczami oraz objawy ze strony układu oddechowego, pokarmowego i nerwowego.
Jak wynika z danych państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Rzeszowie, na podstawie przeprowadzonej diagnostyki łącznie potwierdzono zakażenie Legionella pneumophila u 49 osób hospitalizowanych w Rzeszowie i w powiecie rzeszowskim oraz u dwóch osób hospitalizowanych w ZOZ w Dębicy. To osoby, które na co dzień pracowały w Rzeszowie.
Dyrektor Ślączka zaznaczył, że 28 nowych zakażeń wystąpiło u pacjentów już od pewnego czasu hospitalizowanych. Zapewnił, że nie są to osoby, które właśnie zostały przyjęte do szpitali.
Wśród pacjentów z potwierdzonym zakażeniem 37 to mieszkańcy Rzeszowa, 9 powiatu rzeszowskiego, trzech powiatu dębickiego i po jednej osobie z pow. ropczycko-sędziszowskiego i niżańskiego.
– Łączna liczba pacjentów z potwierdzonym wynikiem w kierunku Legionella pneumophila w woj. podkarpackim na 22 sierpnia wynosi 51 – przekazał dyrektor sanepidu.
Spośród hospitalizowanych w Rzeszowie osób z potwierdzoną chorobą legionistów, 10 przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym (USK) przy ul. Szopena. Rzecznik szpitala Andrzej Sroka wymienił, że spośród nich trzy przebywają na oddziale intensywnej opieki medycznej, a cztery w klinice nefrologii. Pozostałe osoby są w klinice gastroenterologii, klinice urologii i na onkologii.
– Niestety, jedna osoba zmarła na legionellozę. Była to osoba z wielochorobowością, leczona onkologicznie, z bardzo obniżoną odpornością – dodał Sroka.
Dyrektor Ślączka przypomniał, że prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia źródła zakażenia, a także inne działania przeciwepidemiczne, w tym kontrole i pobór wody do badań laboratoryjnych.
– Pierwsze wyniki badań z pobranych w piątek 18 sierpnia próbek z instalacji wody ciepłej i z punktów pobrań będą znane w poniedziałek. Następne będą spływać na bieżąco – poinformował.
Dodał, że najpierw były pobrane próbki w ogólnych punktach poboru wody, a następnie były pobierane próbki z domów osób zakażonych.
Wyjaśnił, że czas oczekiwania na wyniki badań w kierunku Legionella pneumophila od pobrania próbek trwa do 10 dni.
W związku z rosnącą liczbą zakażonych Legionella pneumophila władze miasta powołały sztab kryzysowy i podejmują działania prewencyjne.
Jak przekazał Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa, jednym z działań jest m.in. zwiększenie przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji dawek środków używanych do dezynfekcji wody, w tym chloru, ozonu, światła UV. Spółka pobrała próbki wody i monitoruje jej stan oraz zleciła dodatkowe badania.
– Do tego spółka MPEC, w porozumieniu z zarządcami budynków, sprawdza, czy na pewno wszystkie procedury odnośnie do cyrkulacji wody i jej temperatury są spełnione – zaznaczył Gubernat.
Miasto tymczasowo wyłączyło wszystkie fontanny, kurtyny wodne i poidełka. Czeka też na wyniki badań na obecność bakterii, zlecone przez sanepid w Rzeszowie.
– Ponadto opieramy się na jego zaleceniach we wszystkich podejmowanych działaniach – zapewnił Gubernat.
Jak czytamy na stronie sanepidu, legionella występuje na całym świecie i jest szeroko rozpowszechniona w środowisku, a jej rezerwuarem jest woda i mokra gleba. Wykrywano ją w strumieniach, stawach, instalacjach wodno-kanalizacyjnych hoteli, szpitali, domów opieki, w kurkach i sitkach prysznicowych, w zbiornikach magazynujących wodę, urządzeniach klimatyzacyjnych i nawilżających, w basenach z hydromasażem, basenach termalnych, basenach spa, w urządzeniach medycznych.
– Potencjalnie bakteria ta może być obecna w instalacji zasilającej w wodę w każdym budynku. Zwolniony przepływ wody, przerywane wykorzystanie wody, obecność biofilmu, stara instalacja wodna sprzyjają kolonizacji Legionella pneumophila – czytamy.
Rozwojowi bakterii sprzyja osad bogaty w sole wapnia i magnezu, obecność glonów i pierwotniaków oraz temperatura między 25 a 40 st. Celsjusza (rozmnaża się w temperaturze 40–60 st. C).
Do zakażenia dochodzi drogą inhalacji zakażonego aerozolu (np. z nebulizatora) lub przez mikroaspirację wody. Choroba nie przenosi się poprzez picie skażonej wody i z człowieka na człowieka. Szczególnie narażone są osoby z obniżoną odpornością i przewlekle chore.
Bakteria wywołuje ciężkie zapalenie płuc z często występującymi powikłaniami narządowymi. Okres wylęgania tej postaci legionellozy wynosi od 2 do 10 dni, czasem nawet 3 tygodnie. Początkowo występują bóle głowy i bóle mięśniowo-stawowe, do których dołącza wysoka gorączka z dreszczami oraz objawy ze strony układu oddechowego, pokarmowego i nerwowego.