Program wczesnej diagnostyki RZS: co zakłada i co ma zmienić?
Autor: Marta Koblańska
Data: 12.10.2016
Źródło: MK
Program wczesnej diagnostyki reumatoidalnego zapalenia stawów RZS ma ruszyć w grudniu 2016 roku. Jego trwanie jest zaplanowane do 2020 roku a celem skrócenie ścieżki do rozpoznawania i leczenia RZS oraz poprawa skuteczności leczenia. Obecne opóźnienia sięgają nawet 35 tygodni, podczas gdy leczenie powinno się włączyć najpóźniej 3 miesiące od diagnozy.
Założenia programu finansowanego ze środków unijnych, ale pod egidą polskiego resortu zdrowia przedstawiła podczas konferencji Reumatologia 2016 zorganizowanej przez Health Project Management prof. Brygida Kwiatkowska, z-ca dyr. ds. klinicznych Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie, ekspert Ministerstwa Zdrowia.
Według szacunków nawet 0,9 proc populacji osób dorosłych choruje na RZS. Najczęściej diagnoza stawiana jest zbyt późno przez co chorzy rezygnują z aktywności zawodowej i przechodzą na renty. Generuje to olbrzymie koszty dla państwa oraz straty dla społeczeństwa. Wydatki na renty wyniosły w 2014 roku blisko 200 mln zł, o ponad 100 mln zł więcej niż w roku 2012. Tymczasem koszty na leczenie RZS są porównywalne. Program ma zmienić patologie i w razie pozytywnych efektów ma szansę być realizowany przez pozostałe kraje członkowskie UE.
Na czym polega Ogólnopolski Program Profilaktyki Pierwotnej i Wczesnego Wykrywania RZS? Jego jednym z najważniejszych założeń jest dotarcie z przekazem o chorobie, zasadach rozpoznawania do lekarzy rodzinnych. Zaplanowane są warsztaty z badania narządu ruchu, zachęty do wykorzystania narzędzi przesiewowych w POZ – badania OB, CRP oraz morfologia mają być finansowane w ramach programu. Ma powstać co najmniej 6 ośrodków (ostateczna liczba zależy od liczby zgłoszeń do konkursu, który zostanie ogłoszony przez MZ w listopadzie) wczesnej diagnostyki RZS, które podpiszą umowy z co najmniej 60 praktykami lekarzy rodzinnych na terenie co najmniej 3 województw każdy. Program przewiduje ewaluację pracy lekarzy POZ poprzez ocenę efektywności w oparciu o czas od zgłoszenia się pacjenta do POZ do skierowania do reumatologa z ośrodka wczesnej diagnostyki. W razie nieprawidłowości umowa zostanie rozwiązana. Czas od pojawienia się pacjenta u lekarza POZ-u a skierowaniem do lekarza reumatologa nie powinien przekraczać 7 dni.
Dokonywana także będzie ocena trafności rozpoznania RZS przez lekarza POZ (procentowa liczba potwierdzeń RZS przez lekarza reumatologa) oraz ocena znaczenia wczesnego wykrywania RZS poprzez czas w jakim pacjent uzyskuje remisję lub niską aktywność choroby oraz procent pacjentów z uzyskaną remisją lub niską aktywnością choroby. Reumatolodzy do dyspozycji dostaną badania screeningowe, w tym USG zajętego stawu, w uzasadnionych przypadkach MRi. Konsultacja przez doświadczonego reumatologa musi odbyć się w ciągu 7-14 dni od skierowana lekarza POZ-u.
Według szacunków programu do badania przesiewowego zakwalifikuje się około 36 tys. osób rocznie, rozpoznanie RZS może dotyczyć 11 tys. osób rocznie.
Jednocześnie program przewiduje projekty e-lerningowe. Jednak, czy rzeczywiście odniesie sukces? Bez wprowadzenia telemedycyny do reumatologii może to być trudne, ponieważ lekarzy reumatologów jest zaledwie tysiąc pięćdziesięciu, tymczasem chorych przybywa. EULAR 2016 zaleca monitorowanie aktywności choroby co 1-3 miesiące, w praktyce odbywa się to co pół roku, tymczasem już po 3 miesiącach w razie braku skuteczności terapii należy zmienić leczenie, a nie po 6. Celem programu jest jednak zmiana takiego stanu rzeczy i poprawienie wyników leczenia, zmniejszenie liczby hospitalizacji a także niedopuszczenie do rezygnacji z aktywności zawodowej chorych. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji ma wypowiedzieć się na temat programu do końca października.
Według szacunków nawet 0,9 proc populacji osób dorosłych choruje na RZS. Najczęściej diagnoza stawiana jest zbyt późno przez co chorzy rezygnują z aktywności zawodowej i przechodzą na renty. Generuje to olbrzymie koszty dla państwa oraz straty dla społeczeństwa. Wydatki na renty wyniosły w 2014 roku blisko 200 mln zł, o ponad 100 mln zł więcej niż w roku 2012. Tymczasem koszty na leczenie RZS są porównywalne. Program ma zmienić patologie i w razie pozytywnych efektów ma szansę być realizowany przez pozostałe kraje członkowskie UE.
Na czym polega Ogólnopolski Program Profilaktyki Pierwotnej i Wczesnego Wykrywania RZS? Jego jednym z najważniejszych założeń jest dotarcie z przekazem o chorobie, zasadach rozpoznawania do lekarzy rodzinnych. Zaplanowane są warsztaty z badania narządu ruchu, zachęty do wykorzystania narzędzi przesiewowych w POZ – badania OB, CRP oraz morfologia mają być finansowane w ramach programu. Ma powstać co najmniej 6 ośrodków (ostateczna liczba zależy od liczby zgłoszeń do konkursu, który zostanie ogłoszony przez MZ w listopadzie) wczesnej diagnostyki RZS, które podpiszą umowy z co najmniej 60 praktykami lekarzy rodzinnych na terenie co najmniej 3 województw każdy. Program przewiduje ewaluację pracy lekarzy POZ poprzez ocenę efektywności w oparciu o czas od zgłoszenia się pacjenta do POZ do skierowania do reumatologa z ośrodka wczesnej diagnostyki. W razie nieprawidłowości umowa zostanie rozwiązana. Czas od pojawienia się pacjenta u lekarza POZ-u a skierowaniem do lekarza reumatologa nie powinien przekraczać 7 dni.
Dokonywana także będzie ocena trafności rozpoznania RZS przez lekarza POZ (procentowa liczba potwierdzeń RZS przez lekarza reumatologa) oraz ocena znaczenia wczesnego wykrywania RZS poprzez czas w jakim pacjent uzyskuje remisję lub niską aktywność choroby oraz procent pacjentów z uzyskaną remisją lub niską aktywnością choroby. Reumatolodzy do dyspozycji dostaną badania screeningowe, w tym USG zajętego stawu, w uzasadnionych przypadkach MRi. Konsultacja przez doświadczonego reumatologa musi odbyć się w ciągu 7-14 dni od skierowana lekarza POZ-u.
Według szacunków programu do badania przesiewowego zakwalifikuje się około 36 tys. osób rocznie, rozpoznanie RZS może dotyczyć 11 tys. osób rocznie.
Jednocześnie program przewiduje projekty e-lerningowe. Jednak, czy rzeczywiście odniesie sukces? Bez wprowadzenia telemedycyny do reumatologii może to być trudne, ponieważ lekarzy reumatologów jest zaledwie tysiąc pięćdziesięciu, tymczasem chorych przybywa. EULAR 2016 zaleca monitorowanie aktywności choroby co 1-3 miesiące, w praktyce odbywa się to co pół roku, tymczasem już po 3 miesiącach w razie braku skuteczności terapii należy zmienić leczenie, a nie po 6. Celem programu jest jednak zmiana takiego stanu rzeczy i poprawienie wyników leczenia, zmniejszenie liczby hospitalizacji a także niedopuszczenie do rezygnacji z aktywności zawodowej chorych. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji ma wypowiedzieć się na temat programu do końca października.