Patryk Rydzyk
Dlaczego prawidłowa realizacja szczepień powinna być priorytetem dla Polski? ►
Autor: Iwona Konarska
Data: 31.01.2023
Gdzie aktualnie jesteśmy, w jakim punkcie chcielibyśmy się znaleźć w kwestii szczepień i dlaczego analiza farmakoekonomiczna jest najbardziej obiektywnym sposobem oceny szczepionek? Na te i inne pytania odpowiadali eksperci podczas debaty, która odbyła się w trakcie konferencji Priorytety w Ochronie Zdrowia 2023.
Prof. Jacek Wysocki – podczas panelu „Dlaczego prawidłowa realizacja szczepień powinna być priorytetem dla Polski?” – który w kwestii szczepień określił się jako optymista, przypomniał, że „do programu obowiązkowych szczepień wprowadzono kilka lat temu te przeciwko pneumokokom i dwa lata temu przeciwko rotawirusom”. Jeśli chodzi o rozczarowania to – jego zdaniem – są nimi szczepienia przeciwko grypie, które w Polsce nigdy nie cieszyły się zbyt dużą popularnością, a w tym roku sytuacja wygląda bardzo źle. Nie spełniły się nadzieje, że pandemia zachęci Polaków do innych niż covidowe szczepienia.
Szczepienia przeciwko pneumokokom
Dr Ilona Małecka potwierdziła, że „wprowadzenie szczepień przeciwko pneumokokom dało zauważalne efekty populacyjne”. Czas pandemii utrudnia ocenę danych, ale do szpitali trafia o wiele mniej dzieci z inwazyjną chorobą pneumokokową, a zatem osiągnięto podstawowy cel szczepienia populacyjnego. Z jej obserwacji wynika także, że rodzice akceptują szczepienia przeciwko pneumokokom i rotawirusom, podobnie jak i inne obowiązkowe. Ekspertka zauważyła jednak, że „realizacja kalendarza szczepień byłaby łatwiejsza, gdyby zapadła decyzja o refundacji szczepionek wysoce skojarzonych”.
Szczepienia przeciwko HPV
Specjaliści zastanawiali się, czy szczepienie przeciwko HPV spotka się z taką samą akceptacją jak to przeciwko pneumokokom? Prof. Violetta Skrzypulec-Plinta zwróciła uwagę na przekaz, który płynie od ekspertów, a powinien on być klarowny. – To nie jest czas, żeby dyskutować, która szczepionka jest lepsza. To jest czas, żeby zacząć szczepić tą szczepionką, co do której zapadnie decyzja – tłumaczyła, dodając, że zarejestrowane w Polsce trzy szczepionki przeciwko HPV zostały dokładnie zbadane. Przytoczyła również publikację w piśmie „The Lancet” o 94-proc. zahamowaniu zachorowań na nowotwory wywołane wirusem HPV – a to dzięki szczepieniom. O potrzebie edukowania rodziców mówił natomiast prof. Andrzej Nowakowski.
Elektroniczna karta szczepień
Minione dwa lata uświadomiły, że społeczeństwo nie ufa ekspertom – ale nie tylko przeciętny Kowalski. Prof. Marcin Czech opowiedział, jak zlecono mu, by w Instytucie Matki i Dziecka propagował szczepienia przeciwko COVID-19. 97 proc. zaszczepionych, jeśli uwzględnić także tych, którzy mają przeciwwskazania medyczne, to wynik jego tytanicznej pracy, cierpliwych rozmów i przekonywania… personelu medycznego.
– Byłem dostępny całą dobę przez cały tydzień, godzinami rozmawiałem z pielęgniarkami, z salowymi. Odpowiadałem na wszystkie pytania – wspominał.
Nadzieje budzi zapowiedź wprowadzenia elektronicznej karty szczepień, która tu i teraz odnotuje aktualną wyszczepialność, m.in. odsetek odmów. Prof. Marcin Czech zauważył, że „łatwiej będzie też zidentyfikować rodziców, którzy przepisują dzieci z poradni do poradni i dzięki temu unikają szczepień”.
Efektywność ekonomiczna
Epidemia COVID-19 była też lekcją z ekonomii. Obywatele są zainteresowani szczepieniami, jeśli są one bezpłatne i łatwo dostępne. Gdyby system rejestracji był podobny jak w covidzie na pewno wyniki szczepień, np. przeciwko grypie, byłyby lepsze.
– W szpitalach, w których na szczepienie przeciwko grypie pracownicy musieli zgłosić się do wyznaczonego gabinetu, zainteresowanie było mniejsze niż w sytuacji, gdy po placówce jeździł wózek ze szczepionkami i wystarczyło tylko podwinąć rękaw oraz wystawić ramię – opowiedział prof. Wysocki. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia oraz Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób odsetek zaszczepionych wśród seniorów powinien wynosić minimalnie 75 proc., tymczasem w Polsce jest to nie więcej niż 15 proc.
– Jeśli COVID-19 był lekcją z ekonomii, to generalnie wobec braku wiarygodnych dowodów na wyższość kliniczną którejkolwiek szczepionki w zakresie istotnych klinicznie punktów końcowych o wyborze preparatu winna decydować cena i wynikająca z niej efektywność ekonomiczna – stwierdził Michał Seweryn. Joanna Parkitna omówiła czynniki, które brane są pod uwagę przy opiniach wydawanych przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Są to w pierwszej kolejności EBM, opinie ekspertów, epidemiologia i analiza farmakoekonomiczna, a wszystko umożliwia wybór optymalnego produktu. W ostatnich latach resort zdrowia zwracał się do AOTMiT o podobne analizy – tak było w przypadku pneumokoków, rotawirusów i HPV. Opinie agencji nie są wiążące, jednak przedstawicielki resortu i AOTMiT potwierdziły, że ścieżka do – optymalnych ekonomicznie – szczepień powinna być prosta, a sam punkt szczepień dostępny w niewielkiej odległości.
Potrzebny przejrzysty system
Prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, która podsumowała dyskusję, powiedziała, że edukacja prozdrowotna powinna zaczynać się w szkole. – Nie zastąpią jej żadne doraźne kampanie społeczne i akcje promocyjne, w których występują celebryci. To może wręcz zaszkodzić, bo uruchamia tylko falę hejtu – stwierdziła. Pandemia zweryfikowała, jej zdaniem, wpływ na opinię społeczną np. krótkich spotów reklamowych. Jest on znikomy. Potwierdziła, że również personel medyczny nie ma ugruntowanej wiedzy. Nie podzielała jednak optymizmu swoich rozmówców. Coraz silniejsze są ruchy antyszczepionkowe, coraz więcej jest odmów szczepień. Ekspertka oceniła, że „jesteśmy na zakręcie, że jeszcze nigdy sytuacja nie była tak trudna jak w tej chwili”.
Agnieszka Mastalerz-Migas zaznaczyła również, że „niezwykle ważne są dostęp do szczepień i przejrzysty system odpłatności”. – Refundacja receptowa to ślepa uliczka, bo komplikuje system – powiedziała. Warto byłoby skorzystać z centralnej rejestracji podobnej do tej covidowej. Co jeszcze? Ekspertka przypomniała, że w realizacji szczepień dobrze sprawdził się udział farmaceutów, trzeba też pamiętać, że są one wpisane w opiekę koordynowaną.
W panelu „Dlaczego prawidłowa realizacja szczepień powinna być priorytetem dla Polski?” udział wzięli:
– Marcin Czech z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie i Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego,
– Joanna Kujawa z Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia,
– Ilona Małecka z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu,
– Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, z Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu,
– Andrzej Nowakowski z Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie,
– Joanna Parkitna z Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji,
– Michał Seweryn z EconMed Europe,
– Violetta Skrzypulec-Plinta ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego,
– Jacek Wysocki z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Moderatorem był Bartosz Kwiatek.
Panel do obejrzenia poniżej.
Szczepienia przeciwko pneumokokom
Dr Ilona Małecka potwierdziła, że „wprowadzenie szczepień przeciwko pneumokokom dało zauważalne efekty populacyjne”. Czas pandemii utrudnia ocenę danych, ale do szpitali trafia o wiele mniej dzieci z inwazyjną chorobą pneumokokową, a zatem osiągnięto podstawowy cel szczepienia populacyjnego. Z jej obserwacji wynika także, że rodzice akceptują szczepienia przeciwko pneumokokom i rotawirusom, podobnie jak i inne obowiązkowe. Ekspertka zauważyła jednak, że „realizacja kalendarza szczepień byłaby łatwiejsza, gdyby zapadła decyzja o refundacji szczepionek wysoce skojarzonych”.
Szczepienia przeciwko HPV
Specjaliści zastanawiali się, czy szczepienie przeciwko HPV spotka się z taką samą akceptacją jak to przeciwko pneumokokom? Prof. Violetta Skrzypulec-Plinta zwróciła uwagę na przekaz, który płynie od ekspertów, a powinien on być klarowny. – To nie jest czas, żeby dyskutować, która szczepionka jest lepsza. To jest czas, żeby zacząć szczepić tą szczepionką, co do której zapadnie decyzja – tłumaczyła, dodając, że zarejestrowane w Polsce trzy szczepionki przeciwko HPV zostały dokładnie zbadane. Przytoczyła również publikację w piśmie „The Lancet” o 94-proc. zahamowaniu zachorowań na nowotwory wywołane wirusem HPV – a to dzięki szczepieniom. O potrzebie edukowania rodziców mówił natomiast prof. Andrzej Nowakowski.
Elektroniczna karta szczepień
Minione dwa lata uświadomiły, że społeczeństwo nie ufa ekspertom – ale nie tylko przeciętny Kowalski. Prof. Marcin Czech opowiedział, jak zlecono mu, by w Instytucie Matki i Dziecka propagował szczepienia przeciwko COVID-19. 97 proc. zaszczepionych, jeśli uwzględnić także tych, którzy mają przeciwwskazania medyczne, to wynik jego tytanicznej pracy, cierpliwych rozmów i przekonywania… personelu medycznego.
– Byłem dostępny całą dobę przez cały tydzień, godzinami rozmawiałem z pielęgniarkami, z salowymi. Odpowiadałem na wszystkie pytania – wspominał.
Nadzieje budzi zapowiedź wprowadzenia elektronicznej karty szczepień, która tu i teraz odnotuje aktualną wyszczepialność, m.in. odsetek odmów. Prof. Marcin Czech zauważył, że „łatwiej będzie też zidentyfikować rodziców, którzy przepisują dzieci z poradni do poradni i dzięki temu unikają szczepień”.
Efektywność ekonomiczna
Epidemia COVID-19 była też lekcją z ekonomii. Obywatele są zainteresowani szczepieniami, jeśli są one bezpłatne i łatwo dostępne. Gdyby system rejestracji był podobny jak w covidzie na pewno wyniki szczepień, np. przeciwko grypie, byłyby lepsze.
– W szpitalach, w których na szczepienie przeciwko grypie pracownicy musieli zgłosić się do wyznaczonego gabinetu, zainteresowanie było mniejsze niż w sytuacji, gdy po placówce jeździł wózek ze szczepionkami i wystarczyło tylko podwinąć rękaw oraz wystawić ramię – opowiedział prof. Wysocki. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia oraz Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób odsetek zaszczepionych wśród seniorów powinien wynosić minimalnie 75 proc., tymczasem w Polsce jest to nie więcej niż 15 proc.
– Jeśli COVID-19 był lekcją z ekonomii, to generalnie wobec braku wiarygodnych dowodów na wyższość kliniczną którejkolwiek szczepionki w zakresie istotnych klinicznie punktów końcowych o wyborze preparatu winna decydować cena i wynikająca z niej efektywność ekonomiczna – stwierdził Michał Seweryn. Joanna Parkitna omówiła czynniki, które brane są pod uwagę przy opiniach wydawanych przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Są to w pierwszej kolejności EBM, opinie ekspertów, epidemiologia i analiza farmakoekonomiczna, a wszystko umożliwia wybór optymalnego produktu. W ostatnich latach resort zdrowia zwracał się do AOTMiT o podobne analizy – tak było w przypadku pneumokoków, rotawirusów i HPV. Opinie agencji nie są wiążące, jednak przedstawicielki resortu i AOTMiT potwierdziły, że ścieżka do – optymalnych ekonomicznie – szczepień powinna być prosta, a sam punkt szczepień dostępny w niewielkiej odległości.
Potrzebny przejrzysty system
Prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, która podsumowała dyskusję, powiedziała, że edukacja prozdrowotna powinna zaczynać się w szkole. – Nie zastąpią jej żadne doraźne kampanie społeczne i akcje promocyjne, w których występują celebryci. To może wręcz zaszkodzić, bo uruchamia tylko falę hejtu – stwierdziła. Pandemia zweryfikowała, jej zdaniem, wpływ na opinię społeczną np. krótkich spotów reklamowych. Jest on znikomy. Potwierdziła, że również personel medyczny nie ma ugruntowanej wiedzy. Nie podzielała jednak optymizmu swoich rozmówców. Coraz silniejsze są ruchy antyszczepionkowe, coraz więcej jest odmów szczepień. Ekspertka oceniła, że „jesteśmy na zakręcie, że jeszcze nigdy sytuacja nie była tak trudna jak w tej chwili”.
Agnieszka Mastalerz-Migas zaznaczyła również, że „niezwykle ważne są dostęp do szczepień i przejrzysty system odpłatności”. – Refundacja receptowa to ślepa uliczka, bo komplikuje system – powiedziała. Warto byłoby skorzystać z centralnej rejestracji podobnej do tej covidowej. Co jeszcze? Ekspertka przypomniała, że w realizacji szczepień dobrze sprawdził się udział farmaceutów, trzeba też pamiętać, że są one wpisane w opiekę koordynowaną.
W panelu „Dlaczego prawidłowa realizacja szczepień powinna być priorytetem dla Polski?” udział wzięli:
– Marcin Czech z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie i Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego,
– Joanna Kujawa z Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia,
– Ilona Małecka z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu,
– Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, z Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu,
– Andrzej Nowakowski z Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie,
– Joanna Parkitna z Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji,
– Michał Seweryn z EconMed Europe,
– Violetta Skrzypulec-Plinta ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego,
– Jacek Wysocki z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Moderatorem był Bartosz Kwiatek.
Panel do obejrzenia poniżej.