Powstaje uniwersalna szczepionka na raka
Autor: Aleksandra Lang
Data: 15.06.2016
Źródło: KG/rp.pl
Na tym etapie prac szczepionka sprawdziła się w testach na zwierzętach oraz z udziałem trojga pacjentów z czerniakiem.
Z terapeutyczną szczepionką antyrakową w onkologii wiąże duże nadzieje. Założenie jest takie, aby do walki z nowotworami użyć własnych sił organizmu, aby układ odpornościowy zwalczał guzy podobnie jak infekcje.
Wyzwanie takie podjęli naukowcy z niemieckiego Uniwersytetu Jana Gutenberga w Moguncji. Na łamach najnowszego magazynu „Nature" opisują, w jaki sposób wykorzystali nanocząsteczki niosące fragmenty RNA uwrażliwiające układ odpornościowy na charakterystyczne cechy komórek nowotworu. Dzięki temu limfocyty mogły się z tymi „zbuntowanymi jednostkami" rozprawić.
Zespołem kierują eksperci specjalizujący się w biologii nowotworów. I choć efekty testów na zwierzętach oraz pierwszej fazy badań klinicznych były dobre, to zachowują zimną krew, ponieważ wiedzą, że są na początku drogi. Jak poinformowała „Rzeczpospolita” badacze przygotowali fragment RNA, który zamknęli w otoczce lipidowej (to właśnie nanocząsteczki), która zapobiega rozerwaniu nici i zniszczeniu zakodowanej informacji. Otoczka przypomina trochę błonę komórkową, a dzięki sprytnemu trikowi (ma ujemny ładunek elektryczny) łatwo przyłącza się do tzw. komórek dendrytycznych. Te komórki to jeden z ważniejszych elementów układu odpornościowego. Ich rolą jest złapanie antygenu, cząsteczki wykorzystywanej do namierzania celu, i „pokazanie" go limfocytom. Nauczone w ten sposób rozpoznawania wroga limfocyty mogą przystąpić do działania, tj. ataku. Z uwagi na to, że RNA można praktycznie dowolnie zaprogramować, naukowcy mogą kodować w ten sposób dowolne antygeny odpowiadające konkretnym typom nowotworów – przekonuje „Nature".
Wyzwanie takie podjęli naukowcy z niemieckiego Uniwersytetu Jana Gutenberga w Moguncji. Na łamach najnowszego magazynu „Nature" opisują, w jaki sposób wykorzystali nanocząsteczki niosące fragmenty RNA uwrażliwiające układ odpornościowy na charakterystyczne cechy komórek nowotworu. Dzięki temu limfocyty mogły się z tymi „zbuntowanymi jednostkami" rozprawić.
Zespołem kierują eksperci specjalizujący się w biologii nowotworów. I choć efekty testów na zwierzętach oraz pierwszej fazy badań klinicznych były dobre, to zachowują zimną krew, ponieważ wiedzą, że są na początku drogi. Jak poinformowała „Rzeczpospolita” badacze przygotowali fragment RNA, który zamknęli w otoczce lipidowej (to właśnie nanocząsteczki), która zapobiega rozerwaniu nici i zniszczeniu zakodowanej informacji. Otoczka przypomina trochę błonę komórkową, a dzięki sprytnemu trikowi (ma ujemny ładunek elektryczny) łatwo przyłącza się do tzw. komórek dendrytycznych. Te komórki to jeden z ważniejszych elementów układu odpornościowego. Ich rolą jest złapanie antygenu, cząsteczki wykorzystywanej do namierzania celu, i „pokazanie" go limfocytom. Nauczone w ten sposób rozpoznawania wroga limfocyty mogą przystąpić do działania, tj. ataku. Z uwagi na to, że RNA można praktycznie dowolnie zaprogramować, naukowcy mogą kodować w ten sposób dowolne antygeny odpowiadające konkretnym typom nowotworów – przekonuje „Nature".