Archiwum prywatne
Dlaczego samorządy tak rzadko prowadzą programy polityki zdrowotnej dotyczące profilaktyki cukrzycy?
Autor: Iwona Konarska
Data: 09.11.2023
Tagi: | cukrzyca typu 2, CMKP, programy profilaktyczne, Justyna Grudziąż-Sękowska, profilaktyka cukrzycy |
O tym, że poprawa wykrywalności nie może zastępować profilaktyki pierwotnej, rozmawiamy z dr Justyną Grudziąż-Sękowską z Zakładu Epidemiologii i Promocji Zdrowia Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.
Profilaktyka jest wszędzie promowana, ale efekt jest mizerny. Dlaczego?
– Podstawą wszelkich działań profilaktycznych dotyczących cukrzycy typu 2 jest odpowiedni poziom świadomości – tak w społeczeństwie, jak i wśród decydentów. Niestety nie jest z tym dobrze.
Oferta profilaktyczna jest niewystarczająca, a sami pacjenci preferują badania i interwencje farmakologiczne, nie modyfikację stylu życia i eliminację czynników ryzyka wystąpienia choroby. Dodatkowo zdarza się, że podejmowane działania profilaktyczne są niewłaściwe adresowane, np. informacje trafiają do osób już objętych opieką diabetologiczną.
W Szkole Zdrowia Publicznego CMKP prowadzimy badania nad możliwościami podniesienia skuteczności działań profilaktycznych zapobiegających cukrzycy typu 2. Obejmują one zarówno analizę już podejmowanych interwencji – głównie samorządowych programów polityki zdrowotnej – jak i stanu wiedzy oraz oczekiwań samych pacjentów. Ustalamy, czym są zainteresowani i jakimi kanałami najskuteczniej do nich dotrzeć z ofertą profilaktyczną.
Wyniki tych badań umożliwią podniesienie skuteczności interwencji. Wierzymy, że już niedługo możliwe będzie empiryczne zweryfikowanie wypracowanych przez nas rozwiązań.
Co wynika z analizy dotychczas podejmowanych działań, czyli z samorządowych programów polityki zdrowotnej?
– W SZP CMKP ustaliliśmy, że jedynie nieliczne jednostki samorządu terytorialnego prowadzą programy polityki zdrowotnej – PPZ – dotyczące cukrzycy typu 2. Na ponad 2 tysiące programów realizowanych w ostatniej dekadzie przez samorządy jedynie ok. 2,3 proc. dotyczyło cukrzycy, a tylko 1,3 proc. zostało faktycznie wdrożonych.
W realizowanych PPZ dominuje profilaktyka wtórna, a zatem koncentrują się one głównie na wczesnym wykrywaniu cukrzycy. Oferowane są badania diagnostyczne, pomiary indeksu masy ciała (BMI) i porady lekarskie. W ten sposób nie można jednak zmniejszyć liczby przypadków cukrzycy w populacji. Poprawa wykrywalności jest niezmiernie ważna, ale nie może zastępować profilaktyki pierwotnej, czyli zapobiegania chorobom.
Jakie są główne przyczyny takiego stanu rzeczy?
– Pierwsza to wspomniana niedostateczna świadomość i wiedza społeczeństwa. Polacy wolą badania lekarskie niż zmianę stylu życia. Jednak problem leży również po stronie decydentów, którzy nie znają skutecznych metod zapobiegania cukrzycy. Dlatego proponują łatwe, lecz niekoniecznie skuteczne działania.
Drugim powodem jest niedostosowanie narzędzia, jakim są programy polityki zdrowotnej, do przeciwdziałania chorobom cywilizacyjnym. PPZ nie dają możliwości prowadzenia skoordynowanych działań w różnych sektorach mających wpływ na zdrowie. W obecnym stanie prawnym programy de facto powielają świadczenia zdrowotne finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Formuła PPZ nie stwarza możliwości organizacji np. warsztatów kulinarnych, zajęć sportowych czy inwestycji umożliwiających aktywny transport pieszy i rowerowy. Jednostki samorządu terytorialnego starają się robić wiele w tej sprawie, ale pod szyldem innych działań i z odrębnych środków. Działania z zakresu zdrowia wymagają jednak koordynacji i konsolidacji idei oraz finansów.
Cukrzyca typu 2 nazywana jest epidemią XXI wieku z uwagi na skalę jej występowania. Jednak w odróżnieniu od chorób zakaźnych wcześnie diagnozując czy lecząc osoby, które już zachorowały, nie powstrzymamy pojawiania się nowych przypadków. Do tego konieczne jest podejmowanie decyzji sprzyjających zdrowiu, a to wymaga odpowiedniej wiedzy i umiejętności.
Rolą władz publicznych jest stwarzanie warunków do tych prozdrowotnych wyborów, np. przez edukację zdrowotną; zapewnienie warunków do uprawiania aktywności fizycznej; organizację sprawnego transportu publicznego, jako alternatywy dojazdów samochodem; oferowanie zdrowych, zbilansowanych posiłków w żłobkach, przedszkolach i szkołach; czy wreszcie przez aktywną politykę regulacyjną wspierającą tworzenie środowisk lokalnych sprzyjających zdrowiu obywateli. Działania profilaktyki pierwotnej wymagają wspierania 6 filarów medycyny stylu życia, tj.: możliwości i umiejętności zdrowego odżywiania; warunków i chęci do poprawy aktywności fizycznej; kompetencji do unikania używek; higieny snu; regulacji stresu oraz wsparcia społecznego. Podejmowanie takich działań realnie zmniejszy liczbę przypadków cukrzycy typu 2, co powinno być naszym podstawowym celem.
– Podstawą wszelkich działań profilaktycznych dotyczących cukrzycy typu 2 jest odpowiedni poziom świadomości – tak w społeczeństwie, jak i wśród decydentów. Niestety nie jest z tym dobrze.
Oferta profilaktyczna jest niewystarczająca, a sami pacjenci preferują badania i interwencje farmakologiczne, nie modyfikację stylu życia i eliminację czynników ryzyka wystąpienia choroby. Dodatkowo zdarza się, że podejmowane działania profilaktyczne są niewłaściwe adresowane, np. informacje trafiają do osób już objętych opieką diabetologiczną.
W Szkole Zdrowia Publicznego CMKP prowadzimy badania nad możliwościami podniesienia skuteczności działań profilaktycznych zapobiegających cukrzycy typu 2. Obejmują one zarówno analizę już podejmowanych interwencji – głównie samorządowych programów polityki zdrowotnej – jak i stanu wiedzy oraz oczekiwań samych pacjentów. Ustalamy, czym są zainteresowani i jakimi kanałami najskuteczniej do nich dotrzeć z ofertą profilaktyczną.
Wyniki tych badań umożliwią podniesienie skuteczności interwencji. Wierzymy, że już niedługo możliwe będzie empiryczne zweryfikowanie wypracowanych przez nas rozwiązań.
Co wynika z analizy dotychczas podejmowanych działań, czyli z samorządowych programów polityki zdrowotnej?
– W SZP CMKP ustaliliśmy, że jedynie nieliczne jednostki samorządu terytorialnego prowadzą programy polityki zdrowotnej – PPZ – dotyczące cukrzycy typu 2. Na ponad 2 tysiące programów realizowanych w ostatniej dekadzie przez samorządy jedynie ok. 2,3 proc. dotyczyło cukrzycy, a tylko 1,3 proc. zostało faktycznie wdrożonych.
W realizowanych PPZ dominuje profilaktyka wtórna, a zatem koncentrują się one głównie na wczesnym wykrywaniu cukrzycy. Oferowane są badania diagnostyczne, pomiary indeksu masy ciała (BMI) i porady lekarskie. W ten sposób nie można jednak zmniejszyć liczby przypadków cukrzycy w populacji. Poprawa wykrywalności jest niezmiernie ważna, ale nie może zastępować profilaktyki pierwotnej, czyli zapobiegania chorobom.
Jakie są główne przyczyny takiego stanu rzeczy?
– Pierwsza to wspomniana niedostateczna świadomość i wiedza społeczeństwa. Polacy wolą badania lekarskie niż zmianę stylu życia. Jednak problem leży również po stronie decydentów, którzy nie znają skutecznych metod zapobiegania cukrzycy. Dlatego proponują łatwe, lecz niekoniecznie skuteczne działania.
Drugim powodem jest niedostosowanie narzędzia, jakim są programy polityki zdrowotnej, do przeciwdziałania chorobom cywilizacyjnym. PPZ nie dają możliwości prowadzenia skoordynowanych działań w różnych sektorach mających wpływ na zdrowie. W obecnym stanie prawnym programy de facto powielają świadczenia zdrowotne finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Formuła PPZ nie stwarza możliwości organizacji np. warsztatów kulinarnych, zajęć sportowych czy inwestycji umożliwiających aktywny transport pieszy i rowerowy. Jednostki samorządu terytorialnego starają się robić wiele w tej sprawie, ale pod szyldem innych działań i z odrębnych środków. Działania z zakresu zdrowia wymagają jednak koordynacji i konsolidacji idei oraz finansów.
Cukrzyca typu 2 nazywana jest epidemią XXI wieku z uwagi na skalę jej występowania. Jednak w odróżnieniu od chorób zakaźnych wcześnie diagnozując czy lecząc osoby, które już zachorowały, nie powstrzymamy pojawiania się nowych przypadków. Do tego konieczne jest podejmowanie decyzji sprzyjających zdrowiu, a to wymaga odpowiedniej wiedzy i umiejętności.
Rolą władz publicznych jest stwarzanie warunków do tych prozdrowotnych wyborów, np. przez edukację zdrowotną; zapewnienie warunków do uprawiania aktywności fizycznej; organizację sprawnego transportu publicznego, jako alternatywy dojazdów samochodem; oferowanie zdrowych, zbilansowanych posiłków w żłobkach, przedszkolach i szkołach; czy wreszcie przez aktywną politykę regulacyjną wspierającą tworzenie środowisk lokalnych sprzyjających zdrowiu obywateli. Działania profilaktyki pierwotnej wymagają wspierania 6 filarów medycyny stylu życia, tj.: możliwości i umiejętności zdrowego odżywiania; warunków i chęci do poprawy aktywności fizycznej; kompetencji do unikania używek; higieny snu; regulacji stresu oraz wsparcia społecznego. Podejmowanie takich działań realnie zmniejszy liczbę przypadków cukrzycy typu 2, co powinno być naszym podstawowym celem.
Rozpowszechnienie cukrzycy jest większe, niż to się wydaje
* Na świecie na cukrzycę choruje ponad pół miliarda osób, a prognozuje się, że liczba ta zwiększy się niemal do 800 mln w 2045 roku.
* Oznacza to, że mniej więcej co 10. dorosły ma zdiagnozowaną cukrzycę, a co 5 sekund dochodzi do zgonu z powodu tej choroby lub jej powikłań.
* Większość pacjentów – ponad 90 proc. – choruje na cukrzycę typu 2, której można skutecznie zapobiegać. Pozostałe typy cukrzycy odpowiadają za około 10 proc. przypadków.
* W Polsce szacunki liczby chorych na cukrzycę są dość rozbieżne – badania z okresu ostatnich 20 lat dają wyniki od 2 do 3,5 mln osób. Z powodu choroby leczonych jest 9 proc. osób powyżej 17. roku życia – na to wskazują dane Narodowego Funduszu Zdrowia o udzielonych świadczeniach zdrowotnych.
* Niestety jest wielu niezdiagnozowanych i nieświadomych cukrzycy. W naszym kraju może to być nawet 1 mln osób.
* Na świecie na cukrzycę choruje ponad pół miliarda osób, a prognozuje się, że liczba ta zwiększy się niemal do 800 mln w 2045 roku.
* Oznacza to, że mniej więcej co 10. dorosły ma zdiagnozowaną cukrzycę, a co 5 sekund dochodzi do zgonu z powodu tej choroby lub jej powikłań.
* Większość pacjentów – ponad 90 proc. – choruje na cukrzycę typu 2, której można skutecznie zapobiegać. Pozostałe typy cukrzycy odpowiadają za około 10 proc. przypadków.
* W Polsce szacunki liczby chorych na cukrzycę są dość rozbieżne – badania z okresu ostatnich 20 lat dają wyniki od 2 do 3,5 mln osób. Z powodu choroby leczonych jest 9 proc. osób powyżej 17. roku życia – na to wskazują dane Narodowego Funduszu Zdrowia o udzielonych świadczeniach zdrowotnych.
* Niestety jest wielu niezdiagnozowanych i nieświadomych cukrzycy. W naszym kraju może to być nawet 1 mln osób.